KREATOR - Renewal

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

16-05-2008, 10:32

Drone pisze: (...) Lekceważysz rzeczy typu VAN DER GRAAF GENERATOR, kiedy tak naprawdę trzy dźwięki z każdej z ich płyt są obiektywnie więcej warte niż NWOBHM i 3/4 norweskich wyziewów.
Potrafisz to udowodnić?
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

16-05-2008, 10:32

Ale lustracja :D
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

16-05-2008, 11:28

ultravox pisze:
Drone pisze: (...) Lekceważysz rzeczy typu VAN DER GRAAF GENERATOR, kiedy tak naprawdę trzy dźwięki z każdej z ich płyt są obiektywnie więcej warte niż NWOBHM i 3/4 norweskich wyziewów.
Potrafisz to udowodnić?
To akurat dość proste. Wystarczy prześledzić jakiej klasy muzycy i jakie zespoły czerpały inspirację z muzyki VDGG (i gdzie dzięki temu są teraz). Dla porównania to samo zrobić z wpływem NWOBHM i 3/4 norweskich wyziewów.
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

16-05-2008, 11:36

longinus696 pisze: Wystarczy prześledzić jakiej klasy muzycy i jakie zespoły czerpały inspirację z muzyki VDGG
hmmm Longinus troche to dziwnie opisał - bo gdy czerpali z nich inspiracje to byli zwykłymi-przeciętnymi muzykami ze zwykłych-przeciętnych zespołów...

najważniejsze w tym jest to co napisał tak na koncu od niechcenia:
longinus696 pisze: (i gdzie dzięki temu są teraz).
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

16-05-2008, 12:01

longinus696 pisze: To akurat dość proste. Wystarczy prześledzić jakiej klasy muzycy i jakie zespoły czerpały inspirację z muzyki VDGG (i gdzie dzięki temu są teraz). Dla porównania to samo zrobić z wpływem NWOBHM i 3/4 norweskich wyziewów.
Rozumiem, że chcesz przez to powiedzieć, że istnieje nurt muzyki bardziej wartościowy (choć nie wiem jakie kryterium wartości przyjmujesz poza swoim gustem) niż szeroko pojęta muzyka heavy metalowa(wliczając w to podgatunki) ? Czy VDGG miało większy wpływ na muzykę jako taką, czy też szeroko pojętą sztukę niż NWOBHM? Zestawiasz jeden, owszem ważny (i chyba raczej niedoceniany) zespół z całym nurtem muzycznym. Obiektywnie można oceniać wartość rynkową, ilość sprzedanych płyt itp...reszta to już subiektywna ocena.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17465
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

16-05-2008, 12:01

Drone pisze:I jeszcze o VOIVOD:
Maria Konopnicka pisze: Niestety nie znam tworczosci tej kapeli. Jedyny album jaki slyszalem to "Voivod" (chyba ostatni?) i uważam, że to dość przeciętne granie - calkowicie nie moje klimaty, moze nie super duza kupa, ale nic szczegolnego i zapadajacego w pamieci. Slyszalem jednak, ze to nie jest reprezentatywny krazek i w przyszlosci na pewno zapoznam sie blizej z ta kapela? Od ktorej plyty najlepiej zaczac? Jak sie poprzednie albumy maja do "Voivod" ?
O lol, chyba cale lata 90 pod kamieniem przesiedzial :lol: :lol: :lol:
woodpecker from space
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

16-05-2008, 17:23

Adrian696 pisze: hmmm Longinus troche to dziwnie opisał - bo gdy czerpali z nich inspiracje to byli zwykłymi-przeciętnymi muzykami ze zwykłych-przeciętnych zespołów...

najważniejsze w tym jest to co napisał tak na koncu od niechcenia:
longinus696 pisze: (i gdzie dzięki temu są teraz).
Niekoniecznie. Czerpanie inspiracji nie oznacza od razu odtwórczego zrzynania. Mozna się inspirować kimś/czymś zachowując przy tym swoją osobowość. Tak robią najwięksi. Dlatego ważną częścią mojej wypowiedzi było stwierdzenie: " jakiej klasy muzycy " i to ten fragment powinieneś wyboldować.
A potem zupełnie słusznie "od niechcenia" dodałem " (i gdzie dzięki temu są teraz) " ponieważ nie są tam, tylko dlatego, że czerpali z Hammilla i s-ki, ale przede wszystkim dlatego, że potrafili to przetworzyć i oddać we własnym języku.
ultravox pisze: Rozumiem, że chcesz przez to powiedzieć, że istnieje nurt muzyki bardziej wartościowy (choć nie wiem jakie kryterium wartości przyjmujesz poza swoim gustem) niż szeroko pojęta muzyka heavy metalowa(wliczając w to podgatunki) ? Czy VDGG miało większy wpływ na muzykę jako taką, czy też szeroko pojętą sztukę niż NWOBHM? Zestawiasz jeden, owszem ważny (i chyba raczej niedoceniany) zespół z całym nurtem muzycznym. Obiektywnie można oceniać wartość rynkową, ilość sprzedanych płyt itp...reszta to już subiektywna ocena.
Uściślę. Pisząc o NWOBHM miałem na myśli większość jego przedstawicieli raczej nież cały gatunek, bo sądziłem, że jasne jest, że nie odmawiam wartości prekursorom.
Kryterium oceny jest mocno złożone, ale uogólniając można powiedzieć, że chodzi o wpływ na muzykę, na inne zespoły (szczególnie te, które potem same otwierały kolejne rozdziały w historii muzyki rozrywkowej) i tutaj sprawa wydaje się oczywista skoro sam Bruce Dickinson przyznaje się do inspiracji Hammillem (co zresztą słychać).
Poza tym faktycznie uznaję rock (sensu stricto) za bardziej wartościowy od metalu ze względu na jego niegdysiejszą rewolucyjną moc i oddziaływanie na społeczeństwa Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych. Czym jest metal wobec postaw zaktywizowanych przez muzykę rockową w 3 pierwszych dekadach jej istnienia?
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

