SARS-CoV-2

Scena polityczna, konflikty wojenne, problemy globalne

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir

Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10370
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:09

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-03-2021, 11:57
Wacław pisze:
04-03-2021, 11:50
_odp. powyżej 1-3_

weź nie zachowuj się jak panikarz i histeryk. 50? a może 137? uspokój się.

jasne jak będzie trwało nawet 10 lat to albo się dopasuję, może nie przeżyję, albo się załamie.

jak wyżej. nie zakładam drastycznie negatywnych scenariuszy. nie jestem panikarzem. może dlatego.

wracając do kolejnych punktów:

4/ nie wykluczam "nowej rzeczywistości". klika razy w roku maseczki, paszporty kowidowe, prace zdalne. zmiany społeczne na wielu płaszczyznach. w tym też tych, które sobie zapewne nie jestem w stanie wyobrazić.
Nie szukam sposobu, by wygrać dyskusję, tylko byśmy znaleźli jakąś nić porozumienia. Oczywiście, nie potrwa to najprawdopodobniej 50 lat. Ale nie o to jest pytanie. Mimo wszystko odpowiedziałeś, że Twoją granicą byłoby mniej więcej 10 lat, jeśli dobrze rozumiem?
Zdążysz jeszcze pojeździć, popatrz na Krzycha, co on śpiewa:
Przemierzyłem cały świat od Las Vegas po Krym.....

Ostatnio zmieniony 04-03-2021, 12:10 przez Medard, łącznie zmieniany 1 raz.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:09

Wacław pisze:
04-03-2021, 12:03
źle rozumiesz.

jak mam wróżyć, to wywróżę. ze skalą tych marcowych zakażeń się nie pomyliłem, to i może tu też nie dam d...

widzę to tak, że do wakacji w huj napięć, wzrost zakażeń. po wakacjach spadek i atak szurów, hehe, nie było pandemii, zaplanowali i inne pierdoły. kolejne lata, to pomniejsze zamykania, noszenie maseczek na rozkaz i paszporty. resumując będzie upierdliwie, ale będzie. i to już niedługo. dla Ciebie myślę, że ten rok będzie stracony. w sensie latania. kolejny może też. bo linie poupadają, ceny będą z kosmosu a i z miejscówkami będzie słabo. ja np. zaplanowałem, że planuję nie jechać przez najbliższe dwa lata. resumując jak się uprzesz, za rok będziesz się realizował. a jak będziesz podchodził zdroworozsądkowo, to za dwa lata. jeszcze raz podsumuję. jestem optymistą i oceniam, że mega hujowo już było. teraz będzie generalnie słabo. oczywiście odnoszę sie do takich pierdół, że jeden nie może pójść na basen, drugi musi mieć coś na ryju a trzeci nie może polatać. a problemy moim zdaniem będą w innych miejscach się czaić.
OK, nie wiem, czy pytanie było za skomplikowane, więc zaznaczę, o co NIE pytamy:
1. O skalę zarażeń
2. Kiedy skończą się obostrzenia
3. Jaki będzie dalszy rozwój wypadków.

Może zmienię trochę pytanie w takim razie i odetniemy zero:
Czy jeśli obostrzenia trwać będą jeszcze 5 lat, to wciąż będziesz je popierał?
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Slyd

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:09

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-03-2021, 11:19
Slyd pisze:
04-03-2021, 11:16
Musisz uzbroić się w cierpliwość. Nie tylko Ty chciałbyś podróżować. Te kraje które chcesz odwiedzić też by chciały byś przyjechał i zostawił im trochę grosza..... Albo wyszczepienie populacji albo super nowy lek który poradzi sobie z wirusem u osób zakażonych - to pozwoli wrócić do "normalności".
Jak długo czekać? Gdzie jest granica, gdy jednak się złamiesz i zechcesz żyć normalnie?
Restrykcje będą trwały prawdopodobnie dopóki nie minie zagrożenie.
Może jak większość się zaszczepi to poluzują?
Każdy jest inny. Jeden już nie wytrzymuje drugi się przyzwyczaja do nowej rzeczywistości i cierpliwe czeka aż to całe gówno minie.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11015
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:09

