VADER

[Block69]

Sie gra, sie ma Lada moment sie na stronach pojawi.

[Saymoon]

Jest na stronie mystica np.

[Block69]

O, widze, że już wsadzili bo mi nie wierzyć chcieli

[Mort]

dobrze, moze wstawia cos co mi sie bardziej podoba niz Rootwater

[Deathless King]

no... wstawia tego kto najwiecej zaplaci

[lucass]

Dokładnie, tak sie porobiło kurwa, ze nie dosć że kapele graja za miske ryzu to jeszcze za trase musza płacic.

[Deathless King]

Powiem szczerze, ze pod tym katem patrzac, zazdroszcze troche scenie hc... Mozna lubic taka muzyke, mozna nie lubic... Ale wiem z doswiadczenia ze tam bardziej doswiadczone, znane kapele z checia wspieraja mlodsze. Jak jakas mloda kapela nagra fajne demko to moze liczyc na wsparcie, jest zapraszana jako supporty. Ogolnie nie ma takich podzialow i tych pierdolonych ukladow, przynajmniej nie az w takim stopniu jak na scenie metalowej. A Kmiolas to juz jest szczyt takiego podejscia.

[Kingu]

I dobrze, sie nie dziwie w sumie. Kmiołkowi ktos powinien w koncu porzadnie dupe przetrzepac, bo to co ten koles odpierdala to jest żenada najniższych lotów.

To fakt, smród ciągnie się coraz intensywniej. Szkoda mi tylko, że to się dzieje akurat wokół VADERA.
Teraz będzie konkurs, kto chce zagrać i da więcej za udział.
Swoją drogą, chętnie zobaczyłbym na tej trasie Armagedon i Infernal War

[Bonny]

Powiem szczerze, ze pod tym katem patrzac, zazdroszcze troche scenie hc... Mozna lubic taka muzyke, mozna nie lubic... Ale wiem z doswiadczenia ze tam bardziej doswiadczone, znane kapele z checia wspieraja mlodsze. Jak jakas mloda kapela nagra fajne demko to moze liczyc na wsparcie, jest zapraszana jako supporty. Ogolnie nie ma takich podzialow i tych pierdolonych ukladow, przynajmniej nie az w takim stopniu jak na scenie metalowej. A Kmiolas to juz jest szczyt takiego podejscia.

Racja, nie dalej jak bodajże w zeszłym roku Napalm Death zorganizowali trasę po Anglii, na którą zaprosili kilkanaście młodych kapel, które są bez kontraktów. Było około 20 dat, więc każdy zespolik miał okazję 2-3 razy wystąpić i się pokazać. Kiedy w styczniu rozmawiałem na ten temat z Mitchem Harrisem powiedział mi, że pomysł okazał się strzałem w 10 i pewnie jeszcze nie raz coś takiego zorganizują, może nawet na kontynencie. Koszty żadne, bo zespoły były najczęściej lokalne albo w najgorszym razie z niedalekiej okolicy, a reakcje ludzi były na ogół bardzo pozytywne. Wystarczy więc odrobina dobrej woli.

O tym co wyrabia menago Vader się wypowiadać nie będę, bo szkoda mi nerwów, tym bardziej że rzutuje to na zespół, który zawsze szanowałem...

[Bonny]

To fakt, smród ciągnie się coraz intensywniej. Szkoda mi tylko, że to się dzieje akurat wokół VADERA.

Jednej rzeczy nie rozumiem, o czym zresztą nieraz rozmawialiśmy przy różnych okazjach - skoro K. robi wokół tego zespołu tyle smrodu, to dlaczego jego lider na to się godzi?

[Deathless King]

Kasa, panie... Kasa

[est]

To fakt, smród ciągnie się coraz intensywniej. Szkoda mi tylko, że to się dzieje akurat wokół VADERA.

Jednej rzeczy nie rozumiem, o czym zresztą nieraz rozmawialiśmy przy różnych okazjach - skoro K. robi wokół tego zespołu tyle smrodu, to dlaczego jego lider na to się godzi?

