III Wojna Światowa

[tomaszm]

Rusztowanie sam oganąłem. Bez tynku. tynk położe na sam koniec bo przy tylu ekipach i tak się ubrudzi. gdzie tam 3,5 godziny za metr, metr to jest robota za 30 min. Na kleju Sempre, Siatka mapei i klejenie.

Wariaci liczą i 70 zł za 20 centymetrowy styropian ale te stawki są w chuj wyżyłowane.

Właśnie dlatego będziemy zawsze bantustanem Tomek. Popatrz. Mogłeś se to sam przykleić i byłbyś trzy dyszki na metrze do przodu skoro to taka prosta robota. Nie chce być złośliwy, ale mam nadzieję, że temu kto będzie kładł tynk dopłacisz te trzy lub cztery dyszki do tego taniego metra. Tak z ciekawości tego kleju do siatki to ile poszło na ile metrów? A ile kleju do styropianu? Wiesz, że to pasuje jeszcze ze dwa razy opierdolić, a wcześniej dwa razy zagruntować, a narożniki cyknęli w tej cenie? Zresztą nie. Szkoda strzępić ryja. Prowadzisz poważną działalność, poważną budowy, a podejście masz klasyczne. Takie akcje się mszczą. Wcześniej , czy później. Oczywiście jak dla mnie możesz brać chłopków po pięć złotych za metr. Tylko to jak wspomniałem na wstępie. Sam sobie strzelasz w kolano. I jeszcze. Napisz, ale tak szczerze. Dlaczego to niby żaden budowlaniec nie wystawi faktury?

W przyszłorocznym sezonie huraganowym będzie płacz, że elewację zerwało.

Jak już robią 6 rok nigdy nie było takiej sytuacji. A robili masę domów po znajomych min. staremu.

[tomaszm]

Wszytko zostało zrobione tak jak być powinno. Nasi nie zrobili by tego lepiej. Mam tam ludzi zaufanych na budowie co mi tego pilnuja.

Mam pytanie - to jak uzasadnić ceny np dekarzy którzy usługi zwiększyli w ciągu 3 lat o 100 %? Wielu budowlańców innych dziedzin to też dotyczy. Faktury i tak nie wystawiają. Materiał i koszta są po mojej stronie. To jest tylko kwestia ceny robocizny. Czym ona jest uzasadniona ,że tak poszła do góry?

Jakoś moje stawki w Kancelarii nie poszły w ciagu 13 lat nawet o milimetr w góre. Budowlańcy przesadzają ,bo krew poczuli na skutek tego co się dzieje na rynku.

Przypominam, że pisałeś o wykonaniu elewacji za trzy dychy za metr. Czym jest uzasadniona wysoka cena? No to słuchaj jak to działa. To są cykle.Nikt normalny nie będzie pracował za damski chuj w budowlance, więc każdy kryzys przetrzebia potencjalnych fachowców. Im dalej w las, tym gorzej. Im większy boom, tym wyższe stawki. Im bardziej rozjebany i dziki rynek tym gorzej. Tobie akurat się "udało" zaplacić mniej, bo czy zrobić dobrze to się jeszcze okaże. Ktoś inny będzie musiał przepłacić. Tak to działa. Poza tym nie pierdol, że jak możesz u siebie przycisnąć to robisz za pół ceny. Żaden to wstyd Tomek. Wuja nie musisz oszukiwać. Z kolei bez faktury robisz, bo tak masz widocznie taniej. To jest cała tajemnica.

Ja pisałem o ociepleniu nie o wykończenia elewecji z tynkowaniem to jeszcze w całokształcie ocieplenia dachy płaskie, twarde epsy 100 na podłogi. Nie tynkowaniu. Muszę sensownie zarządzać budżetem. Faktury nie opłaca się brać. W koszta nie wrzucę. Zaden urząd skarbowy nie uwierzy ,że znowu remontuje kamienicę.

Oczywiście na materiał najlepszym wyjściem jest wziac faktury np na dewelopera i się vatem podzielić. Wszyscy właściwie wśród osób prywatnych nie chcą faktur bo firma budowlana obciąży cię vatem. No chyba że masz firmę deweloperską, budowlaną to się urząd skarbowy nie pokapuje jak wrzucisz w koszta własnej firmy.

