SATYRICON

[Rattlehead]

Ja ci załączam Fineks (Rekordink seszyn miks), a tu różnicyz w porównaniu z album edyszyn prawie żadnej. Zawiedzionym jest jednak. Jednakowoż ogłaszam Feniksa jako jesienny hit 2013.

edit:
est, nie słyszałem coś chciałeś dopowiedzieć?

[est]

Tematy popierdzieliłem panie Tomaszu ;)

[Rattlehead]

Tematy popierdzieliłem panie Tomaszu ;)

Przyjedź Ty w Bieszczady, tylko no przyjedź ;)

[est]

A uwierz żebym przyjechał z chęcią, pośpiewalibyśmy razem co żywsze refreny z Satyricon i Nordavind :)

[Rattlehead]

Specjalnie na tę okazję przygotuję "Hej sokoły..." po norwesku, a przy ognisku zaśpiewamy staroskandynawską pieśń Mój renifer dostał czkawki - "hik hik hik"

[Drone]

Dziwię się, że jeszcze nikt z publiczności - oprócz mnie, choć ja w zasadzie jestem bardziej reżyserem wydarzeń niż głową na widowni - otóż dziwię się, że nikt nie usłyszał tych charakterystycznych religijnych pobrzękiwań na nowej płycie SATYRICON.

No i BATHORY, mnóstwo BATHORY.

[Nerwowy]

Dziwię się, że jeszcze nikt z publiczności - oprócz mnie, choć ja w zasadzie jestem bardziej reżyserem wydarzeń niż głową na widowni - otóż dziwię się, że nikt nie usłyszał tych charakterystycznych religijnych pobrzękiwań na nowej płycie SATYRICON.

Bo są już passe! W sumie jak pierwszy raz usłyszałem początek Phoenix to faktycznie myślałem, że to coś w tym stylu będzie.

[Rattlehead]

otóż dziwię się, że nikt nie usłyszał tych charakterystycznych religijnych pobrzękiwań na nowej płycie SATYRICON.

... a niby po cóż miałby się w to wsłuchiwać.

[Pacjent]

Dziwię się, że jeszcze nikt z publiczności - oprócz mnie, choć ja w zasadzie jestem bardziej reżyserem wydarzeń niż głową na widowni - otóż dziwię się, że nikt nie usłyszał tych charakterystycznych religijnych pobrzękiwań na nowej płycie SATYRICON.

Myślę, że to najbardziej ateistyczna płyta Satyricon.

[Drone]

Nie, nie, słyszę tu ogromne pokłady życzliwości dla Boga.

[Drone]

Słyszę jeszcze tu oba albumy solowe QUORTHONA.

[535]

Dziwię się, że jeszcze nikt z publiczności - oprócz mnie, choć ja w zasadzie jestem bardziej reżyserem wydarzeń niż głową na widowni - otóż dziwię się, że nikt nie usłyszał tych charakterystycznych religijnych pobrzękiwań na nowej płycie SATYRICON.

No i BATHORY, mnóstwo BATHORY.

Dziwna sprawa, bo ja słyszę dużo tego

dodam, że w bardzo mizernym wykonaniu.

[Lykantrop]

Słyszę jeszcze tu oba albumy solowe QUORTHONA.

To aż taka nędza?

[Pacjent]

Nie, nie, słyszę tu ogromne pokłady życzliwości dla Boga.

Co najwyżej zakopali wojenny topór. Nowy Satyricon to refleksje ateisty na emigracji wewnętrznej i przyznaję, że coraz lepiej wsłuchuję się w jego przekaz.

[Drone]

W każdym razie otworzyło się tu małe okienko.

[raphi]

Dziwię się, że jeszcze nikt z publiczności - oprócz mnie, choć ja w zasadzie jestem bardziej reżyserem wydarzeń niż głową na widowni - otóż dziwię się, że nikt nie usłyszał tych charakterystycznych religijnych pobrzękiwań na nowej płycie SATYRICON.

Bo są już passe! W sumie jak pierwszy raz usłyszałem początek Phoenix to faktycznie myślałem, że to coś w tym stylu będzie.

Początek Phoenix brzmi uderzająco podobnie do Vargowego Umskiptar (Hit Helga Tre), a dalej to można już tańczyć przy tym utworze (przy Hit helga tre tez mozna). Poza tym nie wiem czemu większość spuszcza się akurat nad Phoenix. Przecież o wiele mocniejszy jest Tro Og Kraft lub Our World...

[Heretyk]

Podziwiam determinację osób, którym chce się wypocić tyle setek zdań na temat kapeli, której nie lubią. To jakaś jednostka chorobowa?

od dawien dawna się nad tym zastanawiam

[yossarian84]

To jest jeszcze lepszy trolling, niż powtarzanie na forum metalowym, że nie lubi się metalu. Jestem pełen podziwu i zamierzam się wzorować!

[raphi]

Podziwiam determinację osób, którym chce się wypocić tyle setek zdań na temat kapeli, której nie lubią. To jakaś jednostka chorobowa?

od dawien dawna się nad tym zastanawiam

Ma to swoją nazwę, ale na ten moment nie jestem w stanie sobie przypomnieć.

[Lykantrop]

Polactwo buractwo cebulactwo tak zwane.