KRYTYCZNIE O WYTWÓRNIACH

[Lykantrop]

Pisał, pisał. Prowadził też program "Strych".
Ponoć oprócz komentowania meczów piłki nożnej oddaje się też swojej nowej pasji - muzyce klubowej

[trup]

A w tym całym MH nie pisał czasami niejaki Bożydar Iwanow (obecnie komentator Polsatu Sport)?

Tak jest! Pisał.

[Melepeta]

MH był przez kilka lat (czasy Katarzyny Krakowiak) całkiem przyzwoitym magazynem i nie ma się co wstydzić, że się go czytało.

ktos wie co sie z Katarzyna dzieje?

Miło się czytało jej "pisadła", recki ZZeglera też dobrze wspominam..... sporo dobrej muzy recenzował (death-grind)

[PrzemoC]

Również pamiętam pisaninę KK (z lat bodaj 1993-94) - wtedy to było dosyć OK, w pisemku było sporo DM, czasem trochę BM. Potem były chyba jakieś przetasowania i nastała moda na "hard core" i przestało się to nadawać do czytania. Od tego czasu raz na ruski rok przejrzę pismo w Empiku tylko po to, żeby się przekonać, że nadal tak jest. Do pieca.

[gelO]

MH w latach 90-tych bardzo ok, że był i hard core to dobrze. W tamtych latach niektóre takie kapele były zajebiste.
teraz ta gazeta to dno niestety

[PrzemoC]

Niektóre. Miałem na myśli głównie modę na chłam jak np. Dynamind, jakieś Dog Eat Dog i inne takie.

[Maria Konopnicka]

A ja się nie zgodzę - po fatalnym okresie sprzed kilku lat, poziom MH podniósł się i od dwóch, trzech lat znów zacząłem kupować. A to, że pisali o death metalu w latach 93-94 (o black metalu był tylko jeden artykuł, w tym samym numerze co płyta Death została albumem miesiąca) to żadna łaska - ten gatunek był wówczas popularny, podobnie jak rzeczy typu Korn, o których pisali później. Po prostu starają się podążać za trendami, stąd zmiany w dominującym profilu czasopisma. A, że teraz na topie jest zarówno thrash, death, black, jak i heavy metal - to piszą o wszystkim, co akurat mi odpowiada. Nieprawdą jest, jak napisał ktoś wyżej, że w 99.9 proc. płytą miesiąca zostaje album wydany przez MMR. Przejrzałem wczoraj z ciekawości cały rocznik 2009 i większość z tego roku i nie natrafiłem w tej rubryce na żadne wydawnictwo MMR.
Pewnie, że brakuje na rynku naprawdę dobrego i niezależnego czasopisma muzycznego, ale jak mamy Hard Rockera dla nastolatków (i to raczej poniżej lat 15), 7 gates ukazujący się rzadko (i jednak o dość ciasnych horyzontach muzycznych) i ..no, zapomniałem nazwy - jeszcze jeden magazyn, który ukazuje się od wielkiego dzwonu, to pozostaje albo Metal Hammer, albo lektura postów SIID-a i długopisyyy na masterfulu. Mając taki wybór najczęściej jednak stawiam na Metal Hammer

[trup]

Nie jestem jakoś strasznie na bieżąco z prasą metalową ale z tego co kojarzę to na rynku jest więcej pism. np. Heavy Metal Pages, Pure Metal, Black Astrial...

[Maria Konopnicka]

Nie jestem jakoś strasznie na bieżąco z prasą metalową ale z tego co kojarzę to na rynku jest więcej pism. np. Heavy Metal Pages, Pure Metal, Black Astrial...

O Black Astrial wspomniałem, tylko mi nazwa wypadła z głowy, HMP ukazuje się rzadko, a Pure Metal w formie magazynu nie istnieje już od dłuższego czasu. Jeszcze można o Mysticu wspomnieć... tylko po co. Jeśli już porównywać to: Metal Hammer do Hard Rockera i Mystica - bo tylko te trzy magazyny zajmują się szeroko rozumianą muzyką metalową. I z tej trójcy Metal Hammer dziś wypada najlepiej. Na bezrybiu i rak ryba
A zamiast marudzić i wylewać tony tekstu w internetową próżnię, to kilka osób z tego forum by się zmobilizowało i zrobiło lepszy magazyn niż Metal Hammer

[Najprzewielebniejszy]

I z tej trójcy Metal Hammer dziś wypada najlepiej. Na bezrybiu i rak ryba

raczej, pośród gówna wszystko gównem.
albo, wszystko gówno oprócz moczu.
badź, po co porównywać się do najgorszych skoro...

