Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja

[DCI Hunt]

Incantation bogi. Dziękuję. Dobranoc.

[empir]

Throneum i Infernal War. Ci pierwsi rozjebali klub w drobny mak, kapitalny występ, a drudzy dokończyli dzieła zniszczenia (zagrali chyba jeszcze lepiej).

No IW dużo lepiej jednak. Na początku IW mało ludzi w kotle, potem już bardzo ok choć grać mogli trochę dłużej.

Incantation bogi. Dziękuję. Dobranoc.

No to czemu tak szybko z młyna uciekłeś?
Chwilę byłeś, 2x mnie szturchnąłeś i spierdzieliłeś na piwko :D

Christ Agony i Incantation w doskonałej formie.
Nie wiem jak w innych miastach ale w Katowicach po koncercie Incantation ale przed bisami zaproszono na scenę chrystusów. Cezar zabawił się w Frediego Mercurego ;) a potem było sto lat dla Kyle'a.

Więcej takich koncertów.

[Heretyk]

Ale chyba Zyklon napierdalał dłużej pod sceną na Incantation? albo mnie wzrok mylił

[empir]

ja tam napierdalalem w 1 rzędzie więc się nie orientuje kto ile dał rady ;)

[MinT]

Wnie bedę tez wypominał chyba najgorszej zapiekanki jaką jadłem w życiu

Tą w Madnessie jadłeś? Współczuję. :)

[DCI Hunt]

Incantation bogi. Dziękuję. Dobranoc.

No to czemu tak szybko z młyna uciekłeś?
Chwilę byłeś, 2x mnie szturchnąłeś i spierdzieliłeś na piwko :D

Ja w ogóle nie byłem w młynie na tym koncercie, może jedynie szedłem po jakieś używki.. Stałem sobie i patrzyłem na jeden z najlepszych koncertów na jakich byłem (nawet specjalnie nie piłem za dużo). Swoją drogą to... my się znamy? Bo w sumie nie wiem. :D

[MinT]

Przecież jesteś osobom publicznom.

[empir]

Ja w ogóle nie byłem w młynie na tym koncercie, może jedynie szedłem po jakieś używki.. Stałem sobie i patrzyłem na jeden z najlepszych koncertów na jakich byłem (nawet specjalnie nie piłem za dużo). Swoją drogą to... my się znamy? Bo w sumie nie wiem. :D

Wydawało mi się ze w młynie cię widziałem. No raczej się nie znamy :D

[DCI Hunt]

Wnie bedę tez wypominał chyba najgorszej zapiekanki jaką jadłem w życiu

Tą w Madnessie jadłeś? Współczuję. :)

Aż mi się przypomniały "hamburgery" na estakadzie w Katowicach kilka lat temu. ;)

[Scaarph]

Aż mi się przypomniały "hamburgery" na estakadzie w Katowicach kilka lat temu ;)

uuu, pamiętam jakieś hamburgery w przydworcowej budzie w katowicach. nigdy więcej.

[empir]

1 link z Katowic jaki znalazłem

[Gothmog]

Wnie bedę tez wypominał chyba najgorszej zapiekanki jaką jadłem w życiu

Tą w Madnessie jadłeś? Współczuję. :)

Niestety tę... ale głodny byłem niemożebnie i cokolwiek chciałem zarzucić, żeby nie ładować piwa na pusty żołądek. Masakra jakaś. Już lepiej było jakieś paluszki zjeść. Najdziwniejsze jest to, że za każdym razem jak jem w Madnessie zapiekankę (a na dłuższych koncertach zwykle do tego dochodzi) to jestem świecie przekonany, że już gorzej być nie może... i dziwnym trafem okazuje się, że jednak może być gorzej. Teraz to chyba już dotarłem do granicy swojej wytrzymałości smakowo-węchowej i następnym razem odpuszczę.

Aż mi się przypomniały "hamburgery" na estakadzie w Katowicach kilka lat temu. ;)

Ja w Katowicach pamiętam tylko przedziwne hamburgery spod dworca. Dziwne to to było (klasyczny kotlet mielony w środku), ale jednak lepsze niż madnessowa zapiekanka.

[Scaarph]

żeby kotlet mielony to bym złego słowa nie powiedział. ale to takie gówno co do tego kładli, jakieś takie chuj wi co, taka papka, ni to orzechy, ni to cebula, nosz kurwa katastrofa.

[shitfun]

Aż mi się przypomniały "hamburgery" na estakadzie w Katowicach kilka lat temu ;)

uuu, pamiętam jakieś hamburgery w przydworcowej budzie w katowicach. nigdy więcej.

Więcej nie będzie bo po estakadzie, dworcu a tym bardziej budzie, nie ma śladu. ;)

[DCI Hunt]

Ja w Katowicach pamiętam tylko przedziwne hamburgery spod dworca. Dziwne to to było (klasyczny kotlet mielony w środku) ale jednak lepsze niż madnessowa zapiekanka...

No chyba o tych samych mówimy. Podłe mięcho, buła o konsystencji kauczuku, niby prażona cebulka, którą odbijało ci się potem pół dnia, a to wszystko polane keczupem najgorszym z możliwych hehehe

[Scaarph]

na samym dworcu swoją drogą też to świństwo brązowe dodawali. to jakaś lokalna tradycja jest, żeby do żarcia gówno ładować? :)

[shitfun]

obok dworca, jakies 30m dalej jest calodobowy lokal gastronomiczny, żarcie całkiem okej

[DCI Hunt]

na samym dworcu swoją drogą też to świństwo brązowe dodawali. to jakaś lokalna tradycja jest, żeby do żarcia gówno ładować? :)

Nie, pewnie dawali to żeby przykryć odór padliny ;)

[Block69]

Fest udana impreza. Wszystkie kapele zagrały bardzo fajnie a najlepiej oczywiście INCANTATION. Prawda to, że na żywo lepiej brzmią niż na płytach. Frekwencja w sam raz i wielki plus to mnóstwo płyt z distra Tomasza z THRONEUM w cenach 7,5zł / 15zł. Nadrobiłem CD DOOMED i FUNERAL.

[boroowa]

Ja w Katowicach pamiętam tylko przedziwne hamburgery spod dworca. Dziwne to to było (klasyczny kotlet mielony w środku) ale jednak lepsze niż madnessowa zapiekanka...

No chyba o tych samych mówimy. Podłe mięcho, buła o konsystencji kauczuku, niby prażona cebulka, którą odbijało ci się potem pół dnia, a to wszystko polane keczupem najgorszym z możliwych hehehe

też miałem przyjemność skosztować tych wiktuałów kuchni śląskiej po koncercie SLAYER/CF... ale Katowic nie znam, a o 2 w nocy tylko to było otwarte w okolicach dworca