Najlepsza metalowa plyta XXI wieku.

[maciek z klanu]

Ten monotheist mnie drodze dziwi. Bardzo dobra płyta ale najlepsza?

[535]

1.wiele innych
2.cos by sie znalazlo
3. calkiem sporo jeszcze
4.plus jeszcze kilka niewymienionych
5. no i te niewymienione ale wartosciowe
6. te, o ktorych zapomnialem ale sa


To chyba na tyle, lista jest kompletna cos pominalem

Coś by się znalazło...

Black:
Satyricon - Deep Calleth Upon Deep/Volcano

[Plastek]

1.wiele innych
2.cos by sie znalazlo
3. calkiem sporo jeszcze
4.plus jeszcze kilka niewymienionych
5. no i te niewymienione ale wartosciowe
6. te, o ktorych zapomnialem ale sa


To chyba na tyle, lista jest kompletna cos pominalem

Mózg rozjebany, jesteś bezlitosny...;)

[Medard]

1.wiele innych
2.cos by sie znalazlo
3. calkiem sporo jeszcze
4.plus jeszcze kilka niewymienionych
5. no i te niewymienione ale wartosciowe
6. te, o ktorych zapomnialem ale sa


To chyba na tyle, lista jest kompletna cos pominalem

Fakt, że przez 18 nowego tysiąclecia jest mniej wybitnych płyt, niż było w jednym roku 1989,
porównuję tylko oba założone tematy.

[Nasum]

Może potrzeba więcej czasu by docenić krążki, które teraz mówimy że są bardzo dobre, a po dwudziestu kolejnych latach okaże się, że miały decydujący wpływ na jakiś nurt czy gatunek?

[ultravox]

Ten monotheist mnie drodze dziwi. Bardzo dobra płyta ale najlepsza?

Mnie też, nawet w pierwszej setce bym jej pewnie nie wymienił ;) Dobra płyta, ale "Morbid Tales" to to nie jest.

[wolff]

Kwestia gustu (ja jej nawet raz nie słyszałem) temat oczywiście należy traktować z solidnym przymrużeniem oka wszak typów jest i będzie przybywało. Z drugiej strony przynajmniej coś się dzieje, co prawda nie jest to wojna lecz lepszy rydz niż nic :)

[535]

Ten monotheist mnie drodze dziwi. Bardzo dobra płyta ale najlepsza?

Mnie też, nawet w pierwszej setce bym jej pewnie nie wymienił ;) Dobra płyta, ale "Morbid Tales" to to nie jest.

Chuja się znacie. Panowie.

[Medard]

Dokładam płyty, które nie są kandydatami do zwycięstwa, ale w pierwszej 30 u mnie są:

Woods of ypres
Green Album oraz Grey Skies & electric light

[smooker]

Ten monotheist mnie drodze dziwi. Bardzo dobra płyta ale najlepsza?

Mnie też, nawet w pierwszej setce bym jej pewnie nie wymienił ;) Dobra płyta, ale "Morbid Tales" to to nie jest.

Chuja się znacie. Panowie.

To prawda.

[Heretyk]

Monotheist to jebana potęga, aczkolwiek powiedzmy, ze staram sie jakoś tam zrozumieć tych, którym nie do końca ona pasuje.

jeśli o mnie chodzi to zapomniałem o przezajebistej Tempo of the Damned, Plague Angel, Macabre Eternal i World Painted Blood

a co do tego, ze "kolejny temat beka" - no może, nikt nie twierdzi że trzeba, do tego podchodzić śmiertelnie poważnie. ja takie tematy np bardzo lubię. a dwa, na pewno lepszy niż jakieś konfrontacje między Luckiem a Wolffem, którymi niektórzy są zachwyceni, albo spieranie się o jakieś "ligi" w metalu czy też komentowanie tysięcznej fotki gołego nergala

[Triceratops]

Tempo niestety sie zestarzalo, jest mocno nierowne. Duzo lepiej sie bronia Exhibity, zwlaszcza pierwszy.
Co do Monotheist, hmm, pogonilem to w cholere, wyglada na to, ze metal nowego tysiaclecia jest o pizde wytluc.

No nie liczac oczywiscie ANTHRAX

A dyskusje lucek vs wolf po stokroc ciekawsze, przynajmniej nauczylem sie nowych przeklenstw.

[Heretyk]

Tempo niestety sie zestarzalo, jest mocno nierowne. Duzo lepiej sie bronia Exhibity, zwlaszcza pierwszy.
Co do Monotheist, hmm, pogonilem to w cholere, wyglada na to, ze metal nowego tysiaclecia jest o pizde wytluc.

No nie liczac oczywiscie ANTHRAX

A dyskusje lucek vs wolf po stokroc ciekawsze, przynajmniej nauczylem sie nowych przeklenstw.

ja właśnie, jako totalny oldschoolowiec, jestem pozytywnie zaskoczony tym, ile mimo wszystko wyszło zajebistych płyt w tym gatunku w ostatnich kilkunastu latach. opowieści o tym, że metal zdycha, albo już zdechł, można spokojnie włożyć między bajki. co oczywiście nie zmienia faktu, że lata 80 i początek 90 to był absolutnie złoty okres dla tej muzyki

[Żułek]

ja bym dodał

[smooker]

Tempo niestety sie zestarzalo, jest mocno nierowne. Duzo lepiej sie bronia Exhibity, zwlaszcza pierwszy.
Co do Monotheist, hmm, pogonilem to w cholere, wyglada na to, ze metal nowego tysiaclecia jest o pizde wytluc.

No nie liczac oczywiscie ANTHRAX

Dziwne teorie wygłaszasz, nie zgadzam się z niczym:D

[ozob]

ja właśnie, jako totalny oldschoolowiec, jestem pozytywnie zaskoczony tym, ile mimo wszystko wyszło zajebistych płyt w tym gatunku w ostatnich kilkunastu latach. opowieści o tym, że metal zdycha, albo już zdechł, można spokojnie włożyć między bajki. co oczywiście nie zmienia faktu, że lata 80 i początek 90 to był absolutnie złoty okres dla tej muzyki

Tez wlasnie jakis czas temu bylem przekonany, ze metal w XXI wieku zdechl, ale prawda jest taka, ze w tych niemal 2 dekadach jest kupa dobrej muzyki.

[535]

To jest takie poklepywanie się po pleckach, a może nawet niżej. Fakty są jednoznaczne. Liczy się tylko jedna płyta. Resztę można sobie wsadzić w d... Album zadebiutował na 1. miejscu listy Billboard 200 w Stanach Zjednoczonych sprzedając się w nakładzie 291 tys. egzemplarzy w przeciągu tygodnia od dnia premiery. Ponadto, album trafił na 1. miejsce list przebojów, m.in. w Szwecji, Norwegii, Nowej Zelandii, Australii, Austrii i Finlandii. Album w 2017 roku uzyskał status platynowej płyty w Stanach Zjednoczonych za sprzedaż miliona egzemplarzy.

[Heretyk]

With Hearts Toward None, Anareta, A Merging to the Boundless, Salvation, Belus/Fallen

I tak pewnie co dzień mi się przypomni parę nowych pozycji aż uzbieram nie 10 tylko 50. jest dobrze

[Triceratops]

w tych niemal 2 dekadach jest kupa

No racja

[ozob]

Bez przesady. Nikt kola na nowo nie wymysli.