W ramach odsapnięcia od pogmatwanych kosmiczno-deathowych odjazdów zapodałem sobie debiut Mortuus Cadaver - zadziałało jak trzeba. Surowy, organiczny sound, proste, chwytliwe riffy, nagrobowa atmosfera, komiksowa okładka plus cover Nunslaughter. Mniamu.
https://mortuuscadaver.bandcamp.com/music
Mortuus Cadaver
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- PrzemoC
- postuje jak opętany!
- Posty: 554
- Rejestracja: 21-08-2006, 15:21
- Lokalizacja: uOpolskie
- Ubzdur
- w mackach Zła
- Posty: 875
- Rejestracja: 16-02-2015, 19:12
Re: Mortuus Cadaver
To był mój (przysięgam!) ostatni insta zakup, bo po przesłuchanym jednym kawałku dorzuciłem do koszyka. Już zdzieram folie i lecę z tematem
* EDIT
Bardzo mi leży.
Zgniła atmosfera i proste riffy, elegancko pasujące brzmienie. Death Metal po staremu w najlepszym wydaniu. Radzą sobie w każdym tempie, zmieniają je często i zgrabnie, co bardzo urozmaica i utrzymuje uwagę, ale jak dla mnie najfajniej jest, gdy przyspieszają, bo robią to na taki urokliwie prymitywny i nienachalny sposób. Podobnie partie wolne- doskonale im wychodzą, nie przeginają z nimi, a szybko zmieniając je na szybkie, nie dają się nimi znudzić.
Minusy: Mid tempo im wychodzi moim zdaniem ciut gorzej. Tak samo nie przepadam za coverami, a kończą kawałkiem nunslaughter, mi to zupełnie niepotrzebne. Pół godziny, mimo to, minęło jak z bicza strzelił, także ten cover to na niedosyt.
Nie był to zakup przypadkowy- jeden kawałek wystarczył, by się na tym poznać i na szczęście nie spudłowałem. Odkąd hiszpański Graveyard przypomniał mi o tym, co lubię w DM najbardziej, nie słyszałem zbyt wiele nowego, co by mi oferowało tę konkretną atmosferę równie dobrze co Mortuus Cadaver.
* EDIT
Bardzo mi leży.
Zgniła atmosfera i proste riffy, elegancko pasujące brzmienie. Death Metal po staremu w najlepszym wydaniu. Radzą sobie w każdym tempie, zmieniają je często i zgrabnie, co bardzo urozmaica i utrzymuje uwagę, ale jak dla mnie najfajniej jest, gdy przyspieszają, bo robią to na taki urokliwie prymitywny i nienachalny sposób. Podobnie partie wolne- doskonale im wychodzą, nie przeginają z nimi, a szybko zmieniając je na szybkie, nie dają się nimi znudzić.
Minusy: Mid tempo im wychodzi moim zdaniem ciut gorzej. Tak samo nie przepadam za coverami, a kończą kawałkiem nunslaughter, mi to zupełnie niepotrzebne. Pół godziny, mimo to, minęło jak z bicza strzelił, także ten cover to na niedosyt.
Nie był to zakup przypadkowy- jeden kawałek wystarczył, by się na tym poznać i na szczęście nie spudłowałem. Odkąd hiszpański Graveyard przypomniał mi o tym, co lubię w DM najbardziej, nie słyszałem zbyt wiele nowego, co by mi oferowało tę konkretną atmosferę równie dobrze co Mortuus Cadaver.
Ostatnio zmieniony 26-03-2022, 13:55 przez Ubzdur, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10034
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Mortuus Cadaver
Na żywo bdb.
- Wasyl
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1328
- Rejestracja: 09-03-2007, 13:44
Re: Mortuus Cadaver
A posłucham sobie, bo nie znam.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9020
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Mortuus Cadaver
Dobra płyta, podoba mi się bardziej niż lansowany tu i ówdzie Old Skull
-
- w mackach Zła
- Posty: 757
- Rejestracja: 17-07-2010, 11:58
Re: Mortuus Cadaver
Ja rowniez fanuje.