Pamiętam jedną taka akcję picia z gwinta "Lodowej" z pingwinem na etykietce. Ależ nas pozamiatało....
Wybitnie mnie cieszy v. 2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15845
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Pamiętam jedną taka akcję picia z gwinta "Lodowej" z pingwinem na etykietce. Ależ nas pozamiatało....
- Kilgore
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1937
- Rejestracja: 21-12-2010, 20:34
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Szwedzki spirytus z kartonu jak na mleko, na Plantach.
Wyobraź sobie że zawsze masz czas
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18091
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Lodowa to ostatni raz pilem w Lodzi z gwinta. Do dzis mnie zbierana rzygi
woodpecker from space
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3058
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Ojebać wino na mrozie zawsze można, nawet mimo wieku który wskazywałby na odrobine przyzwoitości

Próby u sąsiada w garażu kończące sie próbowaniem bimbru bądź nalewki jak kto woli.Teraz kurwa same zmartwienia
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Piwnica? Ha! Istny pałac. My przez trzy miesiące mieszkaliśmy zawinięci w gazetę w rurze kanalizacyjnej! Każdego ranka wstawaliśmy o szóstej, czyściliśmy gazetę, szliśmy pracować do młyna przez 14 godzin, za 6 pensów tygodniowo, 7 dni w tygodniu, a kiedy wracaliśmy do domu, tata zaganiał nas pasem do łóżka!
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Czy ja wiem, czy same? Wczoraj w nocy kupowałem pilsnery na stacji benzynowej. Pewnych spraw się nie przeskoczy.mocny2_3 pisze: ↑16-01-2021, 23:33Ojebać wino na mrozie zawsze można, nawet mimo wieku który wskazywałby na odrobine przyzwoitościnawet w czasach zarazy.To są najlepsze lata, te pijackie.Zrzuty na wino, godzina 7:55 i rozkmina pod szkoła co robimy, czy sie opłaca iść na 5lekcji czy olać i na polane.
Próby u sąsiada w garażu kończące sie próbowaniem bimbru bądź nalewki jak kto woli.Teraz kurwa same zmartwienia
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15845
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑16-01-2021, 23:35Piwnica? Ha! Istny pałac. My przez trzy miesiące mieszkaliśmy zawinięci w gazetę w rurze kanalizacyjnej! Każdego ranka wstawaliśmy o szóstej, czyściliśmy gazetę, szliśmy pracować do młyna przez 14 godzin, za 6 pensów tygodniowo, 7 dni w tygodniu, a kiedy wracaliśmy do domu, tata zaganiał nas pasem do łóżka!
Monty Python
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6986
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
W LO mieliśmy taki rytuał, na okienku szliśmy do biedronki po browary, jeden kumpel zawsze kupował sobie na drugie śniadanie parówki tygryski i bułki. Po kilku piwkach w plenerze wracaliśmy na lekcje (prawie każdy z nas siedział gdzieś na końcu sali) i na luziku, z poprawionymi humorami zlatywały kolejne lekcje i finito. Drugim dobrym klimatem były ustawki z dużą załogą znajomych o 19 na ratuszu w Koszalinie, zwykle w piątki lub soboty (w czasach studiów) i potem plenerowe winka (kultowy Dzban Leśny) i browarki (królował Sambor Export) a następnie atak do rockowego pubu Graal albo do jakiejś luźniejszej imprezowni. Piękne czasy i dużo fajnych przygód oraz wspomnień. W tzw. dorosłym życiu bywały i nadal bywają dobre akcje, ale grono już nieco inne bo wszyscy się porozjeżdżali po świecie i kraju.mocny2_3 pisze: ↑16-01-2021, 23:33Ojebać wino na mrozie zawsze można, nawet mimo wieku który wskazywałby na odrobine przyzwoitościnawet w czasach zarazy.To są najlepsze lata, te pijackie.Zrzuty na wino, godzina 7:55 i rozkmina pod szkoła co robimy, czy sie opłaca iść na 5lekcji czy olać i na polane.
Próby u sąsiada w garażu kończące sie próbowaniem bimbru bądź nalewki jak kto woli.Teraz kurwa same zmartwienia
- DeadButDreaming
- w mackach Zła
- Posty: 946
- Rejestracja: 16-12-2012, 15:40
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Ta chwila.
Niedzielny poranek, mróz -16 stopni, pełne słońce, wziąłem prysznic, balkon i okno otwarte, piję espresso.
Niedzielny poranek, mróz -16 stopni, pełne słońce, wziąłem prysznic, balkon i okno otwarte, piję espresso.
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
But more so of those who didn't even try
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3058
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
a jutro gorączka 39 i ten dylemat ''iść do lekarza w tych czasach czy sie kurować w domu żeby wirusa nie złapać''DeadButDreaming pisze: ↑17-01-2021, 09:40Ta chwila.
Niedzielny poranek, mróz -16 stopni, pełne słońce, wziąłem prysznic, balkon i okno otwarte, piję espresso.