16-05-2008, 18:05

longinus696 pisze: Kryterium oceny jest mocno złożone, ale uogólniając można powiedzieć, że chodzi o wpływ na muzykę, na inne zespoły (szczególnie te, które potem same otwierały kolejne rozdziały w historii muzyki rozrywkowej) i tutaj sprawa wydaje się oczywista skoro sam Bruce Dickinson przyznaje się do inspiracji Hammillem (co zresztą słychać).
Poza tym faktycznie uznaję rock (sensu stricto) za bardziej wartościowy od metalu ze względu na jego niegdysiejszą rewolucyjną moc i oddziaływanie na społeczeństwa Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych. Czym jest metal wobec postaw zaktywizowanych przez muzykę rockową w 3 pierwszych dekadach jej istnienia?
W sensie, że ziewniecie Johna Lennona jest obiektywnie więcej warte niż cała dyskografia Deathspell Omega? Zgoda, ale jak w takim razie ocenić "wartość obiektywną" czegoś, co dopiero się ukazało? Czy można ją oceniać jedynie z perspektywy czasu? A jeśli tak, to czy wartość ta jest stała, czy podlega wahaniom?
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

16-05-2008, 18:12

sowa mądrości wylatuje o zmierzchu

tak a propos DsO i to, w zasadzie, dwa razy a propos DsO ;)
jesterSS

16-05-2008, 18:58

Opinotwórczy magazyn Kerrang! wpisał "Renewal" na listę 10 najbardziej niedocenionych płyt metalowych. Głuchota się poszerza. Macie już co chcieliście?
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

16-05-2008, 20:43

jesterSS pisze:Opinotwórczy magazyn Kerrang!

jester BŁAGAM!!! miałes kiedykolwiek tego kerranga w rekach???? jaki on kurwa jest - opinio - kurwa - co ????
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
jesterSS

16-05-2008, 20:44

Ciiiiiiiiicho ----->"Renewal" jedną z 10 najbardziej niedocenionych płyty metalowych.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

17-05-2008, 00:19

ultravox pisze: W sensie, że ziewniecie Johna Lennona jest obiektywnie więcej warte niż cała dyskografia Deathspell Omega? Zgoda, ale jak w takim razie ocenić "wartość obiektywną" czegoś, co dopiero się ukazało? Czy można ją oceniać jedynie z perspektywy czasu? A jeśli tak, to czy wartość ta jest stała, czy podlega wahaniom?
Można oceniać na podstawie tego co już jest. Sądzę, że aktualny wydźwięk też jest ważny. Potem można weryfikować w miarę upływu czasu. Wartość podlega wahaniom.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

17-05-2008, 11:33

Maria, serio uważasz Grave czy Unleashed za lepsze od Entombed? ;)
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

17-05-2008, 12:25

<świst opadających rąk>
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

17-05-2008, 12:32

tylko winny się tłumaczy ;)
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

24-05-2008, 19:37

W zasadzie to całe lata 90 były dla Kreatora "inne" nie licząc " Coma Of Souls" nie nagrali klasycznie Thrashmetalowego albumu bo chyba trudno za taki uznac " Cause For Conflict".
"Outcast" z kolei to mógłbyc całkiem niezłym albumem gdyby tylko Mille dał większą swobodę Vetterliemu ( ex Coroner) i w całości był mniej jednorodny. O " Endoramie " z litości także nie będę wspominał... Na tle powyższych " Renewal" (czyli odnowienie) prezentuje się całkiem nieźle. Rażą tylko zbyt moim zdaniem "hardcorowe" wokale. No i to o czym wspominał Trotzky do klasy Coroner i Voivod trochę jednak brakuje. Ale brawo za odwagę!
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4031
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: KREATOR - Renewal

21-08-2008, 22:25

support music, not rumors
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17465
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: KREATOR - Renewal

10-09-2008, 15:18

Najlepszy Kreator, reszta moze spierdalac zwlaszcza wiejska Coma dla wsiokow, no moze stare sie jeszcze bronia.
woodpecker from space
Maria Konopnicka

Re:

17-04-2011, 21:41

twoja_stara_trotzky pisze:nieudana próba powrotu do starego grania (Requiem i Cause For Conflicts).
Nigdy "Cause For Conlict" nie nazwałbym próbą powrotu do starego grania. Myślę, że na tym etapie raczej poszukiwali i z kolejnymi płytami oddalali się od esencji stylu wypracowanego w latach 80-tych. Próby powrotu zaczęły się dopiero po komercyjnej klapie jaką okazała się "Endorama". Niestety są to próby nieudane, mizerne, żałosne wręcz. Chyba wolałem już jak eksperymentowali - wówczas ich płyty nie zawsze były udane, ale przynajmniej się od siebie różniły. Swoją drogą ciekaw jestem co by dziś grał Kreator gdyby "Endorama" sprzedała się w nakładzie 3 mln egz.
ODPOWIEDZ