A zamiast marudzić i wylewać tony tekstu w internetową próżnię, to kilka osób z tego forum by się zmobilizowało i zrobiło lepszy magazyn niż Metal Hammer

... tak już jest i mamy Masterful Magazine.

[Lykantrop]

Przejrzałem wczoraj z ciekawości cały rocznik 2009 i większość z tego roku i nie natrafiłem w tej rubryce na żadne wydawnictwo MMR.

A oni coś ostatnio w ogóle regularnie wydawali? Ciężko, żeby płytą miesiąca został remaster Destroyers "Noc Królowej Żądzy"

[Castor]

Dlaczego Ty zawsze kasujesz ksywę tego kogo cytujesz trudno się czasem połapać skąd pochodzi ten cytat

[Lykantrop]

Poprawione, sorry.

[Gore_Obsessed]

Od czasu do czasu przeglądam Metal Hammer w Empiku i uważam, że w ciągu ostatnich miesięcy naprawdę "cuś drgnęło". Zdecydowanie nieciekawie zrobiło się pod koniec lat 90. (ja przestałem kupować w '96 r. - i tak byłem cierpliwy) i taka nędza utrzymywała się mniej więcej dekadę. Ostatnio prezentują poziom porównywalny do Teraz Rock, będąc pismem dla zbliżonej grupy czytelników, z delikatnym przesunięciem w stronę wiadomych klimatów względem wyżej wymienionego. Pamiętam czasy, że w tej gazecie nie było NIC ciekawego - ani jednej recenzji, informacji, o wywiadzie nie wspominając. Obecnie to chyba najlepszy tytuł z tych szeroko dystrybuowanych.

[Maria Konopnicka]

A oni coś ostatnio w ogóle regularnie wydawali? Ciężko, żeby płytą miesiąca został remaster Destroyers "Noc Królowej Żądzy"

Ktoś napisał, że 99.99 proc. Płyt Miesiąca to ich wydawnictwa, więc sprostowałem. Nie wiem czy coś wydają, bo się tym nie interesuję. Na pewno w ubiegłym roku wydali Artillery - When Death Comes i albumem miesiąca wcale ta płyta nie została (a szkoda).
Wydają trochę reedycji starych, dość trudno dostępnych albumów, które wcale nie są specjalnie promowane w Metal Hammerze. Na pewno nie promują aż tak nachalnie swoich wydawnictw jak robili to kiedyś i jak robił to od pewnego czasu Thrashem All, czy od zawsze - Mystic Art.
Podsumowując - uważam, że aktualnie to wcale nie jest aż tak złe czasopismo jak się niektórym wydaje. Choć oczywiście przeznaczone dla trochę mniej wyrobionych słuchaczy niż znakomita większość bywalców tego forum. Mam wrażenie, że Metal Hammer po prostu adresowany jest do młodszych ludzi niż my i fakt, iż ciepło wspominany artykuły Kasi Krakowiak spowodowany jest tym, że gdy je czytaliśmy mieliśmy trochę mniej lat.
Już widzę jakie byłyby Wasze reakcje gdyby dzisiaj jakaś Asia Wrocławiak publikowała relacje z koncertów w taki sposób jak robiła to wspomniana Krakowiak. Jestem pewien, żebyście na tym forum ostro z niej polewali

[boroowa]

Podsumowując - uważam, że aktualnie to wcale nie jest aż tak złe czasopismo jak się niektórym wydaje.

ja jakoś nie zauważyłem tego lepszego poziomu. Polski MH był zawsze marną kopią westowego odpowiednika i nawet w "najlepszych" czasach jego poziom był co najwyżej średni.

[Maria Konopnicka]

Zdecydowanie nieciekawie zrobiło się pod koniec lat 90. (ja przestałem kupować w '96 r. - i tak byłem cierpliwy) i taka nędza utrzymywała się mniej więcej dekadę.

Dokładnie. Pamiętam, że przeglądałem w Empiku MH i były takie numery, że dosłownie nie było ani jednej linijki, którą by chciał przeczytać. Ale to wynikało pewnie głównie z tego, że zapanowała moda na nu metal, a mnie te kapele nigdy nie interesowały, a dodatkowo jechali jeszcze jakimś polskim rockiem progresywnym, który wydawał wówczas MMR.