Ewentualnie stawka 8% budowlana ale wtedy materiał bierzesz i usługę z jednej firmy ale jesteś zdany na marże na materiale którą załatwia ci wykonawca.

[535]

Wszytko zostało zrobione tak jak być powinno. Nasi nie zrobili by tego lepiej. Mam tam ludzi zaufanych na budowie co mi tego pilnuja.

Mam pytanie - to jak uzasadnić ceny np dekarzy którzy usługi zwiększyli w ciągu 3 lat o 100 %? Wielu budowlańców innych dziedzin to też dotyczy. Faktury i tak nie wystawiają. Materiał i koszta są po mojej stronie. To jest tylko kwestia ceny robocizny. Czym ona jest uzasadniona ,że tak poszła do góry?

Jakoś moje stawki w Kancelarii nie poszły w ciagu 13 lat nawet o milimetr w góre. Budowlańcy przesadzają ,bo krew poczuli na skutek tego co się dzieje na rynku.

Przypominam, że pisałeś o wykonaniu elewacji za trzy dychy za metr. Czym jest uzasadniona wysoka cena? No to słuchaj jak to działa. To są cykle.Nikt normalny nie będzie pracował za damski chuj w budowlance, więc każdy kryzys przetrzebia potencjalnych fachowców. Im dalej w las, tym gorzej. Im większy boom, tym wyższe stawki. Im bardziej rozjebany i dziki rynek tym gorzej. Tobie akurat się "udało" zaplacić mniej, bo czy zrobić dobrze to się jeszcze okaże. Ktoś inny będzie musiał przepłacić. Tak to działa. Poza tym nie pierdol, że jak możesz u siebie przycisnąć to robisz za pół ceny. Żaden to wstyd Tomek. Wuja nie musisz oszukiwać. Z kolei bez faktury robisz, bo tak masz widocznie taniej. To jest cała tajemnica.

Ja pisałem o ociepleniu nie o wykończenia elewecji z tynkowaniem to jeszcze w całokształcie ocieplenia dachy płaskie, twarde epsy 100 na podłogi. Nie tynkowaniu. Muszę sensownie zarządzać budżetem. Faktury nie opłaca się brać. W koszta nie wrzucę. Zaden urząd skarbowy nie uwierzy ,że znowu remontuje kamienicę.

Oczywiście na materiał najlepszym wyjściem jest wziac faktury np na dewelopera i się vatem podzielić. Wszyscy właściwie wśród osób prywatnych nie chcą faktur bo firma budowlana obciąży cię vatem. No chyba że masz firmę deweloperską, budowlaną to się urząd skarbowy nie pokapuje jak wrzucisz w koszta własnej firmy.

Ewentualnie stawka 8% budowlana ale wtedy materiał bierzesz i usługę z jednej firmy ale jesteś zdany na marże na materiale którą załatwia ci wykonawca.

No właśnie Tomasz. To klient nie chce zazwyczaj faktury, a nie budowlaniec krwiopijca, a tak się zawsze przedstawia ten proceder. Bardzo elegancko wytłumaczyłeś całe zagadnienie. To przede wszystkim klientowi "opłaca się" wydać osiem procent mniej i zwykle negocjować bezpośrednio cenę materiału. Nawiasem mówiąc to blokuje poważne firmy dające gwarancje, a promuje spadochroniarzy. To klienci "hodują" sobie większość tej patologii. Nie podpisując umów, nie biorąc faktur, nie wymagając gwarancji. Itepe. Za długo w tym siedziałem, zeby nie wiedzieć jak to działa. No to ile tego kleju poszło pod ten styropian? To napiszę, czy masz dobrze pilnowaną budowę, choć dla pewności pasuje mieć zapis z monitoringu.

[tomaszm]

Jak chcesz ilość kleju przeliczyć nie wiedząc ile elewacja ma:)? przy 330 metrach 1320 kg. Git czy za mało? Czyli wychodzi 4 kg na metr.

[535]

Jak chcesz ilość kleju przeliczyć nie wiedząc ile elewacja ma:)? przy 330 metrach 1320 kg. Git czy za mało? Czyli wychodzi 4 kg na metr.

