jaki album ostatnio kupiliście v.2

[Medard]

Najlepiej zamiast Siekiery kupić Killing Joke. Ale skoro kult, to kult i można mieć.

[SODOMOUSE]

- Arckanum " Þyrmir ", 7EP 2009, Debemur Morti Productions
- Necrophagia / Antaeus , split 7EP 2oo1, picture, Red Stream, limit 15oo szt.
- Taake "Koldbrann i Jesu marg", 7EP 1996, Wounded Love Records / Mosegrodd , limit 1ooo szt.

[SODOMOUSE]

- Thy Primordial " Where Only the Seasons Mark the Paths of Time ", CD 1997, Pulverised Records
- Grifteskymfning " Likpsalm " 2014, demo CD, Darker than Black Records, limit 5oo szt.
- Osculum Infame "Quwm ", cass EP 2o1o, wydanie 2o12 , Battlesk'rs Productions limit 1oo szt.
- Osculum Infame " Axis of Blood " 2015 cass.LP, Battlesk'rs Productions, limit 1oo szt.

[SODOMOUSE]

- Inverno Eterno " Póstumo ", CD 2008, Bubonic Productions, limit 5oo szt.
- Morte Incandescente " ...Relembrando um Túmulo Esquecido ", CD 2010, World Terror Committee

[Harlequin]

Pare ostatnich zakupów, które jeszcze nie doszły:

INFERNAL DOMINION - Salvation Through Infinite Suffering (2nd press TXDM 2000, mint)
KLAN - Mrowisko (Digiton 1991, mint)
PLAGUE BEARER - Rise Of The Bubonic Deat (VOMIT Records 2018, pre-order)

[Stoigniew]

Pare ostatnich zakupów, które jeszcze nie doszły:

INFERNAL DOMINION - Salvation Through Infinite Suffering (2nd press TXDM 2000, mint)
KLAN - Mrowisko (Digiton 1991, mint)
PLAGUE BEARER - Rise Of The Bubonic Deat (VOMIT Records 2018, pre-order)

ten KLAN to gdzieś Pan wyniuchał i za ile jeśli to nie tajemnica ???

[Harlequin]

Pare ostatnich zakupów, które jeszcze nie doszły:

INFERNAL DOMINION - Salvation Through Infinite Suffering (2nd press TXDM 2000, mint)
KLAN - Mrowisko (Digiton 1991, mint)
PLAGUE BEARER - Rise Of The Bubonic Deat (VOMIT Records 2018, pre-order)

ten KLAN to gdzieś Pan wyniuchał i za ile jeśli to nie tajemnica ???

Discogs, gość z USA, $24 ze słaniem włącznie

[SODOMOUSE]

z Rosji, dotarły 3 tytuły...
- Atra " Of Demise, Evil & Necromancy ", compil CD 2o11, Dark Adversary Productions, limit 5oo szt.
- Nåstrond " Age of Fire ", CD 1996, Napalm Rec.
- Sorhin " Skogsgriftens rike", MCD 1996, X-treme Records

[SODOMOUSE]

nadawca Jan Materna, z Rostock :)))
- Throne of Ahaz "Nifelheim " , CD 1995 , No Fashion Records
- Throne of Ahaz " On Twilight Enthroned " , CD 1996, No Fashion Records
- Arckanum " Trulen " , compil demos , CD 2006 , Carnal Records
- Goatholocaust "Satan Jugend ", cass LP 2006, edition 2015 , Von Frost Records, Killer edition limited to 33 copies w/ stickers and a patch.

[Ogre]

Zanim dorwę nową EP uzupełniłem braki w dyskografii Rotten Sound

LP
oraz z okazji śmiesznie niskiej ceny skusiłem się na
Morbosidad / Pseudogod - "Vocifero Lucifer / Muerte" split LP

[von Leers]

Zakup opóźniony w stosunku do początkowych planów ale w końcu jest:

[Kilgore]

CYNIC focus lp wreszcie

[Heretyk]

właściwie nie kupuję już płyt, ale to musiałem mieć:

Necros Christos - Triune Impurity Rites
Overkill - The Electric Age
Cannibal Corpse - Gallery Of Suicide
Cannibal Corpse - Bloodthirst

[pr0metheus]

Drobne zamowienie nadeszło
2x Inthyflesh
Split Dark fury/Poprava

[knaar]

Jeszcze kilka lat temu było to nie do pomyślenia, że ktoś na forum wspomina o jakimś InThyFlesh. Dobrze widzieć, że obecnie chociaż te kilka osób sobie ceni ten band. Akurat dzisiaj planowałem posłuchać swoje płyty InThyFlesh zaraz po Cendres de Haine.

