Wybitnie mnie cieszy v. 2

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15843
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

16-01-2021, 23:14

535 pisze:
16-01-2021, 23:11
Nasum pisze:
16-01-2021, 23:05
Oj, było pite na mrozie.... po klatkach schodowych czy piwnicach.... i fajki jak ktoś miał to ta prosba by zostawić ze dwa sztachy ;-)
Picie z gwinta...Tak było! Teraz wszystkich nas zabiłaby zaraza...

Pamiętam jedną taka akcję picia z gwinta "Lodowej" z pingwinem na etykietce. Ależ nas pozamiatało....
Awatar użytkownika
Kilgore
weteran forumowych bitew
Posty: 1937
Rejestracja: 21-12-2010, 20:34

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

16-01-2021, 23:17

Szwedzki spirytus z kartonu jak na mleko, na Plantach.
Wyobraź sobie że zawsze masz czas
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18087
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

16-01-2021, 23:19

Lodowa to ostatni raz pilem w Lodzi z gwinta. Do dzis mnie zbierana rzygi
woodpecker from space
535

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

16-01-2021, 23:19

Kruszony na przystanku mpk. Normalnie kurwa wersal.
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3058
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

16-01-2021, 23:33

535 pisze:
16-01-2021, 23:11
Nasum pisze:
16-01-2021, 23:05
Oj, było pite na mrozie.... po klatkach schodowych czy piwnicach.... i fajki jak ktoś miał to ta prosba by zostawić ze dwa sztachy ;-)
Picie z gwinta...Tak było! Teraz wszystkich nas zabiłaby zaraza...
Ojebać wino na mrozie zawsze można, nawet mimo wieku który wskazywałby na odrobine przyzwoitości :D nawet w czasach zarazy.To są najlepsze lata, te pijackie.Zrzuty na wino, godzina 7:55 i rozkmina pod szkoła co robimy, czy sie opłaca iść na 5lekcji czy olać i na polane.
Próby u sąsiada w garażu kończące sie próbowaniem bimbru bądź nalewki jak kto woli.Teraz kurwa same zmartwienia
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

16-01-2021, 23:35

Piwnica? Ha! Istny pałac. My przez trzy miesiące mieszkaliśmy zawinięci w gazetę w rurze kanalizacyjnej! Każdego ranka wstawaliśmy o szóstej, czyściliśmy gazetę, szliśmy pracować do młyna przez 14 godzin, za 6 pensów tygodniowo, 7 dni w tygodniu, a kiedy wracaliśmy do domu, tata zaganiał nas pasem do łóżka!
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
535

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

16-01-2021, 23:38

mocny2_3 pisze:
16-01-2021, 23:33
535 pisze:
16-01-2021, 23:11
Nasum pisze:
16-01-2021, 23:05
Oj, było pite na mrozie.... po klatkach schodowych czy piwnicach.... i fajki jak ktoś miał to ta prosba by zostawić ze dwa sztachy ;-)
Picie z gwinta...Tak było! Teraz wszystkich nas zabiłaby zaraza...
Ojebać wino na mrozie zawsze można, nawet mimo wieku który wskazywałby na odrobine przyzwoitości :D nawet w czasach zarazy.To są najlepsze lata, te pijackie.Zrzuty na wino, godzina 7:55 i rozkmina pod szkoła co robimy, czy sie opłaca iść na 5lekcji czy olać i na polane.
Próby u sąsiada w garażu kończące sie próbowaniem bimbru bądź nalewki jak kto woli.Teraz kurwa same zmartwienia
Czy ja wiem, czy same? Wczoraj w nocy kupowałem pilsnery na stacji benzynowej. Pewnych spraw się nie przeskoczy.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15843
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

16-01-2021, 23:41

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
16-01-2021, 23:35
Piwnica? Ha! Istny pałac. My przez trzy miesiące mieszkaliśmy zawinięci w gazetę w rurze kanalizacyjnej! Każdego ranka wstawaliśmy o szóstej, czyściliśmy gazetę, szliśmy pracować do młyna przez 14 godzin, za 6 pensów tygodniowo, 7 dni w tygodniu, a kiedy wracaliśmy do domu, tata zaganiał nas pasem do łóżka!