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-03-2021, 12:07
Sytuacja: w sklepach nie ma mięsa. Kraj dzieli się na: Wegetarian, Mięsożerców, i spektrum pomiędzy nimi, czyli ludzi, którzy są w stanie wytrzymać bez mięsa dzień, dwa, tydzień, miesiąc, rok. Wegetarianie nie rozumieją, co to za problem nie jeść mięsa, przecież oni nie jedzą i czują się dobrze. Mięsożercy nie mają mięsa i czują się źle. Denerwują się coraz bardziej. Po tygodniu na ulice wychodzą Mięsożercy, policja pałuje ich, a władza, Wegetarianie oraz ci, którzy są w stanie wytrzymać bez mięsa dłużej niż tydzień, potępiają ich za to, że nie rozumieją sytuacji i niszczą publiczny spokój. Po pół roku wychodzą wszyscy ci, którzy nie byli w stanie wytrzymać dłużej niż pół roku. Tym razem potępia ich władza, Wegetarianie i ci, którzy są w stanie wytrzymać bez mięsa dłużej niż pół roku. To samo dzieje się po roku. Wegetarianie do samego końca nie rozumieją, w czym w ogóle problem: przecież oni nie jedzą mięsa i żyją. Dlaczego więc komuś przeszkadza brak mięsa?
No spoko, tylko trzeba wprowadzić dodatkowe zmienne, adekwatne do obecnej sytuacji. Jak mięsa nie ma, bo wybuchła zaraza, która trzebi zwierzęta hodowlane? Czy protesty mięsożerców mają sens wówczas?
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:12

Hatefire pisze:
04-03-2021, 12:09
No spoko, tylko trzeba wprowadzić dodatkowe zmienne. Jak mięsa nie ma, bo wybuchła zaraza, która trzebi zwierzęta hodowlane? Czy protesty mięsożerców mają sens wówczas?
Absolutnie. Zgadzam się, że ta historia jest bardzo uproszczona. Moje pytanie pozostaje takie samo, także możesz na nie odpowiedzieć. Czy jeśli restrykcje będą wciąż w mocy za 5 lat, to wciąż będziesz je popierał?
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:13

Slyd pisze:
04-03-2021, 12:09
Restrykcje będą trwały prawdopodobnie dopóki nie minie zagrożenie.
Może jak większość się zaszczepi to poluzują?
Każdy jest inny. Jeden już nie wytrzymuje drugi się przyzwyczaja do nowej rzeczywistości i cierpliwe czeka aż to całe gówno minie.
Czy istnieje dla Ciebie jakaś granica tego, jak długo mogą trwać? Prawie na pewno tak. Gdzie ona się znajduje? Nie po roku. Rok już minął. Dwa lata? Pięć?
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
Wacław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2678
Rejestracja: 04-08-2018, 08:37

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:15

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-03-2021, 12:09
Wacław pisze:
04-03-2021, 12:03
źle rozumiesz.

jak mam wróżyć, to wywróżę. ze skalą tych marcowych zakażeń się nie pomyliłem, to i może tu też nie dam d...

widzę to tak, że do wakacji w huj napięć, wzrost zakażeń. po wakacjach spadek i atak szurów, hehe, nie było pandemii, zaplanowali i inne pierdoły. kolejne lata, to pomniejsze zamykania, noszenie maseczek na rozkaz i paszporty. resumując będzie upierdliwie, ale będzie. i to już niedługo. dla Ciebie myślę, że ten rok będzie stracony. w sensie latania. kolejny może też. bo linie poupadają, ceny będą z kosmosu a i z miejscówkami będzie słabo. ja np. zaplanowałem, że planuję nie jechać przez najbliższe dwa lata. resumując jak się uprzesz, za rok będziesz się realizował. a jak będziesz podchodził zdroworozsądkowo, to za dwa lata. jeszcze raz podsumuję. jestem optymistą i oceniam, że mega hujowo już było. teraz będzie generalnie słabo. oczywiście odnoszę sie do takich pierdół, że jeden nie może pójść na basen, drugi musi mieć coś na ryju a trzeci nie może polatać. a problemy moim zdaniem będą w innych miejscach się czaić.
OK, nie wiem, czy pytanie było za skomplikowane, więc zaznaczę, o co NIE pytamy:
1. O skalę zarażeń
2. Kiedy skończą się obostrzenia
3. Jaki będzie dalszy rozwój wypadków.