Ostatnio prezentują poziom porównywalny do Teraz Rock, będąc pismem dla zbliżonej grupy czytelników, z delikatnym przesunięciem w stronę wiadomych klimatów względem wyżej wymienionego. Pamiętam czasy, że w tej gazecie nie było NIC ciekawego - ani jednej recenzji, informacji, o wywiadzie nie wspominając. Obecnie to chyba najlepszy tytuł z tych szeroko dystrybuowanych.

Zgadzam się w 99 proc. tylko był słowo "delikatnym" zamienił na "wyraźnym" A wolałbym, żebym mógł wpisać "zdecydowanym"

[Maria Konopnicka]

ja jakoś nie zauważyłem tego lepszego poziomu. Polski MH był zawsze marną kopią westowego odpowiednika i nawet w "najlepszych" czasach jego poziom był co najwyżej średni.

A czy ten "westowy odpowiednik" był znów aż tak dobry? Przeglądałem kilka razy i poza tym, że był grubszy i miał więcej reklam, wcale nie zauważyłem, by się różnił poziomem od tego co ukazywało się w tym czasie u nas. Na pewno każdy pamięta czasy gdy polski MH był kalką tych zachodnich wydań, a zanim pojawiła się Kasia Krakowiak, prym wiodła niejaka Pipa Lang, która ze znawstwem i erudycją godną Bravo i Poprocrnu gnoiła wszystko co na scenie wartościowe, a chwaliła wynalazki, o których nikt już dziś nie pamięta i których wówczas w Polsce nikt nie chciał słuchać.

[Scaarph]

raz na jakiś czas zaglądam do tutejszego saloniku prasowego po odbiór pism z teczki, książek. widziałem, że mają i metal hammera, i mystica. przez te parę lat nigdy mi nawet nie wpadło do głowy, żeby te magazyny choćby przekartkować. samo okładki odstraszają zdjęciami jakichś riversajdów czy czego tam jeszcze, listą nic nie mówiących mi nazw kapel, które zostały w numerze zwywiadowane. właściwie całkiem naturalnie te pisemka wyglądają na stojaku między teraz rock a panią domu. no, ale lektura zupełnie nie dla mnie.
kiedyś oczywiście kupowałem i mh i mystica, ale przestałem, gdy tylko zmienił się profil tych pism i przestały się pojawiać materiały, które choć trochę byłyby w stanie mnie zainteresować. z regularników najlepszy był thrash'em all, mimo wszystko do samego końca dało się w nim coś poczytać.

[Maria Konopnicka]

raz na jakiś czas zaglądam do tutejszego saloniku prasowego po odbiór pism z teczki, książek. widziałem, że mają i metal hammera, i mystica. przez te parę lat nigdy mi nawet nie wpadło do głowy, żeby te magazyny choćby przekartkować. samo okładki odstraszają zdjęciami jakichś riversajdów czy czego tam jeszcze, listą nic nie mówiących mi nazw kapel, które zostały w numerze zwywiadowane.

Hm. Nie znasz IRON MAIDEN, DANZIG, BLACK LABEL SOCIETY, ASPHYX ? (z okładki ostatniego MH). Nic nie mówią Ci nazwy takie jak DIO, Ozzy, Nevermore, Annihilator, Darkthrone ? (To z ostatniego Mystic Art)

właściwie całkiem naturalnie te pisemka wyglądają na stojaku między teraz rock a panią domu.

Naturalnie - też kolorowe i z papieru

no, ale lektura zupełnie nie dla mnie.

A o jakich kapelach chciałbyś poczytać w magazynie muzycznym, traktującym o muzyce metalowej?

kiedyś oczywiście kupowałem i mh i mystica, ale przestałem, gdy tylko zmienił się profil tych pism i przestały się pojawiać materiały, które choć trochę byłyby w stanie mnie zainteresować.

czyli jakie?

z regularników najlepszy był thrash'em all, mimo wszystko do samego końca dało się w nim coś poczytać.

Zgadzam się, że do samego końca dało się w nim coś poczytać, ale nie jestem już pewien, czy był na lepszym poziomie niż teraz jest Metal Hammer czy Mystic Art. Powiedziałbym, że na zbliżonym.