Monty Python
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6986
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

17-01-2021, 00:33

mocny2_3 pisze:
16-01-2021, 23:33
535 pisze:
16-01-2021, 23:11
Nasum pisze:
16-01-2021, 23:05
Oj, było pite na mrozie.... po klatkach schodowych czy piwnicach.... i fajki jak ktoś miał to ta prosba by zostawić ze dwa sztachy ;-)
Picie z gwinta...Tak było! Teraz wszystkich nas zabiłaby zaraza...
Ojebać wino na mrozie zawsze można, nawet mimo wieku który wskazywałby na odrobine przyzwoitości :D nawet w czasach zarazy.To są najlepsze lata, te pijackie.Zrzuty na wino, godzina 7:55 i rozkmina pod szkoła co robimy, czy sie opłaca iść na 5lekcji czy olać i na polane.
Próby u sąsiada w garażu kończące sie próbowaniem bimbru bądź nalewki jak kto woli.Teraz kurwa same zmartwienia
W LO mieliśmy taki rytuał, na okienku szliśmy do biedronki po browary, jeden kumpel zawsze kupował sobie na drugie śniadanie parówki tygryski i bułki. Po kilku piwkach w plenerze wracaliśmy na lekcje (prawie każdy z nas siedział gdzieś na końcu sali) i na luziku, z poprawionymi humorami zlatywały kolejne lekcje i finito. Drugim dobrym klimatem były ustawki z dużą załogą znajomych o 19 na ratuszu w Koszalinie, zwykle w piątki lub soboty (w czasach studiów) i potem plenerowe winka (kultowy Dzban Leśny) i browarki (królował Sambor Export) a następnie atak do rockowego pubu Graal albo do jakiejś luźniejszej imprezowni. Piękne czasy i dużo fajnych przygód oraz wspomnień. W tzw. dorosłym życiu bywały i nadal bywają dobre akcje, ale grono już nieco inne bo wszyscy się porozjeżdżali po świecie i kraju.
Awatar użytkownika
DeadButDreaming
w mackach Zła
Posty: 946
Rejestracja: 16-12-2012, 15:40

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

17-01-2021, 09:40

Ta chwila.
Niedzielny poranek, mróz -16 stopni, pełne słońce, wziąłem prysznic, balkon i okno otwarte, piję espresso.
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3058
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

17-01-2021, 10:08

DeadButDreaming pisze:
17-01-2021, 09:40
Ta chwila.
Niedzielny poranek, mróz -16 stopni, pełne słońce, wziąłem prysznic, balkon i okno otwarte, piję espresso.
a jutro gorączka 39 i ten dylemat ''iść do lekarza w tych czasach czy sie kurować w domu żeby wirusa nie złapać'' :D

Dude dzban leśny był dobry bo piłeś go jak sok.Za to taki apettite cytrynowy to kurwa był nokaut dla większości moich znajomych, dwa kubki kończył sie konkretnym spawem/

Z tym najebaniem na lekcjach to ja dwa razy wpadłem, na WOS/historii.Też zawsze uciekaliśmy na koniec sali i nauczyciel poprostu wyczuł zapach.Jak siedzi czterech typów po winie, okna pozamykane to wyziew jest w chuj mocny.Zjebał nas i zagroził wyjebaniem ze szkoły.Potem już uważaliśmy
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18087
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

