SAXON
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: SAXON
dziwne, żebyś miał, jak cię trupy fascynują :D
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: SAXON
Dla mnie porażka i wielkie rozczarowanie. Kurwa, miałem momentami wrażenie, że słucham... nie wiem, jakiegoś Hammerfall, albo któregoś z tych nowomodnych gówien, jakie podają się za zespoły heavy metalowe, ale prawie nic wspólnego z tym gatunkiem nie mają.IRONMIL pisze:Lubię Saxon i stary i ten późniejszy, ale ostatnio jakoś do nich nie wracam. Bardzo podobała mi się płyta The Inner Sanctum - zajebisty album, moim zdaniem jeden z najlepszych jakie nagrali.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: SAXON
Na moje pytanie nikt nie odpowie? Rozszerzam je na cztery ostatnie płyty (zwłaszcza "Lionheart").
Jeśli chodzi o sam zespół to mam pewne zaległości, bo ostatnią płytą którą posiadam jest "Killing ground". Mimo wszystko jest to dla mnie najważniejszy heavy metalowy zespół, obok JUDAS PRIEST, ACCEPT. Wspaniały początek lat 80. oraz dekada '91 - '01, ale lubię wszystko co nagrali. Zgadzam się z Bolkiem - "Unleash the Beast" to wspaniała płyta. Tak samo jak dwie kolejne. Z klasyków najwyżej stawiam chyba "Strong arm of the law" i "Denim and leather". Moim guilty pleasure jest "Destiny". To być może najbardziej sofciarska i komercyjna rzecz jakiej słucham, obok kilku rzeczy Gary'ego Moore'a.
Jeśli chodzi o sam zespół to mam pewne zaległości, bo ostatnią płytą którą posiadam jest "Killing ground". Mimo wszystko jest to dla mnie najważniejszy heavy metalowy zespół, obok JUDAS PRIEST, ACCEPT. Wspaniały początek lat 80. oraz dekada '91 - '01, ale lubię wszystko co nagrali. Zgadzam się z Bolkiem - "Unleash the Beast" to wspaniała płyta. Tak samo jak dwie kolejne. Z klasyków najwyżej stawiam chyba "Strong arm of the law" i "Denim and leather". Moim guilty pleasure jest "Destiny". To być może najbardziej sofciarska i komercyjna rzecz jakiej słucham, obok kilku rzeczy Gary'ego Moore'a.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: SAXON
Jak to mówi Riven: It's this thread again...
Co za ironia, na wszystkich płytach JP grali heavy metal, tylko na tej jednej jedynej akurat nie, za to zagrali doom/drone z namiastką szugejzu i britpopu.
Co za ironia, na wszystkich płytach JP grali heavy metal, tylko na tej jednej jedynej akurat nie, za to zagrali doom/drone z namiastką szugejzu i britpopu.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: SAXON
To jest thrash, co najwyżej power. Nie klasyczne heavy. Na przykład na "Ram it down" podobnie.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: SAXON
Co ja Ci poradzę, że pod koniec lat 80. legenda Heavy Metalu wyszła poza ramy tego gatunku, mocno zaostrzając kurs. :) To jest ten sam poziom intensywności co EXCITER, czyli flagowy okręt stylu zwanego Power Metalem.Alsvartr pisze:Zapamiętam. Następnym razem jak będę miał ochote na thrash to pominę Slayer, Sodom czy Exodus i włącze "Painkiller"
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Pöstmörtem
- postuje jak opętany!
- Posty: 495
- Rejestracja: 04-11-2011, 19:59
Re: SAXON
bardzo słodko-heavy-popowo-balladowy ten "Call to Arms". wreszcie mogę poczuć się jak maczo men z lat 80' jak tego słucham. i tak mi się podoba :)
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4075
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: SAXON
Z późniejszych koniecznie obadaj Unleash the Beast z1997r. Dla mnie czołówka ich wydawnictw. Gorąco polecam!Conflagrator pisze:Mam tylko płyty do "Power And The Glory" włącznie i oczywiście wszystkie są zajebiste. Późniejszych nie znam albo znam po łebkach.
support music, not rumors
- Pöstmörtem
- postuje jak opętany!
- Posty: 495
- Rejestracja: 04-11-2011, 19:59
Re: SAXON
19 albumów na koncie, niezły wyczyn :) grali jak większości na świecie jeszcze nie było.
Re: SAXON
Dzięki, na pewno sprawdzę.Rattlehead pisze:Z późniejszych koniecznie obadaj Unleash the Beast z1997r. Dla mnie czołówka ich wydawnictw. Gorąco polecam!Conflagrator pisze:Mam tylko płyty do "Power And The Glory" włącznie i oczywiście wszystkie są zajebiste. Późniejszych nie znam albo znam po łebkach.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1234
- Rejestracja: 30-12-2011, 16:30
Re: SAXON
Odświeżam temat, jako że w lutym wychodzi kolejny studyjny album Saxon, czyli "Sacrifice". Ostrzę sobie zęby na tę płytę mając nadzieję, że choćby dorówna niespodziewanie bardzo dobrej "Call To Arms"...
Muszę się przyznać, że Saxon przez wiele lat nie wzbudzał we mnie jakichś większych emocji. Do czasu gdy 2-3 lata temu z niewytłumaczalnych powodów nie postanowiłem sobie odświeżyć jego dyskografii. Obecnie 5 pierwszych albumów Saxon to dla mnie ścisły top NWOBHM, a właściwie w ogóle, ehm, klasyka rocka. ;)
Muszę się przyznać, że Saxon przez wiele lat nie wzbudzał we mnie jakichś większych emocji. Do czasu gdy 2-3 lata temu z niewytłumaczalnych powodów nie postanowiłem sobie odświeżyć jego dyskografii. Obecnie 5 pierwszych albumów Saxon to dla mnie ścisły top NWOBHM, a właściwie w ogóle, ehm, klasyka rocka. ;)