CLANDESTINE BLAZE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Karkasonne

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 19:06

COFFIN pisze:
Karkasonne pisze:Ale poważnie: nie zgadzasz się z tym? To była ogólna refleksja, nie mówię o samej płycie dokładniej bo nie wsłuchiwałem się.
Oczywiście, że nie. Raz, że trzeba być chyba niezłym przyglupem (mówię ogólnie) żeby czepiać się CB o klasykę, skoro dawno ten twór przerósł Darkthrone, a dwa, że chyba jednak po latach wyszło na moje i docenia się jednak konsekwencje w graniu, a nie wygibasy. Włącz sobie 'Harmony...' i powiedz mi, że to chujowa płyta i generalnie zżyna z klasyki;)
Chyba ktoś tutaj spał dzisiaj jeszcze mniej ode mnie, skoro doszukałeś się w mojej wypowiedzi "czepiania się". Napisałem tylko, że baza ich utworów nawiązuje do klasyki. Interpretujesz moją wypowiedź negatywnie na siłę.

EDIT: O rany, doczytałeś się też, że napisałem "chujowa płyta". Srogie piguły.
Ostatnio zmieniony 16-02-2017, 19:08 przez Karkasonne, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10106
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 19:07

COFFIN pisze:Dla mnie ci dwaj ciecie nie mają już żadnego statusu. Poza tym to fałszywe kurwy, o czym już pisałem w tym temacie. I tak w ogóle : ostatnie pięć płyt CB ----> Darkthrone, i wcale nie ówczesny.
Dlaczego fałszywe i dlaczego na k...? Coś przegapiłem?
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 19:09

Trzeba było czytać;)
'Come the Blessed Madness'
535

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 19:09

Zdecydujcie się panowie, bo albo przerastają, albo im bliżej i status oraz to drugie, które zawsze mnie śmieszy. I dlaczego zaraz kurwy?
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 19:09

COFFIN pisze:Dla mnie ci dwaj ciecie nie mają już żadnego statusu. Poza tym to fałszywe kurwy, o czym już pisałem w tym temacie. I tak w ogóle : ostatnie pięć płyt CB ----> Darkthrone, i wcale nie ówczesny.
które ruchasz co dzień?

a co do Harmony, od zawsze twierdzę, że najlepsze utwory to jest lekką ręką poziom Transilvanian Hunger.
535

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 19:15

Kolejność jest ustalona. Najpierw Darkthrone, a potem Clandestine Blaze. To że ktoś woli tych drugich, nie zmienia kolejności. Dyskusję o zdradach, kurwach prawdziwych i kurwach fałszywych z góry odpuszczam. Nie bawiłem się w to dwadzieścia pięć lat temu, nie będę się bawił teraz, albo jeszcze inaczej. Srałem na tę żenadę wtedy, a teraz robię to tym bardziej.
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 19:19

byrgh pisze:
które ruchasz co dzień?
Masz cos jeszcze ciekawego do powiedzenia?
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 19:20

535 pisze:Kolejność jest ustalona.
Tak. Listonosz powinien był dawno wypierdalać.
'Come the Blessed Madness'
535

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 19:33

Może i tak, ale prawdę mówiąc CB mogłoby nie istnieć i właściwie nic by się wielkiego nie stało.
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 19:44

A to już zależy od osobistych preferencji. U mnie ostatnie płyty CB lecą częściej niż jakikolwiek Darkthrone. A przecież nie znam ich od wczoraj. Taki wątek już się pojawiał w trakcie różnych dyskusji i ja jednak będę obstawał przy tym, co mówiłem wtedy - klasyka ok, ale powstało dużo lepszych rzeczy od tamtej pory, a na pewno lepiej zrealizowanych. W sumie dobrze jest mieć jakiś historyczny ogląd, nie pisze się wtedy 'słyszałem tysiąc plyt', a na każdym kroku wychodzi neofictwo i później uśmiech notorycznie sam się pojawia u czytającego.
'Come the Blessed Madness'
535