Może zmienię trochę pytanie w takim razie i odetniemy zero:
Czy jeśli obostrzenia trwać będą jeszcze 5 lat, to wciąż będziesz je popierał?
naturalnie. tym bardziej, że będą miały inny obraz. a w polsce mówienie o obostrzeniach, bo już widzę, że nie psizesz, restrykcjach, to śmiech na sali. jakbyś był na moim miejscu, albo byłbyś hotelarzem to bym zrozumiał. ale, mówimy w twoim przypadku, o Twojej perspektywie - maseczek, lotów. bądźmy poważni.

śmieszy mnie, że wejście w trochę inną strefę komfortu nastąpiło i taki lament. a powtarzam tutaj nie po raz pierwszy. i tak jesteś na pasku. tym czy innym. a nawet smyczy. jedna maseczka tego nie zmieni.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:17

Wacław pisze:
04-03-2021, 12:15
naturalnie. tym bardziej, że będą miały inny obraz. a w polsce mówienie o obostrzeniach, bo już widzę, że nie psizesz, restrykcjach, to śmiech na sali. jakbyś był na moim miejscu, albo byłbyś hotelarzem to bym zrozumiał. ale, mówimy w twoim przypadku, o Twojej perspektywie - maseczek, lotów. bądźmy poważni.

śmieszy mnie, że wejście w trochę inną strefę komfortu nastąpiło i taki lament. a powtarzam tutaj nie po raz pierwszy. i tak jesteś na pasku. tym czy innym. a nawet smyczy. jedna maseczka tego nie zmieni.
Dobrze. Pominę prywatne przytyki, bo nie o nie chodzi. 5 lat wciąż będzie dla Ciebie akceptowalne. A 10?
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11015
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:21

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-03-2021, 12:12
Absolutnie. Zgadzam się, że ta historia jest bardzo uproszczona. Moje pytanie pozostaje takie samo, także możesz na nie odpowiedzieć. Czy jeśli restrykcje będą wciąż w mocy za 5 lat, to wciąż będziesz je popierał?
Zależy czy na podstawie swojej wiedzy uznam, że mają dalej sens, a pozytywy trwania ograniczeń dalej przewyższają ich negatywne strony. Nie jest próba obejścia twojego pytania tylko moja postawa w tej kwestii. Osobiście chętnie bym usiadł w Len Arte i zeżarł swieżą pizzę z anchois, czy wynajął kwaterę w Beskidzie Żywieckim i połaził po górach, ale uznaję celowość ograniczeń.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:24

Hatefire pisze:
04-03-2021, 12:21
Zależy czy na podstawie swojej wiedzy uznam, że mają dalej sens, a pozytywy trwania ograniczeń dalej przewyższają ich negatywne strony. Nie jest próba obejścia twojego pytania tylko moja postawa w tej kwestii. Osobiście chętnie bym usiadł w Len Arte i zeżarł swieżą pizzę z anchois, czy wynajął kwaterę w Beskidzie Żywieckim i połaził po górach, ale uznaję celowość ograniczeń.
Dobrze. Czyli nie istnieje żaden limit czasowy, nawet jeśli będzie to, dajmy na to, 20 lat?
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Panopticon
w mackach Zła
Posty: 845
Rejestracja: 25-06-2009, 21:33

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:24

Hatefire pisze:
04-03-2021, 12:21
Zależy czy na podstawie swojej wiedzy uznam, że mają dalej sens, a pozytywy trwania ograniczeń dalej przewyższają ich negatywne strony. Nie jest próba obejścia twojego pytania tylko moja postawa w tej kwestii. Osobiście chętnie bym usiadł w Len Arte i zeżarł swieżą pizzę z anchois, czy wynajął kwaterę w Beskidzie Żywieckim i połaził po górach, ale uznaję celowość ograniczeń.
A może mogłoby być tak, że siedzisz sobie w domu jak teraz, a ten, kto się nie boi żyje normalnie?
A jak już masz wyjść to wskakujesz w strój, jakbyś miał zaraz lecieć w kosmos i robisz bezpiecznie zakupy?
Awatar użytkownika
Wacław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2678
Rejestracja: 04-08-2018, 08:37

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:28

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-03-2021, 12:17
Wacław pisze:
04-03-2021, 12:15
naturalnie. tym bardziej, że będą miały inny obraz. a w polsce mówienie o obostrzeniach, bo już widzę, że nie psizesz, restrykcjach, to śmiech na sali. jakbyś był na moim miejscu, albo byłbyś hotelarzem to bym zrozumiał. ale, mówimy w twoim przypadku, o Twojej perspektywie - maseczek, lotów. bądźmy poważni.