No przecież pisalem wcześniej o metrach. Nakładany obwodowo, czy na placki. Jaką technologię fachowcy zaproponowali? Z czego ściana? Czym gruntowali? Mróz był, czy caly czas powyżej pięciu? Styropian szlifowany, kołki odpowiedniej długości i w odpowiedniej ilości? Dziury szpachlowane, czy zatykane styropianem. Choć teoretycznie kołków nie trzeba. Jaka grubość warstwy zbrojącej, czyli tej w której zatopioną masz siatkę? Ile razy szpachlowana? Narożniki ze siatką, czy gołe? Jakie zakłady na siatce? Pytań jest wiele. Oczywiscie żartuję. Masz zrobione. Zapłaciłeś cenę na którą się umówiłeś. Nie ma sensu drążyć. Edit Jednak nie byłbym kurwa sobą gdybym nie spojrzał w papiery. Zboczenie niegdyś zawodowe. Jak byk w nich stoi, że do przyklejenia minimum 6 kg, a do zatopienia minimum 4 kg. Na metr kwadratowy. Wiesz ile jest pierdolenia z mieszaniem kleju, gdy chcesz zachować te normy? Jeden chłopina biorący pełną stawkę cały czas skacze i miesza. Metrów brak, a płacić chujowi trzeba. Tak pod rozwagę wszystkim inwestorom-rewolwerowcom. To są wasze pieniądze, a budowlańcy to nie frajerzy. Niska stawka zawsze z czegoś wynika. W tym przypadku zaoczczędziłeś Tomek dodatkowo na kleju. Może nie odpadnie, ale w słoneczne dni nie patrz w stronę elewacji. Powodzenia.

[tomaszm]

Chcesz mnie zabić pytaniami? Nie wiem, nie znam się na tym ale wierzę ,że koledzy którzy mi tej budowy pilnuja a zęby zjedli na budowlance i traktują tą budowę jak swoją bo to min rodzina bliska, gdzie też im pomagam ,ze np żona jednego i drugiego pracuje u mnie w biurze i mają się dobrze przypilnują tego.

Ja deski dobrze bym nie przyciął na budowie. Samodzielnie nic nie potrafię zrobić. Muszę sie zdać na innych.

[535]

Chcesz mnie zabić pytaniami? Nie wiem, nie znam się na tym ale wierzę ,że koledzy którzy mi tej budowy pilnuja a zęby zjedli na budowlance i traktują tą budowę jak swoją bo to min rodzina bliska, gdzie też im pomagam ,ze np żona jednego i drugiego pracuje u mnie w biurze i mają się dobrze przypilnują tego.

Ja deski dobrze bym nie przyciął na budowie. Samodzielnie nic nie potrafię zrobić. Muszę sie zdać na innych.

Tomasz, wiesz, że jam Ci nie wróg i nie mam żadnego interesu w tym byś cierpiał, ale wiesz, że niektórzy, nawet tutaj wierzą w gadającego węża i faceta, który umarł, a potem za dwa dni wstał i wyszedł. Budowlanka nauczyła mnie jednego. Nigdy nikomu nie wierzyć na słowo i starać się wiedzieć więcej od wykonawców, nie tylko w teorii. Kontrola, kontrola. Na każdym kroku gestapowska kontrola. Prawda jest taka, że i tak Cię skubną, ale uwierz, że chłopki inaczej patrzą i zabierają się za robotę, gdy czują, że ktoś im może pokazać palcem w którym miejscu lecą w chuja.

[nagrobek]

czy to jest temat o budowlance do chuja czy o sytuacji na Ukrainie?

[535]

czy to jest temat o budowlance do chuja czy o sytuacji na Ukrainie?

To jest temat o wojnie. Budowlanka to wojna!

[nicram]

[Pelson]

Stalin był bardzo wytrawny. NRD, Kalingrad, granica Polski na Odrze. Rosyjskie myślenie strategiczne powinno budzić podziw. Dziś Putin po słabym Jelcynie w ostatnich dwóch dekadach wrócił do tej wytrawnej gry i to mając panstwo, którym rządzić z racji rozmiaru nie jest łatwo.

https://defence24.pl/geopolityka/desper ... N_OSDXHPiw
Odnośnie rosyjskiego myślenia strategicznego, które właśnie wywiodło Putina na manowce.
W skrócie- zrujnowany Donbas za rurę. Deal dekady.