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 19:56

COFFIN pisze:A to już zależy od osobistych preferencji. U mnie ostatnie płyty CB lecą częściej niż jakikolwiek Darkthrone. A przecież nie znam ich od wczoraj. Taki wątek już się pojawiał w trakcie różnych dyskusji i ja jednak będę obstawał przy tym, co mówiłem wtedy - klasyka ok, ale powstało dużo lepszych rzeczy od tamtej pory, a na pewno lepiej zrealizowanych. W sumie dobrze jest mieć jakiś historyczny ogląd, nie pisze się wtedy 'słyszałem tysiąc plyt', a na każdym kroku wychodzi neofictwo i później uśmiech notorycznie sam się pojawia u czytającego.
Zdecydowanie wolę powyższe podejście do tematu, niż opowieść o braku statusu DT (tego raczej nikt im nie odbierze), czy tekst o "fałszywych kurwach". Przyznasz, że w kontekście Darkthrone, brzmi on podwójnie zabawnie. Wracając do CB, włączyłem wczoraj kawałek i myślę, że jutro, będzie pierwsze poważne podejście.
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 20:10

No rozumiem przecież i wiem, o co chodzi. Nie do końca miałem na myśli podważanie statusu czterech pierwszych płyt, a raczej o pewną konsekwencję, szczególnie u Fenriza. Nie zmienia to faktu, że dzisiaj bardziej cenię to, co robi Aspa i tu należy się szacun.
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 20:16

hcpig pisze:Co kolega taki sceptyczny?
Wiesz, pamiętam czasy, kiedy wychodziły takie płyty jak "Under A Funeral Moon" czy "Hvis Lyset Tar Oss", więc trudno, żebym się jarał jakimś tam Clandestine Blaze. To jest niezła płyta, słucha się miło i tak dalej, ale to wciąż tylko przypisy do starego Darkthrone. I choć jest to na pewno sto razy lepsze od "Arctic Thunder", to do poziomu najlepszych płyt DT nigdy się to nie zbliży, bo po prostu nie może. Z dzisiejszych zespołów pewnie mało kto ciągnie te stare wątki lepiej od Clandestine Blaze, ale ja nie wiem czy to jest dla mnie jakoś szczególnie ważne, że ktoś tak jeszcze gra, skoro mogę sobie posłuchać "Panzerfaust". No i jeszcze ten pretensjonalny opis, jakby nie można było w jednym zdaniu napisać, że "wolę kopiowanie Darkthrone niż jakieś pedalskie eksperymenty".
Karkasonne

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 20:27

COFFIN pisze:A to już zależy od osobistych preferencji. U mnie ostatnie płyty CB lecą częściej niż jakikolwiek Darkthrone. A przecież nie znam ich od wczoraj. Taki wątek już się pojawiał w trakcie różnych dyskusji i ja jednak będę obstawał przy tym, co mówiłem wtedy - klasyka ok, ale powstało dużo lepszych rzeczy od tamtej pory, a na pewno lepiej zrealizowanych. W sumie dobrze jest mieć jakiś historyczny ogląd, nie pisze się wtedy 'słyszałem tysiąc plyt', a na każdym kroku wychodzi neofictwo i później uśmiech notorycznie sam się pojawia u czytającego.
Stary, masz autentycznie jakiś problem sam ze sobą. Jedyne co napisałem to to, że CB nawiązuje mocno do klasycznego Darkthrone i dodaje trochę od siebie (nie zgadzasz się z tym?), a rzucasz hasła godne Oriasa który "stoi ponad tym wszystkim z aroganckim uśmiechem".
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 20:36

No to ja powiem tak, wystarczy to:
Karkasonne pisze:
Słuchałem tylko raz co prawda i więcej nie będę, ale jeśli uznacie ją za płytę roku to się nie zdziwię. To jest właśnie to co często sprawia, że płyta zostaje uznana za klasyk: ogólny minimalizm środków, korzystanie z klasycznych motywów (nie wsłuchiwałem się ani nie znam CB za bardzo ale Darkthrone słychać wyraźnie i pewnie coś jeszcze) oraz dodanie tej odrobinki od siebie tak, by nie zrobić kolorowych jarmarków.
Żeby stwierdzić, że kompletnie nie kumasz tego typu grania. Nie wiem, jak będzie z nową płytą CB, bo jednak wolę odpalić na sprzęcie, otworzyć browara i zapalić szluga i w spokoju posłuchać, niż słuchać z jakiegoś bandcampa, ale tak się składa, że wspomniane 'Harmony...' to jedna z najlepszych płyt, jakie wtedy wyszły, a Darkthrone może się tylko oblizać.
Ostatnio zmieniony 16-02-2017, 20:38 przez COFFIN, łącznie zmieniany 1 raz.
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10106
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 20:38