śmieszy mnie, że wejście w trochę inną strefę komfortu nastąpiło i taki lament. a powtarzam tutaj nie po raz pierwszy. i tak jesteś na pasku. tym czy innym. a nawet smyczy. jedna maseczka tego nie zmieni.
Dobrze. Pominę prywatne przytyki, bo nie o nie chodzi. 5 lat wciąż będzie dla Ciebie akceptowalne. A 10?
xD to jakieś przedszkole. poważnie ....

tak.

10

50

i 666

zamiast się skoncentrować na dywagowaniu jaki będzie miały te "obostrzenia" charakter, wypytujesz ile lat? chłopie. może być i 136. jak chcą to poukładać po swojemu to poukładają. bez zwracania uwagi, że musisz mieć paszport kowidowy i wsadzony patyk w dupę na kontroli. w tym całym bajzlu są zupełnie inne akcenty problemów położone. ale nie. ile nie będę mógł latać? LOL po takich wpisach od razu widać, kto jaką ma perspektywę i gdzie ma ogonek. i jak ten ogonek działa. czy ogonek merda nim, czy on ogonkiem. poza tym to dalej jakieś histeryczne rozmowy są. napisał Ci medrad. zajmij się za życie. napisał Ci Hatefie, zajmij się sprawami na które masz wpływ. możesz oczywiście być też konfirarskim śmieci,,, pokroju panopticona/ pacjenta i dla celów wiadomo jakich podbijać piłeczkę. Twój wybór.

ale tak. będzie to jeszcze trwać. z mniejszym natężeniem. będzie upierdliwie, tak jak funcjonowanie w społeczeństwie, w jego ramach. i albo się grzecznie ułożysz albo będziesz płakał w mankiet. tutaj też Twój wybór.

swoją drogą brodka śpiewa w ostatniej piosence, eweidentnie na czasie:

" .... dominate or moderate ..."

tu też w założeniu masz wybór, a tak po prawdzie nie masz żadnego.
535

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:45

Nie bardzo rozumiem Sebastian. 5? 10? Przecież nikt normalny prócz prawicowej tłuszczy nie akceptuje zamkniętych granic i ograniczeń w przemieszczaniu się, ale jaki masz pomysł? Będziemy piłować szlaban? Zabijemy się z tego powodu?
Panopticon
w mackach Zła
Posty: 845
Rejestracja: 25-06-2009, 21:33

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:46

Dobre dla pedałów:

Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11015
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:46

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-03-2021, 12:24
Dobrze. Czyli nie istnieje żaden limit czasowy, nawet jeśli będzie to, dajmy na to, 20 lat?
Czyli ustalimy sobie limit czasowy na 3 lata, a potem pojawi się mutacja, która zacznie kłaść ludzi pokotem jak grypa hiszpanka na przykład i ten limit 3 lat będzie gówno warty. Byłbym szczęśliwy jakby dało się znieść ograniczenia jutro, ale skoro się nie da to trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Poza tym to, że nie możesz pojeździć autostopem po jakimś Zadupistanie Dolnym to nie tragedia. Wsiądź samochód i odwiedź Sandomierz, ponoć piękny. W samej Małopolsce znajdziesz mnóstwo ciekawych miejsc. Nie ma co robić dramy rodem z Problemów Pierwszego Świata.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:50

Jeden post podsumowujący i spadam. Każdy z nas ma gdzieś indziej postawioną granicę. To tyczy się WSZYSTKIEGO: melodyjności muzyki, goryczy w kawie, miękkości poduszek, ciemności koloru ścian. To, co uznajemy za melodyjne, gorzkie, miękkie czy ciemne, jest jedynie pewnym umownym opisem tego, co większość ludzi uznaje za melodyjne, gorzkie, miękkie, ciemne. Stąd możemy często usłyszeć: ,,dla mnie to zbyt melodyjne", ,,dla mnie za gorzkie", ,,dla mnie za miękkie" itd. Dodajemy ,,dla mnie", ponieważ albo chcemy uniknąć dyskusji (,,przecież to wcale nie takie melodyjne!", ,,według mnie całkiem słodkie" itd.), albo jesteśmy świadomi, że stanowimy odchył od normy, albo jedno i drugie naraz.

