Nasze małe herezje

[White Pharaoh]

No ale przecież on ma rację. Wszystko po DMDS do Ordo jest bardzo słabe porównując.
Edit: do Castora

Grand Declaration of War i Wolf's Lair Abyss są słabe?

Mayhem to genialna kapela na CAŁEJ linii !!!

Słabe w porównaniu do Deathcrush, DMDS czy Ordo.

[White Pharaoh]

Pochwal się też, że jesteś katolikiem i wszystko będzie jasne.

No jestem, spalić Cię na stosie za pyskowanie?

No więc chuj ci w krzyż.

[535]

No ale przecież on ma rację. Wszystko po DMDS do Ordo jest bardzo słabe porównując.
Edit: do Castora

Gdyby nie założenia podane przez Kolegę Lykantropa, musiałbym zdecydowanie i radykalnie zaprotestować. Nie wiem skąd się wzięło przekonanie o takiej przepaści, między jedynką, a resztą. Jakaś zbiorowa fata morgana, a pewnie raczej brak osłuchania, wynikający z kolei z odgórnego założenia, że tylko jedynka, a reszta to chuj. Ni cholery tego nie pojmuję.

[White Pharaoh]

Czyli gdyby nie jakieś tam założenia, nie protestujesz radykalnie i zdecydowanie?:)

[Karkasonne]

Pochwal się też, że jesteś katolikiem i wszystko będzie jasne.

No jestem, spalić Cię na stosie za pyskowanie?

No więc chuj ci w krzyż.

E, jak miałbym się przejmować takimi hasłami zawsze to wiesz... Jezus Cię kocha bezwarunkowo, face it.

[White Pharaoh]

LOL, spierdalaj ninja.

[white_pony]

szczerze mowiac jak chodzi o mayhem to po za dmds i deathcrush nie wiele mnie bierze. ordo jest spoko ale nie paluje sie wcale jakos wielce, ostatnio probowalem sobie np chimere odswierzyc i troche mnie wynudzila musze przyznac.

[535]

Czyli gdyby nie jakieś tam założenia, nie protestujesz radykalnie i zdecydowanie?:)

Nie w TYM temacie.

[Loathe]

chimere odswierzyc i troche mnie wynudzila

Przy takim odświeżaniu to nic dziwnego;)

[Castor]

No ale przecież on ma rację. Wszystko po DMDS do Ordo jest bardzo słabe porównując.
Edit: do Castora

Grand Declaration of War i Wolf's Lair Abyss są słabe?

Mayhem to genialna kapela na CAŁEJ linii !!!

Słabe w porównaniu do Deathcrush, DMDS czy Ordo.

Wszystko co wymieniłeś bardzo lubię, żeby nie powiedzieć że wręcz uwielbiam. GDoW to bardzo dobra płyta, może nie arcy-genialna, ale minimum b. dobra. Ale co do WLA to nie mam żadnych wątpliwości, aby nazwać ją arcy-genialną. Może daj jej jeszcze szansę. Wiadomo, że wokale nie każdemu podchodzą, ja to rozumiem, ale sama muzyka to 10 na 10!! Ja słucham tej epki, to zawsze podnoszę szczękę z podłogi. Ostatnio w ogóle mam manię na punkcie tego zespołu. Na dzień dzisiejszy jest to mój nr jeden.

[witchfinder]

No ale przecież on ma rację. Wszystko po DMDS do Ordo jest bardzo słabe porównując.
Edit: do Castora

Grand Declaration of War i Wolf's Lair Abyss są słabe?

WLA kładą wokale. Nie mogę ich zdzierżyć. GDoW owszem, słabe. Chociaż przyznaję, że ostatnio słuchałem kilka lat temu, a Ordo też dopiero za którymś razem mi zaskoczyło. Pamiętam tylko, że GDoW tak mnie wtedy koszmarnie wynudziło, że porównywalne to chyba tylko z Lulu ;) Ergo - kompletnie nie mam ochoty do tego wracać.

[antek_cryst]

Zainspirowany mayhemowymi pogaduchami odsłuchałem WLA i w sumie cieszę się, że tam nie śpiewa Attila, bo wówczas byłaby płyta-pomnik (nagrobek?) do której nie wolno podchodzić inaczej, jak na klęczkach.
Zdecydowanie wolę mayhem eksperymentalny od kanonicznego

[535]

a jak znajdujesz MAYHEM tektoniczny?

[Castor]

Pamiętam tylko, że GDoW tak mnie wtedy koszmarnie wynudziło, że porównywalne to chyba tylko z Lulu ;)

[witchfinder]

Twój post na temat Mayhem mogę skomentować identycznie (zresztą tak samo jak 2/3 Twoich pozostałych postów ;))

[Zenek]

no Grand Declaration Of War jest jak najbardziej porównywalne z Lulu, dwa dobre albumy.

[535]

MAYHEM nigdy nie zniżył się do tak żałosnego poziomu jak METALLICA.

[Kurt]

A ja DMDS Mayhem lubię chyba najmniej z ich pełnych płyt ;) (czekam na obrzucenie jajami)

[Loathe]

Ja w ogóle nie lubie Mayhem.

[[V]]

Za to lubisz Kriegsmaschine.