Kto wie co młody Wiwczarek z Kmiołkiem podpisał?!?

[Deathless King]

Albo co Kmiolek na niego ma haha

[gelO]

Czym się tu podniecać, ja tam się bardzo ciesze, że Rootwater nie będzie
Nie rozumiem trochę co wszystkim do kręcenia Pana K., jego sprawa. Jak koncert będzie ok, to będzie git.

[Deathless King]

To nie chodzi o Rootwater, chodzi o te ze ta cala scena sie skurwia przez takich ludzi jak kmiolek (nie tylko przez niego) i tyle. Nienawidze cwaniactwa, ukladow itp, a kmiolek jest tego uosobieniem.

[Kingu]

Czym się tu podniecać, ja tam się bardzo ciesze, że Rootwater nie będzie
Nie rozumiem trochę co wszystkim do kręcenia Pana K., jego sprawa. Jak koncert będzie ok, to będzie git.

Ale Rootwater czy Blindead raczej się nie cieszą, tak jak ich fani, do których nie należę.
Ile daje soli do jajecznicy to mi zwisa ale jak się robi w agencji promocyjno-koncertowej, wchodzi w kontakty z zespołami, mediami, fanami to już jest średnio jajecznica.
Widzisz, nikt się nie dziwi, że pod koncertami słychać "Dziuba chuj".

[Deathless King]

Czym się tu podniecać, ja tam się bardzo ciesze, że Rootwater nie będzie
Nie rozumiem trochę co wszystkim do kręcenia Pana K., jego sprawa. Jak koncert będzie ok, to będzie git.

Ale Rootwater czy Blindead raczej się nie cieszą, tak jak ich fani, do których nie należę.
Ile daje soli do jajecznicy to mi zwisa ale jak się robi w agencji promocyjno-koncertowej, wchodzi w kontakty z zespołami, mediami, fanami to już jest średnio jajecznica.
Widzisz, nikt się nie dziwi, że pod koncertami słychać "Dziuba chuj".

Ja, Dziuba ma mistrza za akcje z koncertem sepy rok czy dwa lata temu w w-wie. Juz ponad miesiac przed wszyscy wiedzieli ze sepa nie zagra, ale on to podtrzymywal, dopiero 3 dni przed koncertem odwolal A managerce sepy to kutas nawet grozil. Pasuja do siebie z kmiolasem.

[gelO]

Widzisz, nikt się nie dziwi, że pod koncertami słychać "Dziuba chuj".

ok, ale i tak na koncert ludzie przyjdą. Odnośnie Blitz, nie wiem jaka jest prawda, na pewno chodzi o kasę, każdy chce jak najwięcej zarobić, nikt nie chce dokładać do interesu. Chodzi mi o to, że nie strzele focha i nie pójdę na koncert, bo robi to Kmiołek. Pójdę bardzo chętnie, tym bardziej jak Marduk rzeczywiście zagra.

[Kingu]

ok, ale i tak na koncert ludzie przyjdą.

Oczywiście że przyjdą, a ja wśród nich, dla zespołów
Scena to jednak nie tylko koncerty zespołów, to także grono ludzi związanych w taki czy inny sposób z zespołami i mających mikro czy makro przyczynek do tego jak wygląda Scena. I to jest to o czym wspomniał Deathless King na przykładzie sceny HC.

[Deathless King]

Ja jestem w stanie zrozumiec podejscie osob nie zaangazowanych bezposrednio w scene - jest koncert, a jakies zamieszanie przy organizacji malo ich obchodzi, wiadomo. Ale kmiolas psuje scene. To jest zwykly kawal chuja i cwaniaka. Wiadomo, nikt nie chce doplacac. Ale jest tez cos takiego jak zwykla uczciwosc i rzetelnosc. Juz pare kapel sie na nim poznalo i kazalo mu spierdalac. Na szczescie.