Strona 1 z 2
					
				Płyty które skalano
				: 04-02-2024, 22:57
				autor: Bloodcult
				BLIND GUARDIAN Follow The Blind
Wszystko fajnie, pierwszoligowy power metal przez circa 40 minut aż tu nagle nasrano jakimś “Barbra Ann”. Nie mam fizycznego nośnika bo zawsze słucham z flaca gdzie usunięty mam ten utwór.
SEPULTURA Chaos AD
Trochę jak powyżej - jakieś durne śmiechy na końcu. Kiedyś usnąłem w połowie płyty i obudziły mnie te śmiechy, a ja w momencie przebudzenia wpadłem w panikę bo myślałem że banda dresów mi do domu wpadła.
DEATH The Sound Of Perseverance / reedycja Human
jw. niepotrzebne covery na końcach.
PINK FLOYD A Sauceful Of Secrets
Po pięknym “Set The Controls For The Heart Odyssey The Suń” jakieś pajacowanie niczym wygłupy w “Corporal Clegg”. Nie robi się tak.
METALLICA Black Album
AND NOOOOOOTHING EEEEELSE MATTEEEEERS !!! Tu du du
METALLICA Kill’em All
Wywalić “The Hour Horsemen” I przede wszystkim “Seek and Destroy” i może dałoby się tego słuchać.
THE OFFSPRING Americana
“She’s Got Issues” na co to komu ?
PRIMUS Pork Soda
Wiem że to mroczna płyta ale mam wybitną elergię na piosenki o samobójstwie i “Bob” to już dla mnie przegięcie negatywnych emocji. Często pomijam.
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 04-02-2024, 23:28
				autor: tabaluga
				septic flesh - ophidian wheel - jak ta baba zaczyna wyć to nie daje rady i wyciszam,
z americany wywalilbym pretty fly
killem all to perfekcja , a jedyna jej wada jest to że nagrała ją metallica a nie jakaś fajna kapela.
z chaos ad wywaliłbym wszystkie kawałki.
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 04-02-2024, 23:33
				autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
				tabaluga pisze: ↑04-02-2024, 23:28
septic flesh - ophidian wheel - jak ta baba zaczyna wyć to nie daje rady i wyciszam
 
Kobiece wokale sa dosc charakterystyczne dla Septic flesh w ogole..co innego z Summoning "Stronghold" gdzie znajduje sie ten jeden straszny gotycki koszmarek, jedyny w historii zespolu dzieki Sauronie
 
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 04-02-2024, 23:59
				autor: tabaluga
				ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑04-02-2024, 23:33
tabaluga pisze: ↑04-02-2024, 23:28
septic flesh - ophidian wheel - jak ta baba zaczyna wyć to nie daje rady i wyciszam
 
Kobiece wokale sa dosc charakterystyczne dla Septic flesh w ogole..co innego z Summoning "Stronghold" gdzie znajduje sie ten jeden straszny gotycki koszmarek, jedyny w historii zespolu dzieki Sauronie
 
jak ktoś uznaje późniejszy okres to może ale dla mnie SF to tylko ep dwie pierwsze płyty i fragmenty trzeciej ( te bez baby ) .
Co do summonning to racja też omijam ten kawalek.
W sumie debiut visceral evisceration tez jest troche skalany babskimi wokalami.
 
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 05-02-2024, 00:14
				autor: Żułek
				Bloodcult pisze: ↑04-02-2024, 22:57
BLIND GUARDIAN Follow The Blind
Wszystko fajnie, pierwszoligowy power metal przez circa 40 minut aż tu nagle nasrano jakimś “Barbra Ann”. Nie mam fizycznego nośnika bo zawsze słucham z flaca gdzie usunięty mam ten utwór.
 
nie no weź no, to najlepszy ich utwór w całej dyskografii 
DEATH The Sound Of Perseverance / reedycja Human
jw. niepotrzebne covery na końcach.
oba covery bardzo udane, fakt że średnio pasują ale w sumie w czym to przeszkadza ? są ostatnie można nie słuchać 
METALLICA Black Album
AND NOOOOOOTHING EEEEELSE MATTEEEEERS !!! Tu du du
do przewidzenia 

 ja tam lubie ale rozumiem 
METALLICA Kill’em All
Wywalić “The Hour Horsemen” I przede wszystkim “Seek and Destroy” i może dałoby się tego słuchać.
że kurwa co ?  
  
