Słownik Hieroglifów Majów...

...ale do sedna...bohaterami tematu jest 4 germańskich oprawców z Essen, o ksywkach:
S.P.S. (wcześniej gary, tera gitary), A.G.A.(gitary, wokal), G.P.(gary), A.M.(bas)...młócących black/death w klimacie rytualno-ubojno-gruzo-majowo...

Debiut to demo - The Raid of the Tzitzimime- 2016, później demówek jeszcze kilka (metallum dla chętnych wiedzy), aż dojeżdżamy do roku bieżącego, w którym najpierw ukazuje się Camazotz Cult (kompilacja wcześniejszych materiałów, bodaj oprócz Excavation - taśma, digital - Sentient Ruin), następnie jednoutworowe ep Ts'ono'ot ...
...i wreszcie świeżutkie (03.11) full albumme: Knots of Abhorrence...
I co? I jest wyśmienicie! Poczerniały DM, świetnie zagrany, nie ma mowy o ziewaniu, prasowaniu czy karmieniu rybek...jest brudno, kiedy trzeba progresywnie(w dobrym tego słowa znaczeniu), frapująco i niszczycielsko...materiał, który oferuje słuchaczowi wiele frajdy ze słuchania...i cieszy fakt, że Sentient Ruin wydaje to we wszystkich formatach...lejbel ten określając muzę swych milusińskich przywołuje nazwy: Blasphemy, Beherit, Demilich, Timeghoul...a także jako inspiracje: Yes, Genesis, Camel...mocno zachęcam do smakowania, tych którzy jeszcze nie słyszeli...varto, varto...