Eutanazja

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8272
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Eutanazja

16-09-2023, 23:05

Co myslicie? Ja jestem kompletnym zwolennikiem. Są sytuacje beznadziejne w życiu. Ulżyć cierpiącemu.Lepiej też dla rodziny. Bo to rodzina zazwyczaj najmocniej cierpi.

Mam takiego klient nota bene ze wsi Lisów skąd pochodzę spod Lublińca po wypadku komunikacyjnym. 15 lat albo już więcej chłopak jest w śpiącze. Ta rodzina nigdy nie będzie miała normalnego zycia dopóty chłopaka nie pochowa. Nie ma z nim żadnego kontaktu. Śpiączka mózgowa.

Ja jestem zdania ,że godząc się na podtrzymywanie życia skazujemy daną osobę na zajebiste cierpienie. Ja bym sobie tego osobiście nie życzył. Najbardziej popierdolonym myśleniem godnym tych zjebanych katolskich ścierw jest myślenie ,że osoba w stanie śpiączki nie odczuwa bólu- otóż odczuwa bodźce i te pasmo stanu paliatywnego może stanowić pasmo bólu ,które nie może wyrazić.
Kupię:

Vastum Hole Below
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4070
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Eutanazja

16-09-2023, 23:13

Ja również, ale tylko świadomej, i nie dla młodych ludzi, poza przypadkami drastycznymi, typu nieuleczalna choroba. Sam mam taką myśl, że jeśli zachoruję na raka, a zachoruję, i nie będzie już nadziei, to zostaje pociąg/wysoki budynek. Fajnie by było nie rozbryzgać się po okolicy. Ale muszą być bezpieczniki, żeby człowiek w depresji nie mógł podjąć takiej decyzji. A co do wspomnianego przykładu, to jednak orzeczenie o śmierci mózgu. Piętnaście lat w śpiączce to chyba bez szans na wybudzenie.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14573
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: Eutanazja

16-09-2023, 23:42

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8272
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Eutanazja

16-09-2023, 23:56

Lukass pisze:
16-09-2023, 23:13
Ja również, ale tylko świadomej, i nie dla młodych ludzi, poza przypadkami drastycznymi, typu nieuleczalna choroba. Sam mam taką myśl, że jeśli zachoruję na raka, a zachoruję, i nie będzie już nadziei, to zostaje pociąg/wysoki budynek. Fajnie by było nie rozbryzgać się po okolicy. Ale muszą być bezpieczniki, żeby człowiek w depresji nie mógł podjąć takiej decyzji. A co do wspomnianego przykładu, to jednak orzeczenie o śmierci mózgu. Piętnaście lat w śpiączce to chyba bez szans na wybudzenie.
Jak możemy mówić o świadomej eutanazji w przypadku wypadków komunikacyjnych, Ci ludzie nawet nie przewidzieli w jakiej sytaucji się znajda- jechali po zakupy do sklepu, byli w trasie słuzbowej, znależlii się nie w tym miejscu nie w tym czasie. Nie ma z nimi żadnego kontaktu- totalne stany paliatywne, śpiączki mózgowej gdzie srają pod siebie, są podpięci pod rurke trychotomiczną , nikt z nimi logicznego kontaktu nie nawiąże. Łapią każdą infekcję a katar może być zabójczy ,bo te organizmy ludzkie walczą o przretrwanie . Jamam takich śpiaczek u siebie kilkanaście. Rodzina się łudzi albo częśc z tych osób ,że może kiedyś się obudzą ale to jest szansa bardziej nikła jak wygranie e Eurojacka.

Sprawa jest prosta- przytoczę przykład Adriana z naszej branży metalowej- chciałby ktoś się w takiej sytuacji znależć- no żaden. Ja bym sobie zyczył żeby mnie uśmiercono

Pierwsza sprawa ,że to jest męczarnia,to nie życie druga nie chciałbym stanowić ciężaru dla rodziny.




Kiedyś miałem taki przypadek po 3 latach przerbudziła się właściwie na moment żona mojego klienta. Przyjechałem do biura: każdy się pyta z pianą na ustach: Tomek ,Tomek co Ona powiedziała

wziąłem głęboki oddech i powiedziałem: powiedziała: ...................zabijcie mnie

Została tylko cisza, cisza w cierpieniu tych ludzi, którzy sami nie mogą zadecydować o swoim bycie.
Kupię:

Vastum Hole Below
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8272
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Eutanazja

17-09-2023, 00:24

Lukass pisze:
16-09-2023, 23:13
Ja również, ale tylko świadomej, i nie dla młodych ludzi, poza przypadkami drastycznymi, typu nieuleczalna choroba. Sam mam taką myśl, że jeśli zachoruję na raka, a zachoruję, i nie będzie już nadziei, to zostaje pociąg/wysoki budynek. Fajnie by było nie rozbryzgać się po okolicy. Ale muszą być bezpieczniki, żeby człowiek w depresji nie mógł podjąć takiej decyzji. A co do wspomnianego przykładu, to jednak orzeczenie o śmierci mózgu. Piętnaście lat w śpiączce to chyba bez szans na wybudzenie.