ultravox pisze:
Wiesz, pamiętam czasy, kiedy wychodziły takie płyty jak "Under A Funeral Moon" czy "Hvis Lyset Tar Oss", więc trudno, żebym się jarał jakimś tam Clandestine Blaze. To jest niezła płyta, słucha się miło i tak dalej, ale to wciąż tylko przypisy do starego Darkthrone. I choć jest to na pewno sto razy lepsze od "Arctic Thunder", to do poziomu najlepszych płyt DT nigdy się to nie zbliży, bo po prostu nie może. Z dzisiejszych zespołów pewnie mało kto ciągnie te stare wątki lepiej od Clandestine Blaze, ale ja nie wiem czy to jest dla mnie jakoś szczególnie ważne, że ktoś tak jeszcze gra, skoro mogę sobie posłuchać "Panzerfaust". No i jeszcze ten pretensjonalny opis, jakby nie można było w jednym zdaniu napisać, że "wolę kopiowanie Darkthrone niż jakieś pedalskie eksperymenty".
Biedaku... jesteś w takim muzycznym 'post-życiu'. Boję się że kiedyś i mnie to czeka bo już mam pewne syndromy jakiej postawy.
Yare Yare Daze
Karkasonne

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 20:39

COFFIN pisze:No to ja powiem tak, wystarczy to:
Karkasonne pisze:
Słuchałem tylko raz co prawda i więcej nie będę, ale jeśli uznacie ją za płytę roku to się nie zdziwię. To jest właśnie to co często sprawia, że płyta zostaje uznana za klasyk: ogólny minimalizm środków, korzystanie z klasycznych motywów (nie wsłuchiwałem się ani nie znam CB za bardzo ale Darkthrone słychać wyraźnie i pewnie coś jeszcze) oraz dodanie tej odrobinki od siebie tak, by nie zrobić kolorowych jarmarków.
Żeby stwierdzić, że kompletnie nie kumasz tego typu grania. Nie wiem, jak będzie z nową płytą CB, bo jednak wolę odpalić na sprzęcie, otworzyć browara i zapalić szluga i w spokoju posłuchać, niż słuchać z jakiegoś bandcampa, ale tak się składa, że wspomniane 'Harmony...' to jedna z najlepszych płyt, jakie wtedy wyszły.
"Nie kumasz black metalu", ostro. Poczułem się znowu jak w przedszkolu.
Nie słuchałem z bandcampa. Ale rozumiem że tam jest wersja z gorszymi riffami.
Chyba ciężko Ci się pogodzić z tym, że nie każdy hołubi ten konkretny zespół tak jak Ty - zwłaszcza, że nawet w żaden sposób go nie skrytykowałem, ba - powiedziałem, że ma zadatki na uznanie za klasykę! a dostałeś szału macicy.
I nie wiem czy zauważyłeś, ale o "Harmony" nie powiedziałem ani słowa.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 20:40

hcpig pisze: Biedaku... jesteś w takim muzycznym 'post-życiu'. Boję się że kiedyś i mnie to czeka bo już mam pewne syndromy jakiej postawy.
Nie wiem o czym do mnie piszesz, ale Twoje fobie na swój sposób mnie bawią.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10106
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 20:42

Ale ogólnie czytając Twoje posty można odnieść wrażenie że w ostatnim czasie (roku? dwóch?) zaszły jakieś fundamentalne przemiany w stosunku do muzy, zbieractwa itp.
Yare Yare Daze
535

Re: CLANDESTINE BLAZE

16-02-2017, 20:46

Ja pierdole, co tu się "odjebuje"?
ODPOWIEDZ