  
 piłeś, nie pisz  

 
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 05-02-2024, 10:18
				autor: dzik
				Satyricon - Satyricon utwór Phoenix nie pasuje w środku płyty. Nawet nie jest taki zły, ale za chuj mi nie pasi tam gdzie jest. Wolałbym na końcu, albo jako bonus track dla japońców.
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 05-02-2024, 14:42
				autor: Believer
				SITA - dead skin mask - nudny przepitolony z wybitnie chujowym refrenem, zawsze mnie wybija z rytmu ten kawałek
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 05-02-2024, 14:58
				autor: vicotnick
				"Alkatraz - Ayy...yy" to niby zawodzenie baby jest nie do przyjęcia.
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 05-02-2024, 18:00
				autor: hcpig
				Megadeth / Youthanasia - nie jest fanem tej płyty ale 'A tout le monde' to megaszajs
Annihilator / Metal - tu również całość fiołkami nie pachnie lecz nawet na tym tle utwór 'Couple Suicide' to absolutna żenada
Black Sabbath / Technical Ecstasy - wbrew obiegowym opiniom jest to świetny album ale z jednym wyjątkiem -  'It's Alright' to skrajne gówno i zdecydowanie najgorszy utwór zepołu
King Crimson / In the Wake of Poseidon - wielki album ale po chuj taki bzdet jak 'Cat Food'?
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 05-02-2024, 18:20
				autor: frankmullen
				Może będę w mniejszości, ale nigdy nie mogłem się przekonać do "Hatework" z "Domination" MA. Zawsze kończę odsłuch tej płyty na 10 kawałku.
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 05-02-2024, 18:35
				autor: est
				Blackwater Park. Pisałem już milion razy dlaczego.
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 05-02-2024, 18:37
				autor: est
				+ Powerslave przez Back in the Village.
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 05-02-2024, 19:16
				autor: Ascetic
				hcpig pisze: ↑05-02-2024, 18:00
Megadeth / Youthanasia - nie jest fanem tej płyty ale 'A tout le monde' to megaszajs
 
Rudy przy całym swoim talencie do pisania świetnych piosenek, pomylił w tym przypadku świetność, no właśnie z czym? Ta piosenka jest kurwa tak krindżowa, jak samo używanie słowa krindż, w ustach 50 latka. A ten francuski refren? Po co to komu? Choć z drugiej strony jest ona  tak kuriozalna, że aż charakterystyczna dla ich twórczości. Bez niej megaśmierć, nie byłaby megaśmiercią. Na jej tle widać, jak potrafił zrobić de facto rockowe piosenki, ubrane w thrashowe fatałaszki, ze smakiem, harmonią, świetną melodią.
 
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 05-02-2024, 19:30
				autor: Anzhelmoo
				Youthanasia to fenomenalny album, wszystko jest tam na swoim miejscu i Tout Le Monde pasuje doskonale klimatem. Rzeczywiscie refren cringe'owy, natomiast 90% tekstów "starego" hard rocka/metalu to także cringe, wiec mnie to nie razi.
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 05-02-2024, 20:06
				autor: Harlequin
				est pisze: ↑05-02-2024, 18:35
Blackwater Park. Pisałem już milion razy dlaczego.
 
Nie znam tej historii, opowiedz Dziadku 
By nie szukac daleko, to na ostatnim CC utwor tytulowy to jakis koszmarek pasujący tam jak kaczyński na czarnej mszy.
 
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 05-02-2024, 22:31
				autor: tabaluga
				kings of metal - fillery typu kościelne chórki czy opowieśc dziadka... wydanie na LP jest jescze bardziej skopane bo ma opowieść dziadka ale nie ma ulubionego utworu feministek  pleasure slave
triumph of steel - achiless .. jest jakies 20 min za długi.
warriors of the world - znowu fillery , operowe śpiewanki itp
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 06-02-2024, 06:29
				autor: Hatefire
				Anzhelmoo pisze: ↑05-02-2024, 19:30
Youthanasia to fenomenalny album, wszystko jest tam na swoim miejscu i Tout Le Monde pasuje doskonale klimatem. Rzeczywiscie refren cringe'owy, natomiast 90% tekstów "starego" hard rocka/metalu to także cringe, wiec mnie to nie razi.
 
Youthanasia to po prostu czarny album Mety done right. Family Tree czy  czy Blood of Heroes to prostu wzorce dla grania w stylistyce takiego zmetalizowanego rocka.
 
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 06-02-2024, 12:08
				autor: Medard
				Hatefire pisze: ↑06-02-2024, 06:29
Anzhelmoo pisze: ↑05-02-2024, 19:30
Youthanasia to fenomenalny album, wszystko jest tam na swoim miejscu i Tout Le Monde pasuje doskonale klimatem. Rzeczywiscie refren cringe'owy, natomiast 90% tekstów "starego" hard rocka/metalu to także cringe, wiec mnie to nie razi.
 
Youthanasia to po prostu czarny album Mety done right. Family Tree czy  czy Blood of Heroes to prostu wzorce dla grania w stylistyce takiego zmetalizowanego rocka.
 
Czarny album ma swoje świetne momenty, jak Sad but true, albo Wherever I may roam, tylko brzmienie nazbyt wygładzone,
chociaż pasujące do tego repertuaru,
a Youthanasia, trudno żeby była czymś skalana, skoro miała taka właśnie być pluszowa i bliżej jej do Jon Jovi  i stadionowego rocka niż thrashu.
 
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 06-02-2024, 12:27
				autor: Sgt. Barnes
				Ale Youthanasia przynajmniej brzmi potężnie. Samo wejście perki i gitar w Reckoning Day miażdży. Jedyne co mnie wkurza na tej płycie to tempo - brakuje jej dynamiki, wszystko zlewa się w jedną, ołowianą masę. Nawet najszybszy Victory brzmi...wolno. Trochę lepiej rozwiązali to na Cryptic Writings - ale tam z kolei produkcja kuleje, jest bez jaja kompletnie.
			 
			
					
				Re: Płyty które skalano
				: 06-02-2024, 13:27
				autor: Żułek
				skoro już się czepiamy Megadeth to ja bym sie przyczepił do PS tym nieszczesnym coverem 

tego sie słuchać nie da  