Dude dzban leśny był dobry bo piłeś go jak sok.Za to taki apettite cytrynowy to kurwa był nokaut dla większości moich znajomych, dwa kubki kończył sie konkretnym spawem/
Z tym najebaniem na lekcjach to ja dwa razy wpadłem, na WOS/historii.Też zawsze uciekaliśmy na koniec sali i nauczyciel poprostu wyczuł zapach.Jak siedzi czterech typów po winie, okna pozamykane to wyziew jest w chuj mocny.Zjebał nas i zagroził wyjebaniem ze szkoły.Potem już uważaliśmy
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18091
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Goraczka 39 po espresso? Skad ten pomyslmocny2_3 pisze: ↑17-01-2021, 10:08a jutro gorączka 39 i ten dylemat ''iść do lekarza w tych czasach czy sie kurować w domu żeby wirusa nie złapać''DeadButDreaming pisze: ↑17-01-2021, 09:40Ta chwila.
Niedzielny poranek, mróz -16 stopni, pełne słońce, wziąłem prysznic, balkon i okno otwarte, piję espresso.![]()
woodpecker from space
- DeadButDreaming
- w mackach Zła
- Posty: 946
- Rejestracja: 16-12-2012, 15:40
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Gorączka 39 od pełnego słońca? Skąd ten pomysł?Triceratops pisze: ↑17-01-2021, 12:18Goraczka 39 po espresso? Skad ten pomyslmocny2_3 pisze: ↑17-01-2021, 10:08a jutro gorączka 39 i ten dylemat ''iść do lekarza w tych czasach czy sie kurować w domu żeby wirusa nie złapać''DeadButDreaming pisze: ↑17-01-2021, 09:40Ta chwila.
Niedzielny poranek, mróz -16 stopni, pełne słońce, wziąłem prysznic, balkon i okno otwarte, piję espresso.![]()

The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
But more so of those who didn't even try
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3058
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
chodziło mi o rozjebany balkon i okno,W takich warunkach łatwo o przewianie/chorobe
- DeadButDreaming
- w mackach Zła
- Posty: 946
- Rejestracja: 16-12-2012, 15:40
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Wiemy wiemy...

The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
But more so of those who didn't even try
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18091
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Jestes jeszcze mlody kolego a odnosze wrazenie, ze sie juz boisz wlasnego cienia. Na tym polega hartowanie sie, jak kiedys zyli jak nie mieli cieplych szczelnych chalup?
woodpecker from space
- DeadButDreaming
- w mackach Zła
- Posty: 946
- Rejestracja: 16-12-2012, 15:40
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Nie wjeżdżajmy na Kolegę, ale sądzę, że padł on ofiarą tego kuriozalnego przekonania, które panuje w społeczeństwie, że od niskich temperatur czy nawet wychłodzenia łapie się gorączkę.Triceratops pisze: ↑17-01-2021, 13:37Jestes jeszcze mlody kolego a odnosze wrazenie, ze sie juz boisz wlasnego cienia. Na tym polega hartowanie sie, jak kiedys zyli jak nie mieli cieplych szczelnych chalup?
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
But more so of those who didn't even try
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18091
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Pewnie tak, to legendarne „przewianie”, ktore straszy. Kiedys stary lekarz powiedzial mi zebym sprawdzil w ecyklopedii medycyny czy jest. I rzeczywiscie nie ma
woodpecker from space
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3058
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
No ja akurat jestem na to wrażliwy i często zdarzało mi sie łapać jakieś gówno od otwartego balkonu czy okna w samochodzie więc wiek nie ma tu nic do rzeczy bo od małego chodzę bez czapki w najgorsze mrozy i nie choruje od tego.Ale wszelkie przewiewy odrazu mnie łapią.