Chyba ktoś tutaj spał dzisiaj jeszcze mniej ode mnie, skoro doszukałeś się w mojej wypowiedzi "czepiania się". Napisałem tylko, że baza ich utworów nawiązuje do klasyki. Interpretujesz moją wypowiedź negatywnie na siłę.COFFIN pisze:Oczywiście, że nie. Raz, że trzeba być chyba niezłym przyglupem (mówię ogólnie) żeby czepiać się CB o klasykę, skoro dawno ten twór przerósł Darkthrone, a dwa, że chyba jednak po latach wyszło na moje i docenia się jednak konsekwencje w graniu, a nie wygibasy. Włącz sobie 'Harmony...' i powiedz mi, że to chujowa płyta i generalnie zżyna z klasyki;)Karkasonne pisze:Ale poważnie: nie zgadzasz się z tym? To była ogólna refleksja, nie mówię o samej płycie dokładniej bo nie wsłuchiwałem się.
EDIT: O rany, doczytałeś się też, że napisałem "chujowa płyta". Srogie piguły.