[morbid]

właściwie nie kupuję już płyt, ale to musiałem mieć:

Necros Christos - Triune Impurity Rites
Overkill - The Electric Age
Cannibal Corpse - Gallery Of Suicide
Cannibal Corpse - Bloodthirst

Necros Christos na plus!!!

[pr0metheus]

Jeszcze kilka lat temu było to nie do pomyślenia, że ktoś na forum wspomina o jakimś InThyFlesh. Dobrze widzieć, że obecnie chociaż te kilka osób sobie ceni ten band. Akurat dzisiaj planowałem posłuchać swoje płyty InThyFlesh zaraz po Cendres de Haine.

Trzeba było zarzucić temat. Pierwsze wzmianki poszły zdaje się od Barta Sodomouse w temacie bm worldwide. W Inthyflesh przede wszystkim podeszła mi maniera wokalna, o czym tu zreszta gadaliśmy wiec poszło zamowienie. A tak poza tym zauwazylem ze przez ostatni rok więcej skorzystałem z tego forum niż przez te wszystkie lata wcześniej, kiedy to ponoć było lepiej :)

[SODOMOUSE]

Jeszcze kilka lat temu było to nie do pomyślenia, że ktoś na forum wspomina o jakimś InThyFlesh. Dobrze widzieć, że obecnie chociaż te kilka osób sobie ceni ten band. Akurat dzisiaj planowałem posłuchać swoje płyty InThyFlesh zaraz po Cendres de Haine.

Trzeba było zarzucić temat. Pierwsze wzmianki poszły zdaje się od Barta Sodomouse w temacie bm worldwide. W Inthyflesh przede wszystkim podeszła mi maniera wokalna, o czym tu zreszta gadaliśmy wiec poszło zamowienie. A tak poza tym zauwazylem ze przez ostatni rok więcej skorzystałem z tego forum niż przez te wszystkie lata wcześniej, kiedy to ponoć było lepiej :)

szkoda, że nie robiłem polecanek, przy pierwszej fali , moich zakupów w latach 90tych. Może scena muzyczna w PL, wyglądałaby
inaczej, lepiej? ":)

[knaar]

Jeszcze kilka lat temu było to nie do pomyślenia, że ktoś na forum wspomina o jakimś InThyFlesh. Dobrze widzieć, że obecnie chociaż te kilka osób sobie ceni ten band. Akurat dzisiaj planowałem posłuchać swoje płyty InThyFlesh zaraz po Cendres de Haine.

Trzeba było zarzucić temat. Pierwsze wzmianki poszły zdaje się od Barta Sodomouse w temacie bm worldwide. W Inthyflesh przede wszystkim podeszła mi maniera wokalna, o czym tu zreszta gadaliśmy wiec poszło zamowienie. A tak poza tym zauwazylem ze przez ostatni rok więcej skorzystałem z tego forum niż przez te wszystkie lata wcześniej, kiedy to ponoć było lepiej :)

W momencie jak się zetknąłem z InThyFlesh nie było sensu zakładać tematu, bo wszyscy znawcy BM klękali przed Watain, Koldbrann, Ondskapt itp. Wspomnienie o zespole z jakiegoś egzotycznego kraju jak Portugalia wywoływało pośmiewisko. Poczytajcie opinie sprzed kilku lat np. o Corpus Christii.
Poza tym nie zakładam tematów, bo nie lubię rozpisywać się o tym jak odbieram daną muzykę. Możemy sobie porozmawiać o technicznych aspektach jak wydane, gdzie kupić, ale osobiste wynurzenia o muzyce to nie ja.

[COFFIN]

Pomijając wielowątkowość zagadnienia i osobiste preferencje, mogę się założyć, że jedynka Koldbrann i dwójka Ondskapt wypieprza w kosmos 3/4 pierdoł, o których bym nie pamiętał za pół godziny, wrzuconych w wiadome tematy. Także bez przesady trochę; ) Przesiew mimo wszystko jest wskazany.