Powiem ci jak to się odbywa. Kompletnie nie powinienem tego pisać ale mam to w dupie. Najczęściej te osoby zsasypiają za pomocą bliskich osób ,które nie moga dalej znieść cierpienia i chcą iśc dalej w swoim zyciu. Wiesz poduszka, brak oddechu.
Kupię:

Vastum Hole Below
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8217
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: Eutanazja

17-09-2023, 00:38

tomaszm pisze:
17-09-2023, 00:24
Wiesz poduszka, brak oddechu.
PLASTIK NIE JEST METALEM
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4070
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Eutanazja

17-09-2023, 00:38

Kurwa, ja to wszystko wiem. To jest zajebiście trudny temat. Ale mówimy o ramach prawnych. Ja nie wiem tak naprawdę, jak można to rozwiązać. Jak zrobić system, w którym rodzina może decydować, kiedy ktoś może umrzeć. Tak, żeby nie zmieścić tam okazji do nadużyć. Jako prawnik sam to pewnie świetnie czujesz. Przejebane absolutnie, nie ma dobrych pomysłów.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8272
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Eutanazja

17-09-2023, 00:45

Jasne ,że nie ma . Na wiele tematów nie ma takiego obrania kierunku i ścieżki ,że wszyscy bylibyśmy zadowoleni i stanowiło by to ścieżkę gdzie jakaś moralność nie bije się z inną moralnością. Ale bezczynność i pozostawianie samemu sobie takich trudnych wyborów życiowych w rękach osób ,których takie sytuacje dotykają bezpośrednio jest jeszcze gorsze. Jest najgorszym wyjściem. Bo zawsze jest podyktowane emocjami.

Nie ma nigdy prawa takiego któremu by w tak szczególnie wrażliwych tematach zaspokajał. Nie ma i nigdy nie będzie.Ja mam inny punkt widzenia, bo mam styczność z tymi problemami(zajmuje się tym - w sensie prowadzenia spraw tych ludzi w stanach śpiaczki albo inaczej ich rodzin). coś co piszę dla innego może wydać sie barbarzyństwem. Chcesz uśmiercać ludzi w stanie paliatywnym- wstydź się Tomek. Temat rzeka ale najgorsza jest bezczynność.

Wyobraźmy sobie teraz ,że cały kodeks cywilny i ustawy pokrewne nie reglamentuje osób w stanie śpiaczki. ja działa na zasadzie tego przepisu kodeksu rodzinnego rozszerzając to o krąg najbliższych osób- przechodzi to w każdym moim przypadku.

Cytując:
W razie przemijającej przeszkody, która dotyczy jednego z małżonków pozostających we wspólnym pożyciu, drugi małżonek może za niego działać w sprawach zwykłego zarządu, w szczególności może bez pełnomocnictwa pobierać przypadające należności, chyba że sprzeciwia się temu małżonek, którego przeszkoda dotyczy. Względem osób trzecich sprzeciw jest skuteczny, jeżeli był im wiadomy.

Ja nie wiem kiedy osoba w śpiącze mózgowej się przebudzi, Mozę być to miesiac, rok ,2 lata może w cale.

Nie wiem ,rodziny osób w imieniu której występuje też tego nie wiedzą. mamy taką zajebistą pustke prawniczą o której już parę razy pisałem do ministerstwa- mają to w dupie.

Nie do końca działam zgodnie z literą prawa- mam tego świadomość ale obecnie panujący system nie zostawia mi żadnego wyjścia. Slizgam się, sądy mają dużą tolerancję , obiekty użyteczności publicznej jak szpitale również ,bo chce pomóc.

Później staram się wyznaczyć

zgodnie z tezą SN

SN: Choremu w stanie wegetatywnym potrzebny opiekun prawny. Nie powinno się na potrzeby postępowania cywilnego ustanawiać kuratora dla osoby niepełnosprawnej w takim stopniu, że nie jest ona w stanie porozumieć się z otoczeniem – orzekł Sąd Najwyższy.

https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/ ... rator.html

Bardzo słuszne i madre orzeczenie- szkoda ,że za nim nie idą jakieś systemowe zmiany

Opiekuna prawnego ,to wszytko trwa a tam ważą się losy osoby która albo najczęściej umrze albo nigdy nie obudzi w tych moich skrajnych przypadkach.

Nieźle 2023 rok i w polski kodeks cywilny nie przewiduje osób w stanie śpiączki dalej idąc nie pozwalający na ich reglamentację stanu prawnego i wybór decyzji znaczących choćby przez osoby bliskie.

Później jest pierdolenie ,że prawnicy omijają prawo. Jak można omijać coś co nie istnieje?
Kupię:

Vastum Hole Below
ODPOWIEDZ