coś w tym stylu :)COFFIN pisze:Dobrze was dziewczyny poczytać. Naprawdę:D
a mgła i burzum, absolutna życiowa czołówka, co tu w ogóle pisać
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
coś w tym stylu :)COFFIN pisze:Dobrze was dziewczyny poczytać. Naprawdę:D
WaszJudasz pisze:Nie kumam skojarzenia. Serio rozmowa o muzyce sięgająca minimalnie głębiej niż ten-riff-dobry-a-ten-chujowy kojarzy Ci się z giełdą?Ascetic pisze:ten pseudo analityczny kurs doprowadzi Was tam gdzie i tak już jest niejaki Drone. zestawiania, porównania, chronologie, statystyki. zajmijcie się może jakąś analizą finansową, pograjcie na giełdzie, kupcie jakieś kontrakty terminowe. są fora gdzie można popierdolić i podywagować o tym. (nie-)polecam.
I jeszcze ta troskliwa przestroga:
"Nie myśl za dużo, bo Ci się w głowie popierdoli" :D
jestem konsekwentny w byciu niekonsekwentnym. tyle.Karkasonne pisze:Tos długo wytrzymał w tym półrocznym postanowieniu nie pisania ;)Ascetic pisze:ten pseudo analityczny kurs doprowadzi Was tam gdzie i tak już jest niejaki Drone. zestawiania, porównania, chronologie, statystyki. zajmijcie się może jakąś analizą finansową, pograjcie na giełdzie, kupcie jakieś kontrakty terminowe. są fora gdzie można popierdolić i podywagować o tym. (nie-)polecam.
a najdziwniejsze jest to, że dla kogoś to jeszcze jest ciekawe. czy riff z kawałka x jest z zespołu y. normalnie sami doktoranci i asystenci katedry muzyki dla brudasów. jaja jak berety;-)
jak dobrze, że słucham metalu dla czystej przyjemności.
tak, pięknie napisanenagrobek pisze:i o to chodzi, lepiej bym tego nie ujął:)Ascetic pisze:ten pseudo analityczny kurs doprowadzi Was tam gdzie i tak już jest niejaki Drone. zestawiania, porównania, chronologie, statystyki. zajmijcie się może jakąś analizą finansową, pograjcie na giełdzie, kupcie jakieś kontrakty terminowe. są fora gdzie można popierdolić i podywagować o tym. (nie-)polecam.
a najdziwniejsze jest to, że dla kogoś to jeszcze jest ciekawe. czy riff z kawałka x jest z zespołu y. normalnie sami doktoranci i asystenci katedry muzyki dla brudasów. jaja jak berety;-)
jak dobrze, że słucham metalu dla czystej przyjemności.
535 pisze:To faktycznie bardzo dziwne, że na forum metalowym rozpatruje się zawartość albumów metalowych. Wklejajmy okładki, a w przerwach rozmawiajmy o fryzurach muzyków i ich powierzchowności, bo to jest przecież najważniejsze. Ja już zupełnie nie wiem o co tu tak naprawdę chodzi.
Czy użycie przez kolegę Ubzdura określenia progresja akordów to już rzeczony absurd?Heretyk pisze:rozmawiać można, a nawet trzeba. ważne by nie doprowadzać tego wszystkiego do absurd
Więcej dżezu, plis. To już nie można się uśmiechnąć pod nosem, gdy kolejny raz wychodzi twoje praktycznie zerowe pojęcie o muzyce, o której probujesz coś tam sklecić? No i nie bądź nudny, jak twój pluszowy idol, bo ja pewnie w jeden dzień ogarnę więcej plyt, niż ty dziecko zdążysz wkleić w tydzień okładek. Poza tym, wypierdalaj gamoniu.byrgh pisze:
Ale ani czyhający na straży obłudy Coffin, który równie, jak nie debilniej brzmi na każdej innej działce niż black metal, a konkretniej pięciu płyt, których asekurancko do usrania się trzyma,
Hahaha, Ty mówiący komukolwiek by się zrelaksował. To jakby kurtyzana mówiła mi, żebym się dobrze prowadził;))COFFIN pisze:Też nie nudź. Posłuchaj jakiegoś plumkania i się zrelaksuj.
Metal Constituents:
1 stick unsalted butter
1/2 cup dark cocoa powder
1 teaspoon salt
1/2 cup water
1 cup all-purpose flour
3/4 cup granulated sugar
3/4 teaspoon baking soda
1 large egg
1/2 cup vanilla yogurt
1 teaspoon vanilla extract
1 sleeve Thin Mint cookies (16 cookies), broken into large chunks
Crematory wielkimi artystami sa! w koncu chyba nikt nie podrabial ich niepowtarzalnego stylu :PUbzdur pisze:No to napisze coś co nie jest osobistą wycieczką. Co nie znaczy, że zaraz mnie jakis frustrat nie zjebie. I weź tu dyskutuj… ale spróbuje.
Stylem burzum można się inspirować, a mgłę można podrabiać. Znaczy to tyle, że przy niewielkim wysiłku mogę sobie wyobrazić nowy utwór który mógłby znaleźć się na nowej/niewydanej płycie u mgły, natomiast niepublikowanego utworu burzum- nie za bardzo. Dlatego powstawać będą klony mgły, a klony burzum… no są… i podrabiają tak jak potrafią, ale nie znam ani jednego utworu z ich strony który możnaby podpisać Varg92/93. Jak teraz myśle to Fenriz na Isengard zagrał pare takich. Jednak jestem pewien, że gdyby ktoś potrafił dobrze grać burzum, to miałby sporo fanów. Nie jest to tak prosty styl do podrobienia, zbyt własny charakter miał Varg. To samo mogę powiedzieć o wielu wielkich artystach- mają niepowtarzalny styl. Mgła daje się podrabiać i to ją odróżnia od Największych z Wielkich. To powiedziawszy, zrobię sobie niedługo maraton z mgłą, bo to fajny zespół jest. a i na maratony po goatmoon (którego progresje akordów są jeszcze bardziej prymitywne od mgły notabene) mi się zebrało.
O widzisz. Mimo, że wydaje ci się, że jestem z tobą w jakimś wyimaginowanym konflikcie, pod tym fragmentem chętnie się podpiszę, bo właśnie tak wygląda sytuacja. Jeszcze szczypta humoru względnie dystansu, by się przydała i byłoby bdb!byrgh pisze:Jacy z was debile, bójcie się Boga. Gadasz - źle, nie gadasz - forum umiera, pierdolisz byle popierdolić - spamer, szmata, kurwa. Jebnijcie się w ten głupi, brudny łeb i znajdźcie se jakieś zajęcie, np. liczenie piasku na plaży, albo wbijanie gwoździ w krucyfiks, to będzie lepsze, bo nie przeciążycie swoich opuchłych od odłogu mózgownic.