
Wydaje mi się, że twórczość panów ze Skellefteå zasługuje na swój własny wątek. Zespoł, w którego skład wchodzą Narstrand i Vinterfader, powstał w 2005 roku na północy Szwecji. Ich muzyka jest określana jako atmospheric black metal, tematyka tekstów nawiązuje głównie do natury. Do tej pory w dorobku Dråpsnatt znalazły się trzy albumy:
"I denna skog" (2009)

"Hymner till undergången" (2010)

"Skelepht" (2012)

Podobno przed "I denna skog" zostały nagrane jeszcze dwa albumy, które nigdy nie ujrzały światła dziennego.
Dråpsnatt nie przestaje mnie fascynować, często do niego wracam. Jest to twór nietuzinkowy, leśny i bardzo ciekawy. Warto się przy nim na dłużej zatrzymać. To coś przesiąkniętego na wskroś naturą: mokrą ziemią, zgnilizną, opadającymi liśćmi, jesienią i zimą. Poniżej utwór z mojego ulubionego "Skelepht" (najbardziej melodyjna płyta)
https://www.youtube.com/watch?v=_7iw8R622iI
To, co następuje od 3:52, to totalna magia. Według mnie to jeden z piękniejszych momentów w całej dyskografii, taka moja mała muzyczna ekstaza :-)
Miłego zapoznawania się z Dråpsnatt (mam nadzieję).