THAW

[krz63]

http://www.arachnophobia.pl/index.php?p ... igipack-cd

Potężna Arachnophobia nie mogła przegapić takiego debiutu.

[Blackult]

bardzo elegancki materiał i bardzo eleganckie wydanie MC

[ArtO)))]

Cala plyta do odsluchania:

http://www.musickmagazine.pl/material,t ... w,836.html

[NorbiB]

bardzo elegancki materiał i bardzo eleganckie wydanie MC

A ja czekam na swoją kopię MC od dwóch tygodni......
A....i na CD od Potężnej Arachnophobii....ale dopiero 2 dni:-)

[krz63]

Jutro wyślę man. Be cool.

[NorbiB]

Luz, git, dzięks

[NorbiB]

bardzo elegancki materiał i bardzo eleganckie wydanie MC

A ja czekam na swoją kopię MC od dwóch tygodni......
A....i na CD od Potężnej Arachnophobii....ale dopiero 2 dni:-)

Ha ha i MC i CD dotarły wczoraj. Super album. A jak by ktoś chciał koszulkę: http://www.thaw.8merch.com/men_t_shirt-id1758
No i podziękowania dla Potężnej Arachnophobii za tradycyjnie sprawną realizację. I bonus:-)

[krz63]

Dziwna ta koszulka, tylko na czarno-bialych ludzi.
Materiał zacny. Fakt, ze nigdy wcześniej nie słyszałem tego zespołu, ale jestem ogromnie zaskoczony, że debiutant, że z Polski itd.

[antek_cryst]

Jak blackują - to takie se, ale jak zaczynają kombinować - to urywają jaja przy samej dupie.
Na chwilę obecną, dla mnie, najciekawszy,polski zepsół czarnometalowy ( choć już na pierwszy odsłuch słychać, że spodenki z koziołkiem są na nich mocno przykrótkie )

Fajny ten 2013-ty dla polskiego metalu: CDG, Egzekwie, Plaga, Odwilż - miód malina i chrześcijańskie miłosierdzie.

[Oki]

mieliśmy polską Borussię, mamy polską Avantgarde

[Oki]

Fajny ten 2013-ty dla polskiego metalu: CDG, Egzekwie, Plaga, Odwilż - miód malina i chrześcijańskie miłosierdzie.

dodałbym jeszcze Entropię

[Plasfodeur]

Fajny ten 2013-ty dla polskiego metalu: CDG, Egzekwie, Plaga, Odwilż - miód malina i chrześcijańskie miłosierdzie.

dodałbym jeszcze Entropię

Urodzili coś fajnego? Zatrzymałem się na pierwszym demie, które było całkiem miłe :)

[NorbiB]

Fajny ten 2013-ty dla polskiego metalu: CDG, Egzekwie, Plaga, Odwilż - miód malina i chrześcijańskie miłosierdzie.

dodałbym jeszcze Entropię

A ja TENEBRIS

[Oki]

Fajny ten 2013-ty dla polskiego metalu: CDG, Egzekwie, Plaga, Odwilż - miód malina i chrześcijańskie miłosierdzie.

dodałbym jeszcze Entropię

Urodzili coś fajnego? Zatrzymałem się na pierwszym demie, które było całkiem miłe :)

pełne CD Vesper - moim zdaniem tegoroczna czołówka w kraju murowana

[Skaut]

Jakiś rozmyty i nudny momentami jest ten Thaw. Potencjał ogromny, ale trochę pary idzie niestety w gwizdek. Czekam na drugiego długograja Seagulls Insane And Swans Deceased Mining Out The Void, które na debiucie zagrał ciekawiej.

[Harlequin]

Kurcze, tez słuchałem tego THAW online i powiem szczerze, ze troche inne wyobrązenie miałem o tej muzyce. Za duzo tam ambientu jak na mój gust, śłucha sie tego niexle, ale jakoś nie wyołuje to we mnie głębszych emocji, nie widze tego jako muzyki dla siebie. Entropia bardziej mi podeszła - niby melodyjne, miejscami dośc proste, ale nie wiesniackie.

[Nerwowy]

Bardzo dobry album, podoba mi się chyba nawet bardziej niż nowe AoP. Zarówno black metalowe patenty jak i te bardziej eksperymentalne jazdy robią mi dobrze.

[Sybir]

Jak blackują - to takie se, ale jak zaczynają kombinować - to urywają jaja przy samej dupie.

Mój worek wprawdzie ciągle na właściwym miejscu, jednak prawdą jest, że ciekawsza strona Thaw zaczyna się dla mnie tam, gdzie black metalowa młócka przechodzi w sludge'owo-ambientowe patenty. Dobrze się tego słucha, chyba lepiej niż Vesper Entropii (chyba - bo materiał Oleśniczan słyszałem dopiero jeden raz).

[NorbiB]

Jak blackują - to takie se, ale jak zaczynają kombinować - to urywają jaja przy samej dupie.

Mój worek wprawdzie ciągle na właściwym miejscu, jednak prawdą jest, że ciekawsza strona Thaw zaczyna się dla mnie tam, gdzie black metalowa młócka przechodzi w sludge'owo-ambientowe patenty. Dobrze się tego słucha, chyba lepiej niż Vesper Entropii (chyba - bo materiał Oleśniczan słyszałem dopiero jeden raz).

Dokładnie tak...ale te blackowe fragmenty to idealne "przerywniki" dla sludge'owo-ambientowych fragmentów, bez nich album byłby jednostajny, pewnie i trochę nużący

[megawat]

Słucham właśnie trzeci raz z rzędu i jestem bardzo na tak, choć też spodziewałem się większych dziwactw.
Ta płyta mojego życia już nie zmieni, ale miło będę przy niej spędzał czas - na pewno.