Tak samo jest z granicą w ograniczeniach, jakie nam się narzuca. Każdy ma gdzie indziej postawioną granicę. Wielu ludzi ceni bezpieczeństwo. Jeśli jest to mocna wartość, którą wyznają, to bardziej prawdopodobne, że będą popierać ograniczenia większe i przez dłuższy czas. Niektórzy bardziej cenią wolność. Im silniejsza, tym prędzej stawią ograniczeniom opór. Po kolei będziemy osiągać granice. Oczywiście największą grupę stanowić będą ugotowane żaby, którym wszystko jedno. Co z tego, że ktoś chce podróżować? Ja nie potrzebuje. Ktoś chce wyjść na spacer? Ja nie potrzebuję. Ktoś chce zjeść z restauracji? No tak, ja też bym zjadł, ale ogólnie to nie potrzebuję. Ta grupa nigdy nie zrozumie drugiej strony.

Muszą chyba w końcu zacząć rządzić nami roboty, bo ludzkość na tej płaszczyźnie nigdy niczego nie osiągnie.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11015
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 12:57

Tłumaczę z końcoświatowego na polski. Ludzie są różni i mają różne poglądy :D
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
535

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 13:01

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-03-2021, 12:50
Jeden post podsumowujący i spadam. Każdy z nas ma gdzieś indziej postawioną granicę. To tyczy się WSZYSTKIEGO: melodyjności muzyki, goryczy w kawie, miękkości poduszek, ciemności koloru ścian. To, co uznajemy za melodyjne, gorzkie, miękkie czy ciemne, jest jedynie pewnym umownym opisem tego, co większość ludzi uznaje za melodyjne, gorzkie, miękkie, ciemne. Stąd możemy często usłyszeć: ,,dla mnie to zbyt melodyjne", ,,dla mnie za gorzkie", ,,dla mnie za miękkie" itd. Dodajemy ,,dla mnie", ponieważ albo chcemy uniknąć dyskusji (,,przecież to wcale nie takie melodyjne!", ,,według mnie całkiem słodkie" itd.), albo jesteśmy świadomi, że stanowimy odchył od normy, albo jedno i drugie naraz.

Tak samo jest z granicą w ograniczeniach, jakie nam się narzuca. Każdy ma gdzie indziej postawioną granicę. Wielu ludzi ceni bezpieczeństwo. Jeśli jest to mocna wartość, którą wyznają, to bardziej prawdopodobne, że będą popierać ograniczenia większe i przez dłuższy czas. Niektórzy bardziej cenią wolność. Im silniejsza, tym prędzej stawią ograniczeniom opór. Po kolei będziemy osiągać granice. Oczywiście największą grupę stanowić będą ugotowane żaby, którym wszystko jedno. Co z tego, że ktoś chce podróżować? Ja nie potrzebuje. Ktoś chce wyjść na spacer? Ja nie potrzebuję. Ktoś chce zjeść z restauracji? No tak, ja też bym zjadł, ale ogólnie to nie potrzebuję. Ta grupa nigdy nie zrozumie drugiej strony.

Muszą chyba w końcu zacząć rządzić nami roboty, bo ludzkość na tej płaszczyźnie nigdy niczego nie osiągnie.
Moja tolerancja na ograniczenie podróżowania skończyła się w momencie gdy musiałem zrezygnować z zeszłorocznego wyjazdu. Wkurwia mnie to, ale nie wsiądę w auto , nie staranuję wszystkich przeszkód po drodze i nie wskoczę jak james bond na prom. Czy jednak proponujesz takie rozwiązanie? Wszystko wskazuje na to , że w tym roku też będzie chuj bo srają po łydkach równo i sezon pewnie będzie odwołany, albo tak ograniczony, że wszystkim się odechce. No i co mam zrobić? Zamiast się spalać, robię swoje i czekam na rozwój sytuacji.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 13:05

Hatefire pisze:
04-03-2021, 12:57
Tłumaczę z końcoświatowego na polski. Ludzie są różni i mają różne poglądy :D
Ech, równie dobrze mógłbym gadać z kornikiem, do czego służy szafa.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11015
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: SARS-CoV-2

04-03-2021, 13:13

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-03-2021, 13:05
Ech, równie dobrze mógłbym gadać z kornikiem, do czego służy szafa.
Nie zaszczycę tego swoja odpowiedzą, natomiast możesz spodziewać się szydery kiedy znowu wyprodukujesz typowy dla Ciebie pretensjonalny i kabotyński wpis ;-)
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Zablokowany