Najlepsze płyty roku 2019

[Stoigniew]

idąc tym tokiem rozumowania to Iron Maiden też są cyrkowcami, bo przecież na cholerę im te samoloty, gumowy Edie, jakieś faraony i inne duperele....
nie wydaje mnie się.....
koncert to sztuka audio-wizualna, dopełniająca się, i wyzywanie kogoś od cyrkowców bo przyłożył się do warstwy wizualnej jest lekko nie w porządku.

[maciek z klanu]

Chodziło mi o podejście do sprawy pana 535. Dla mnie to ok. Taki Watain jak dobrych kilka lat temu zapierdolil w katowickim megaclubie 24/10 to kopara opadła. Ognie, świeczki itd to samo mayhem dobre 10 lat temu na brutal assault. Dla mnie to jest ok. Są zespoły które tego nie potrzebują, są które to robią.

[535]

Są zespoły, które na cyrku opierają całe swoje istnienie. Iron Maiden od lat właśnie to robi, Rammstein jest tego synonimem. Jebać cyrk. Tylko ekstrakt.

Jak się to robi? Przykładowo tak.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=knxytQlY0sM[/youtube]

[Wasyl]

Ja tylko dodam, że ostania płyta Ramsztajn jest całkiem spoko. Jest kilka hitów do nucenia przy goleniu czy gotowaniu.

A koncertach Nocnego K. kolega cyferka nic nie powie? :)

[535]

Ja tylko dodam, że ostania płyta Ramsztajn jest całkiem spoko. Jest kilka hitów do nucenia przy goleniu czy gotowaniu.

A koncertach Nocnego K. kolega cyferka nic nie powie? :)

Jeżeli chcesz... co prawda nie byłem, ale fragmenty na jutubku widziałem. Dla mnie to ten sam poziom co Rammstein, czy Ghost. Pajacowanie prima sort. Spuszczam w sraczu takie kapele.

[Żułek]

chyba przerwa w pajacowaniu ;)

Wokalista zespołu rockowego Rammstein, Till Lindemann, z powodu zakażenia koronawirusem znajduje się na oddziale intensywnej terapii – poinformował dziennik „Bild”.

[mad]

idąc tym tokiem rozumowania to Iron Maiden też są cyrkowcami, bo przecież na cholerę im te samoloty, gumowy Edie, jakieś faraony i inne duperele....
nie wydaje mnie się.....
koncert to sztuka audio-wizualna, dopełniająca się, i wyzywanie kogoś od cyrkowców bo przyłożył się do warstwy wizualnej jest lekko nie w porządku.

Rozsądne stanowisko, podzielam. Pozwala niuansować, wartościować, a nie bezmyślnie wrzucać do jednego worka z napisem "syf" to, co ośmiela się wykraczać poza tzw. ekstrakt. Dlatego np. Iron Maiden ciągle lubię, bo nagrywa dobre płyty, a Rammstein od zawsze miałem w pogardzie, bo muza to żadna. Co nie znaczy, że dla ciekawości nie jestem w stanie obejrzeć np. teledysku. Ani strona wizualna nie przesłania muzyki, ani odwrotnie.

[Medard]

Pierwsze dwie płyty rammsteina nie są jakieś złe, na codzień służą za podkładki pod filiżanki z kawą. Raz na te kilka lat można posłuchać.

[maciek z klanu]

Są bdb, szczególnie 1

[Plagueis]

Dorzucam dwa świetne debiuty, które dotarły do mnie z opóźnieniem: Kosmokrator i Deemtee.