Co prawda imprezy pewnie i tak będą pewnie po pandemii, ale organizatorzy w krakowskim klubie twierdzą, że poczynili pewne kroki:
(...) wdrażamy system wentylacji wyposażony w nowoczesne urządzenia, które zapewnia najlepszą ochronę gości, likwidując wirusy, bakterie, grzyby, pleśnie oraz alergeny. Chcemy, żebyście czuli się u nas bezpiecznie i komfortowo.
To nawet po pandemii będzie przydatne, bo człowiek nie będzie czuł się jak przysłowiowej "w klimatyzowanej sali krakowskiej Rotundy" (chociaż oczywiście były jeszcze gorsze miejscówki).