17-01-2021, 12:18

mocny2_3 pisze:
17-01-2021, 10:08
DeadButDreaming pisze:
17-01-2021, 09:40
Ta chwila.
Niedzielny poranek, mróz -16 stopni, pełne słońce, wziąłem prysznic, balkon i okno otwarte, piję espresso.
a jutro gorączka 39 i ten dylemat ''iść do lekarza w tych czasach czy sie kurować w domu żeby wirusa nie złapać'' :D
Goraczka 39 po espresso? Skad ten pomysl
woodpecker from space
Awatar użytkownika
DeadButDreaming
w mackach Zła
Posty: 946
Rejestracja: 16-12-2012, 15:40

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

17-01-2021, 13:13

Triceratops pisze:
17-01-2021, 12:18
mocny2_3 pisze:
17-01-2021, 10:08
DeadButDreaming pisze:
17-01-2021, 09:40
Ta chwila.
Niedzielny poranek, mróz -16 stopni, pełne słońce, wziąłem prysznic, balkon i okno otwarte, piję espresso.
a jutro gorączka 39 i ten dylemat ''iść do lekarza w tych czasach czy sie kurować w domu żeby wirusa nie złapać'' :D
Goraczka 39 po espresso? Skad ten pomysl
Gorączka 39 od pełnego słońca? Skąd ten pomysł? :wink:
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3058
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

17-01-2021, 13:19

chodziło mi o rozjebany balkon i okno,W takich warunkach łatwo o przewianie/chorobe
535

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

17-01-2021, 13:19

mocny2_3 pisze:
17-01-2021, 13:19
chodziło mi o rozjebany balkon i okno,W takich warunkach łatwo o przewianie/chorobe
Nie balkon, tylko taras.
Awatar użytkownika
DeadButDreaming
w mackach Zła
Posty: 946
Rejestracja: 16-12-2012, 15:40

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

17-01-2021, 13:26

mocny2_3 pisze:
17-01-2021, 13:19
chodziło mi o rozjebany balkon i okno,W takich warunkach łatwo o przewianie/chorobe
Wiemy wiemy... :wink:
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18087
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

17-01-2021, 13:37

mocny2_3 pisze:
17-01-2021, 13:19
chodziło mi o rozjebany balkon i okno,W takich warunkach łatwo o przewianie/chorobe
Jestes jeszcze mlody kolego a odnosze wrazenie, ze sie juz boisz wlasnego cienia. Na tym polega hartowanie sie, jak kiedys zyli jak nie mieli cieplych szczelnych chalup?
woodpecker from space
Awatar użytkownika
DeadButDreaming
w mackach Zła
Posty: 946
Rejestracja: 16-12-2012, 15:40

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

17-01-2021, 13:42

Triceratops pisze:
17-01-2021, 13:37
mocny2_3 pisze:
17-01-2021, 13:19
chodziło mi o rozjebany balkon i okno,W takich warunkach łatwo o przewianie/chorobe
Jestes jeszcze mlody kolego a odnosze wrazenie, ze sie juz boisz wlasnego cienia. Na tym polega hartowanie sie, jak kiedys zyli jak nie mieli cieplych szczelnych chalup?
Nie wjeżdżajmy na Kolegę, ale sądzę, że padł on ofiarą tego kuriozalnego przekonania, które panuje w społeczeństwie, że od niskich temperatur czy nawet wychłodzenia łapie się gorączkę.
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18087
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

17-01-2021, 13:52

Pewnie tak, to legendarne „przewianie”, ktore straszy. Kiedys stary lekarz powiedzial mi zebym sprawdzil w ecyklopedii medycyny czy jest. I rzeczywiscie nie ma
woodpecker from space
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3058
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

17-01-2021, 13:57

No ja akurat jestem na to wrażliwy i często zdarzało mi sie łapać jakieś gówno od otwartego balkonu czy okna w samochodzie więc wiek nie ma tu nic do rzeczy bo od małego chodzę bez czapki w najgorsze mrozy i nie choruje od tego.Ale wszelkie przewiewy odrazu mnie łapią.
ODPOWIEDZ