ULCERATE /New Zealand/
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1124
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
Re: ULCERATE /New Zealand/
Pewnie jakaś wymianka ;)
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
-
byrgh
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: ULCERATE /New Zealand/
słyszałem z piętnaście sekund któregoś numeru i przez nałożone wielokrotnie kanonady na inne kanonady bębnów z kolei innych kanonad, odświeżę pierw The Destroyers of All i odpalę Vermis, potem wrócę do nówki.
taka diagnoza.
taka diagnoza.
-
535
Re: ULCERATE /New Zealand/
Tu też?Gall pisze:Pewnie jakaś wymianka ;)
http://www.agoniarecords.com/index.php? ... e&id=1908v" onclick="window.open(this.href);return false;
- Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1124
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
Re: ULCERATE /New Zealand/
A tu już insza inszość. Peaceville teraz sporo winyli goni za psie pieniądze. MDB, Darkthrone, Autopsy... Poszperaj po Mystic, Pagan, po Allegro.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11374
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: ULCERATE /New Zealand/
Gdzieś tu zawarłeś diagnozę? :Dbyrgh pisze:słyszałem z piętnaście sekund któregoś numeru i przez nałożone wielokrotnie kanonady na inne kanonady bębnów z kolei innych kanonad, odświeżę pierw The Destroyers of All i odpalę Vermis, potem wrócę do nówki.
taka diagnoza.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8396
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: ULCERATE /New Zealand/
posłuchałem tej nowej płyty raz i prawie umarłem z nudów.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
535
Re: ULCERATE /New Zealand/
Tak czy owak dziękuję w "imieniu służby" i małżonki. Nie chciało mi się szukać i to był błąd. Tymczasem 103,90 z pocztą to cena do zaakceptowania.Gall pisze:Pewnie jakaś wymianka ;)
- black_lava
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2031
- Rejestracja: 25-08-2005, 09:24
- Lokalizacja: O.
Re: ULCERATE /New Zealand/
To ić posłuchać opeth[V] pisze:posłuchałem tej nowej płyty raz i prawie umarłem z nudów.
"And the scars I will see
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8396
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: ULCERATE /New Zealand/
Tak własnie zrobię,kasują tych nudziarzy w sekundę.black_lava pisze:To ić posłuchać opeth[V] pisze:posłuchałem tej nowej płyty raz i prawie umarłem z nudów.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9137
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: ULCERATE /New Zealand/
Uczciwie przyznam, ze tez nie dotrzymałem do konca nowego Ulcerate. Nie, ze złe, ale cały czas się obracają w tej samej formule. Poprzestanę na "TDOA"/
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8396
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: ULCERATE /New Zealand/
Dokładnie tak,nawet rzuciłem drugi raz na słuchawki ale zaraz ziewam, co robić.Harlequin pisze:Nie, ze złe, ale cały czas się obracają w tej samej formule.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: ULCERATE /New Zealand/
Bo to nie jest muzyka dla słabych duchem.
Nową sobie sprawdzę wieczorem, ale ostatnio zrobiłem sobie przegląd dyskografii. Nadal uważam, że jest to wielki zespół, nawet jeśli ich formuła jest delikatnie mówiąc dość skostniała.
Nową sobie sprawdzę wieczorem, ale ostatnio zrobiłem sobie przegląd dyskografii. Nadal uważam, że jest to wielki zespół, nawet jeśli ich formuła jest delikatnie mówiąc dość skostniała.
-
Vitriol
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1385
- Rejestracja: 03-07-2006, 12:13
Re: ULCERATE /New Zealand/
bdb płyta jak zwykle
https://www.facebook.com/kontaminationvvv" onclick="window.open(this.href);return false;
-
tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10427
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: ULCERATE /New Zealand/
Hehe to właściwie można zarzucić 99,9% procent istniejących zespołów na świecie bez względu na rodzaj wykonywanej muzyki, którzy nie dokonując rewolucyjnych zmian w swojej muzyce stawiają co najwyżej na zmiany w produkcji/brzmienia płyty poprzez wybór innego studia nagraniowego.Harlequin pisze:Uczciwie przyznam, ze tez nie dotrzymałem do konca nowego Ulcerate. Nie, ze złe, ale cały czas się obracają w tej samej formule. Poprzestanę na "TDOA"/
Kompozycyjnie pomimo jasno wypracowanej formuły Ulcerate na każdym krążku serwuje nam coś zgoła innego, tylko trzeba się "przegryźć" bo to nie easy listening death metal:)
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4169
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: ULCERATE /New Zealand/
Ostatnia chyba wchodzi najłatwiej, same przeboje. W sumie jeszcze nie wiem czy to na plus czy minus, ale mimo wszystko jest rozpierdol.
support music, not rumors
- AroHien
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2315
- Rejestracja: 18-06-2007, 19:35
Re: ULCERATE /New Zealand/
Człeki to jednak rózne są. Ja, dla odmiany, ledwo do połowy jednego kawałka Opeth dotarłem i prawie przykimałem hehe. Te trzy numery mi wystarczą. Reszty poslucham jak cd pod moją strzeche zawita.[V] pisze:Tak własnie zrobię,kasują tych nudziarzy w sekundę.black_lava pisze:To ić posłuchać opeth[V] pisze:posłuchałem tej nowej płyty raz i prawie umarłem z nudów.
- Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1124
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
Re: ULCERATE /New Zealand/
Jestem po pierwszym przesłuchaniu, więc ciężko cokolwiek powiedzieć, ale z albumami Ulcerate miałem tak regularnie. Na ten moment poskładał mnie patent z połowy Yield To Naught i ostatnie dźwięki There Are No Saviours.
Genialny efekt daje ten pogłos na wokalach, no i znów bębny są czytelne.
Genialny efekt daje ten pogłos na wokalach, no i znów bębny są czytelne.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
-
535
Re: ULCERATE /New Zealand/
Szydło do szydełkowania masz ju z przygotowane?AroHien pisze:Człeki to jednak rózne są. Ja, dla odmiany, ledwo do połowy jednego kawałka Opeth dotarłem i prawie przykimałem hehe. Te trzy numery mi wystarczą. Reszty poslucham jak cd pod moją strzeche zawita.[V] pisze:
Tak własnie zrobię,kasują tych nudziarzy w sekundę.
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4656
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: ULCERATE /New Zealand/
Jest dobrze. Bas tutaj to fajny chrobotek
-
tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10427
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: ULCERATE /New Zealand/
Nie potrafi ta nowa płyta mnie do siebie przekonać- wszak nic jej nie brakuje, jest wspaniale wyprodukowana, umiejętności twórczo-kompozycyjno-techniczne świadczą wyłącznie o ekstraklasie samych muzyków ale właśnie....brakuje mi tej podniosłości wspiętej na wyżyny znanej z The Destroyer przy której dostawałem przeszywających zimnem ciarek na grzbiecie czy też poziomu wkurwu i dźwiękowej apokalipsy na skraju wytrzymałości zaserwowanej na Vermis od której nie byłem w stanie się oderwać. Jest poprawnie, jest dobrze, momentami znakomicie ale nie stwierdzam szarpania duszy, większych porwań emocjonalnych i nie chcę mi się tej płyty ponownie odpalać.Sporo czasu jej poświęciłem bo dobre osiem pełnych odsłuchów w rożnych warunkach i nie potrafi się zaszczepić jak poprzednie materiały.








