Orchid, Witchcraft || Warszawa, Kraków, 28-29.04.2013

[wałach]

Koncert Orchid mistrzostwo świata, zajebiste nagłośnienie

[morbid]

Orchid na żywo - mistrzostwo świata, nic dziwnego że Black Sabbath tak się nimi inspirują, i nawet Oz wygląda jak wokal Orchid :D
Free Fall - z płyty pewnie bym nie zdzierżył ale na żywo robią bardzo dobre wrażenie (zwłaszcza kopia Blackmore`a na wiośle, wąsy+grzywka+biały stratocaster, takie same tańce, no moc po prostu)
Troubled Horse - FRONTMAN! Co ten grubcio wyprawiał to ludzkie pojęcie przechodziło. Szkoda że nie było ich cedeka w sklepiku. Masa.
Odyssey - doceniam fajną stylówę i zaangażowanie na scenie, ale zespół IMO marny.

generalnie zajebisty show, chociaż tak z godzinę mógłby by krótszy



edit: Morbid, to ty tak fruwałeś ze sceny? :)

Tak to ja :) poobijałem sie troszke po raz skok kompletnie mi nie wyszedł( tzn nie złapano mnie i trafiłem na deski...)...ogólnie gig udany,popiłem jak nigdy,usłyszałem od 2 pizdeczek "spierdalaj" chyba ze 100 razy,kupiłem sobie płytkę i co chwile odbieram telefon z poczty ze mam do odpioru paczki w cd/dvd.....

[lucass]

Orchid- Total mistrz, nowe kawałki na żywca kasują
Troubled Horse - Potęga, Total mistrz numer dwa
Oddysey - Widziałem końcówke ostatniego numeru - brzmiało to bardzo dobrze
Free Fall - Mimo niekoczących sie podskoków i obertasów na scenie, wynudzili mnie

Sporo ludzi, zajebiste nagłośnienie, wyczuwalny gdzie niegdzie dym, w chuj udany wieczór.

[morbid]

nagłasnienie super,wszystkie zespoły zagrały znakomite koncerty...nawet oddysey,ktorych muzyki nie znam spodobał mi sie na tyle ze kupiłem ich cd....

[wałach]

W Oddysey troszeczkę wokal mi nie pasował.