
ABRASION - WHY SURVIVE? (1997)
No i tutaj przykład płyty-widmo, mało kto ją widział, mało kto ją ma, lata za kosmiczne siano, a wartość nominalna przekłada się na wartość muzyczną. czterech Mexykańców z Texasu oferuje tutaj bardzo techniczny thrash podbarwiany crossoverem. Rozbudowane kompozycje, doskonały warsztat instrumentalny, nieco crossoverowo-slayerowe wokale, całość jest naprawdę wyśmienita. I może brzmienie mogłoby być lepsze, ale czy wtedy ten bas brzmiałby tak cudownie? Gdyby ATHEIST chciał grać crossover/thrash to brzmiałby jak ABRASION. Myśle, ze to wystarczająca rekomendacja, aby po to sięgnąć.




