BENEDICTION

[Pacjent]

Kurwa, zajebista plyta. Narzekanie na brzmienie nie na miejscu. Leb sobie mozna ukrecic jak na karuzeli przy niektorych numerach. KB bylo malym potknieciem, ale dziady wrocily na wlasciwy tor. Ja jestem kupiony!

Jasna sprawa. Perkusja na poprzedniej płycie była całkowicie skopana, poza tym wiadomo kto wrócił za mikrofon. Czekam na CD.

[helpme]

Kurwa, zajebista plyta. Narzekanie na brzmienie nie na miejscu. Leb sobie mozna ukrecic jak na karuzeli przy niektorych numerach. KB bylo malym potknieciem, ale dziady wrocily na wlasciwy tor. Ja jestem kupiony!

KB?

[nicram]

Chodziło mu o KM.

[helpme]

No tak, to K na to wskazuje.

[Nasum]

Killing Music wcale nie uwazam za jakiekolwiek potknięcie. To płyta która aż iskrzy się od doskonałych, łatwo wpadających, ciężkich riffów, same kawałki też są doskonale wyważone, jest i ciężar i jest szybkość, jest groove, ale też mnóstwo starego grania. To doskonały album, ale jeśli ktoś uważa, że nowy jest lepszy, to z jeszcze większą niecierpliwością czekam na listonosza.

@Nicram, dostałeś już paczkę?

[helpme]

De gustibus..., ale również nie uważam KM za żadne potknięcie. To był udany powrót po trochę krótszej przerwie niż teraz. W przypadku "Scriptures" z tego, co słyszałem, jestem skłonny wyciągnąć wniosek, że jest na odpowiednim poziomie czyli 100% Benediction w Benediction.

[jesusatan]

Kurwa, zajebista plyta. Narzekanie na brzmienie nie na miejscu. Leb sobie mozna ukrecic jak na karuzeli przy niektorych numerach. KB bylo malym potknieciem, ale dziady wrocily na wlasciwy tor. Ja jestem kupiony!

KB?

Se po pijaku nie trafilem w literke
KM miao byc.

[helpme]

I tak to ostatecznie zostało odczytane.

[nicram]

@Nicram, dostałeś już paczkę?

Tak. Pisałem na poprzedniej stronie.

[est]

Sprawdziłem całość. Nie mam pytań.

P.S. Killing Music bdb.

[Tatuś]

Pewnie się narażę ale ta muzyka troche wieje grzybem dla mnie

Co on tam obala na tym fotelu? Wino z Lidla?

[Hellrocker]

Killing Music byla i jest zajebista.Utwor tytulowy, Beg, you dogs!, Rats in the mask, They must die screaming czy Dripping with disgust to nie tylko swietne tytuly, tam sa prawie same killery. Obok Grind Bastard chyba ich najbardziej ''przebojowa'' plyta. Ja zawsze mialem problem z Organised Chaos, ale Killing Music siadlo od razu i co jakis czas nadal kreci sie w odtwarzaczu.

[Nasum]

Pewnie się narażę ale ta muzyka troche wieje grzybem dla mnie

Co on tam obala na tym fotelu? Wino z Lidla?

Wieje grzybem.... czyli jak? Brzmi jakby była wyciągnięta z szafy z napisem początek lat 90-tych, tylko dla starych ramoli? Jeśli tak, to doskonała reklama.

A to co jest obalane to sprawa drugorzędna - wazne, że ma procenty

[Harlequin]

Ten kawałek dużo zyskuje, gd nie ogląda się tego clipu. Moim zdaniem clip niezachęcający.

[Nasum]

Clip jak clip, ale może ktoś to w ten sposób odbierać. A według Ciebie jak prezentuje się nowa płyta, bo pewnie też już odsłuch za Tobą?

[Tatuś]

Wieje grzybem.... czyli jak? Brzmi jakby była wyciągnięta z szafy z napisem początek lat 90-tych, tylko dla starych ramoli? Jeśli tak, to doskonała reklama.

o. o. o. to jest to. Starym dziadkom się zebrało na granie defmetalowych patatajów. Ujdzie w tłumie.

A to co jest obalane to sprawa drugorzędna - wazne, że ma procenty

Nie ważne co, byle sponiewierało

[helpme]

Z tego co dotychczas usłyszałem wynika, że jest to Benediction takie, jakie właściwie zawsze było (co gra na ich korzyść, jak i niekorzyść, bo po prostu każdy ma swój gust), więc ze stwierdzeniem, że "starym dziadkom się zebrało na granie defmetalowych patatajów", akurat nie sposób się zgodzić.

[Nasum]

Czy ja wiem, że gra to na ich niekorzyść? Pewnie tak będą mówić ci wszyscy, którzy szukają non stop jakichś nowinek, czegoś świeżego, przełamującego bariery - bo takie zdania padały kiedyś w recenzjach, kiedy taki Morbid Angel wydawał np Formulas... też mówiono, eeee, to już było, nic nowego. Takimi słowami nawet sie nie przejmuję.

Zjadają swój własny ogon? Non stop grają to samo? A właściwie dlaczego mieliby grać inaczej? Poruszają się w obrębie własnego, rozpoznawalnego stylu, ich muzyka dojrzewa, co odczułem słuchając tych trzech udostępnionych kawałków. 13 lat czekałem na ten album, nie może być lipy.

[helpme]

Piszę to w kontekście, gdy ktoś kręci nosem kiedy słyszy, że Benediction gra po prostu jak Benediction. I wtedy pojawia się nagle zarzut, że ciągle grają to samo. A jakby nagrali co innego, to od razu byłoby dramatyzowanie, że zdradzili ideały.

[r o b e r t]

nie tylko Ty , płyta bardzo dobra Benediction w swoim stylu i niech tak pozostanie na wieki