[bartwa]

W skrócie- zrujnowany Donbas za rurę. Deal dekady.

Jo, tę potyczkę pucio przegrał. Dlatego taki wkurwiony. I wyżywa się na słabszych.

[hcpig]

https://www.rp.pl/dyplomacja/art3573065 ... werennosci

Ławrow w kontekście Ukrainy mówił też, że o suwerenności można mówić "tylko w odniesieniu do państw, które reprezentują całą populację zamieszkującą ich terytorium. Następnie stwierdził, że Ukraina nie jest takim krajem od 2014 roku.

(...)

Odwołując się do dokumentów definiujących pojęcie suwerenności zapisanych w Karcie Narodów Zjednoczonych i Deklaracji zasad prawa międzynarodowego dotyczących przyjaznych stosunków i współdziałania państw Ławrow stwierdził, że zasada suwerenności musi być stosowana "w odniesieniu do wszystkich państw, które stosują zasadę równych praw do samostanowienia ich mieszkańców przez co ich rząd reprezentuje wszystkich mieszkańców, niezależnie od rasy, religii i koloru skóry mieszkających na danym terytorium"

Ręce opadają, mają rozmach syny.

[Pacjent]

https://www.rp.pl/dyplomacja/art3573065 ... werennosci

Ławrow w kontekście Ukrainy mówił też, że o suwerenności można mówić "tylko w odniesieniu do państw, które reprezentują całą populację zamieszkującą ich terytorium. Następnie stwierdził, że Ukraina nie jest takim krajem od 2014 roku.

(...)

Odwołując się do dokumentów definiujących pojęcie suwerenności zapisanych w Karcie Narodów Zjednoczonych i Deklaracji zasad prawa międzynarodowego dotyczących przyjaznych stosunków i współdziałania państw Ławrow stwierdził, że zasada suwerenności musi być stosowana "w odniesieniu do wszystkich państw, które stosują zasadę równych praw do samostanowienia ich mieszkańców przez co ich rząd reprezentuje wszystkich mieszkańców, niezależnie od rasy, religii i koloru skóry mieszkających na danym terytorium"

Ręce opadają, mają rozmach syny.

W takim razie Rosja nie jest państwem suwerennym.

[hcpig]

W takim razie Rosja nie jest państwem suwerennym.

Dokładnie, przecież ten reżim nawet zwykłych Rosjan nie reprezentuje.

[Pacjent]

W takim razie Rosja nie jest państwem suwerennym.

Dokładnie, przecież ten reżim nawet zwykłych Rosjan nie reprezentuje.

Poza tym tam jest sporo mniejszości, które trzymają krótko.

[Tatuś]

Takich przyjaciół jak na Węgrzech to nigdzie nie ma! NIGDZIE!
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... istra.html

[Nasum]

A tak z innej beczki - Putin ma już 70 lat, ile mu jeszcze zostało.... Ciekawe jak to będzie, kiedy już odejdzie z tego świata. Stalin odszedł i rozpoczęła się odwilż, która kilka dekad później doprowadziła do rozpadu mocarstwa. Jak będzie teraz?

[Pacjent]

Takich przyjaciół jak na Węgrzech to nigdzie nie ma! NIGDZIE!
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... istra.html

Węgrzy są w sporze z Ukrainą, a nie z Rosją:
https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/ko ... egierskiej

[Olo]

A tak z innej beczki - Putin ma już 70 lat, ile mu jeszcze zostało.... Ciekawe jak to będzie, kiedy już odejdzie z tego świata. Stalin odszedł i rozpoczęła się odwilż, która kilka dekad później doprowadziła do rozpadu mocarstwa. Jak będzie teraz?

Jeżeli teraz odwilż będzie się 'rozpoczynać' kilkadziesiąt lat to za swojego życia kolejnego "końca historii" nie doczekamy. Pytanie czy w Rosji są jakiekolwiek liczące się elity, które są w kontrze do aktualnych działań Kremla? Wątpię.