Galvanizer i Morbific 12.05 Hydrozagadka

[horrified]

Killtown Bookings is excited to announce the final routing for the following tour:
GALVANIZER (fin) + MORBIFIC (fin) "Prying Sight of Ominous Putridity Tour" 10th – 20th May 20223!

After a successful tour in support of FUNEBRARUM, GALVANIZER is this time co-headlining with young compatriots MORBIFIC. Both bands released acclaimed albums in the death metal underground last year! This autumn you can look forward to an intense load of pure death metal of the highest quality.

The routing will be as follows:
10th May Kiel, DE - Alte Meierei
11th May Berlin, DE – Tommyhaus
12th May Warsaw, PL – Hydrozagadka
13th May Vienna, AU - Cafe Carina
14th May Poprad, SK - Rock Fabric
15th May Budapest, H - Dürer Kert
16th May Prague, CZ - Klub 007 Strahov
17th May Dresden, DE – Chemiefabrik
18th May Drachten, NL – Iduna
19th May Aarhus, DK – HeadQuarters – Kill-Town Death Fest “Decay in May”
20th May Copenhagen, DK – Pumpehuset – Kill-Town Death Fest “Decay in May”

More info www.killtownbookings.com

Check out GALVANIZER here:
https://galvanizer.bandcamp.com/

Check out MORBIFIC here:
https://morbific.bandcamp.com/

[Sybir]

A ktoś tam jeszcze dojedzie do składu?

[ozzy]

no i pięknie, obecny przydało by się ino mniejsze spożycie niż na Demilich

[gelO]

Oby żaden ze stałych rozgrzewaczy

[gelO]

no i pięknie, obecny przydało by się ino mniejsze spożycie niż na Demilich

Tam pierdolisz głupoty

[Sybir]

Oby żaden ze stałych rozgrzewaczy

Liczę na jakąś "gwiazdę" wieczoru.

no i pięknie, obecny przydało by się ino mniejsze spożycie niż na Demilich

Tam pierdolisz głupoty

[nagrobek]

Finlandia u podnóża słowackich Tatr brzmi dobrze. może się udać.

[Żułek]

tym razem ja podziękuje

[Sybir]

Warszawa, piątkowy wieczór - a ten dziękuje.

[Żułek]

piątki mi nie pasują a Morbific mi nie leży, samo Galvanizer to za mało aby zmieniać plany

[est]

Muszę rozważyć. Tym razem już raczej z noclegiem bo to podróżowanie w nocy robi ze mnie zombie.

[Bolt]

Jak nic innego nie wyskoczy, to planuję się pojawić.

[Harlequin]

Tym razem beze mnie koledzy.

[Sybir]

ZNOWU TEJ KLERWOJĘS.

[Medard]

ZNOWU TEJ KLERWOJĘS.

teraz już ostatecznie przekonałeś, żeby tam się nie pojawiać, trzeba było nie pisać

galwanizatora już widziałem, na żywo podobało się, ale z płyt nie słucham, Morbific ma niezłą płytę na dorobku, ale to za mało, żeby się ruszyć, poza tym to tydzień odpoczynku po weekendzie majowym, to niedobra data jest

[gelO]

ZNOWU TEJ KLERWOJĘS.

Maj, ciepło. Czas na piwo przed klubem

[est]

Z tym ciepłem w maju to różnie ostatnio bywa

[Ascetic]

W założeniu, zespołem dnia (dla mnie. I nie tylko, jak wyjawił kolega Sz.) miał być Morbific. Poskładał mnie jednak Galvanizer. Perfekcyjny miks live zjazdów w dół, niezbyt częstych, ale punktujących, w punkt bo jakby inaczej oraz jazdy do przodu bez ograniczeń. W kategorii sound niby Polacy numero uno, aczkolwiek Galvanizatorzy nie ustępowali specjalnie.

ps. Ze splitu kasetowego wydanego na okoliczność trasy Morbific zagrał jeden (może dwa?) kawałki. Pierwszy anonsowany jako nówka to świetny wał, zarówno live jak i porannie odsłuchany ze spotifaja.

ps. Foty każda, taka sama każda, jak to u mnie, może jutro.

Ps. Pięknie się tak różnić. Młodej wszedł najlepiej Morbific. Twierdzi, że w tych rozjazdach -nawet- był ukryty sens. Mówiła, że bass tam dobrze chodził. Ja akurat go tam średnio słyszałem.

Z dziś. Jutro z wywalczonej kasety. Niemce wszystkiego nie wykupiły na całe szczęście.

[soulsick]

Jaki piękny artefakt! Sznyt na Starlinga widzę... ile śpiewali za kasetę?

[Ascetic]

Chyba 40 cebulionów, choć kilka tekstyliów brałem, fińczyk liczył jakos od końca, więc cena orientacyjna.

Tak. Ładnie się nam Polakom ta kaseta powinna i tak było, kojarzyć. Jeden z koncertowiczów jak złapał jako pierwszy, wyłożoną na zachętę, nie chciał oddać. Później się okazało, że duża cześć limitu jest na stanie i zaczęło się branie. Przy mnie z 10 zeszło xD ładny artefakty gadżecik-pamiątka a i strona Morbicic”a w formie zwyżkowej. Chyba wyciągnęli wnioski z dziwnego soundu z ostatniego materiału, chodzi tu wszystko elegancko i bagniście.