CARCASS

[Riven]

Nie wiem, nie lubię melodyjnego dm, s Swansong z tego co pamiętam był bardziej rockowy ;)

[Self]

Ja mam fizyczną niechęć do melodeafu, ale Heartwork mimo że melodyjne, to do melodeafu zaliczyć ciężko wg mnie. Zresztą nawet w death metalu nie zawsze melodyjne = chujowe.

[Riven]

no pewnie, ze nie. np. bardzo lubie kiczowaty album jakim jest crimson (ale tylko i wylacznie jedynka, dwojka to juz klasyczna wata cukrowa)

[twoja_stara_trotzky]

późne Destruction odgrywa kowery odrzutów z Heartwork

[Harlequin]

na razie posłuchałem dwa razy i przelecialo przeze mnie jak woda. nie ziębi nie parzy, ale ktoś tu napsał, że takie granie dla Niemców i coś w tym jest. Proste, niewymagajace, chwytliwe, brzmiące jak sterta odrzutów z sesji do heartwork. Jakby ten album się nie ukazal tez by sie nic nie stało.

[Levi]

fakt, trochę jedzie metalem dla niemców, ale chyba nikt nie spodziewał się powrotu do 1-3 płyt.

Ich psim obowiązkiem było nie ruszać się poza granicę wyznaczoną na "Necroticism".

Obowiązkiem?!?! Kurwa, wobec kogo?!?!?!
Chyba za bardzo wziąłeś sobie do serca całą tą medyczną otoczkę wokół zespołu!!!
Ale weź pod uwagę to, że Carcass nie dotyczy Przysiega Hipokratesa!!!!

[Zenek]

Tekst o przysiędze Hipokratesa - miazga. Szacunek Levi.

[Triceratops]

Psim obowiazkiem Metalliki bylo nie ruszac sie za granice wyznaczone KIl'em All. I co wyszlo?

[[V]]

[0ms]

Psim obowiazkiem Metalliki bylo nie ruszac sie za granice wyznaczone KIl'em All. I co wyszlo?

Troche dobrej muzyki i cala masa gowna, z ignorowaniem ktorego nie mam zadnego problemu. IMO niezly bilans

[Triceratops]

a poczatek pierwszego kawalka tego karkasu zdaje sie ma riff podpierdolony stad. imho inspiracje sluszne

[Nerwowy]

Tekst o przysiędze Hipokratesa - miazga. Szacunek Levi.

Właśnie. Ciekawe co mogą powiedzieć za to ci goście:

[DCI Hunt]

pewnie to samo, tylko trochę szyk zdania zmienią. jak to oni.

[krz63]

Psim obowiązkiem wielu polskich black metalowych hord z lat dziewięćdziesiątych było nie uczyć się obsługi instrumentów. I te tępe fiutki nauczyły się grać. Głupie chuje.

[Triceratops]

zlamali przysiege Mefistofelesa....

[Glene]

Nudne p2p, czyli dostalem to czego sie spodziewalem. Czemu kurwa death metal z duzych wytworni musi brzmiec jak plasik z Chin? :)

[black jacket]

unfit for human przypomina mi rip megadeth. calosc nie powiem, ze syf ale nic by sie nie stalo gdyby tej plyty w ogole nie bylo. a jesienia traska z amon amarth he.

[DCI Hunt]

Psim obowiązkiem wielu polskich black metalowych hord z lat dziewięćdziesiątych było nie uczyć się obsługi instrumentów. I te tępe fiutki nauczyły się grać. Głupie chuje.

Masz racje, kilku się nauczyło i już potem nic fajnego nie nagrali :D

[Wódka i Piwo]

Padaki nie ma ale...utwory robią wrażenie pisanych w trakcie ich nagrywania. Totalne wyrachowanie, nuda doprawiona plastikowym brzmieniem . To płyta nagrana z premedytacją wyłącznie dla Niemców hehehe... szkoda czasu na to ''dzieło''. Wracam do słuchania Gorguts...

[krz63]

Psim obowiązkiem wielu polskich black metalowych hord z lat dziewięćdziesiątych było nie uczyć się obsługi instrumentów. I te tępe fiutki nauczyły się grać. Głupie chuje.

Masz racje, kilku się nauczyło i już potem nic fajnego nie nagrali :D

Jako wróg BM muszę mieć rację :-)

W poniedziałek będę miał wznowienie Heartwork na winylu, więc posłucham swojej ulubionej płyty Carcass z tego słusznego nośnika. Nie słuchałem go już od sprzed wojny.