Chodziło mi o "kosmiczne" wstawki, rózne zgrzyty sprzężenia, itp, użyte w intrach, a muzycznie... jeśli podobają Ci się ich ostatnie dokonania, to i tym razem zawodu nie będzie. Dla mnie bardzo OK, choc szczerze mówiąc tylko dwa razy na razie przesłuchałem.Nasum pisze:W pozytywnym czy negatywnym sensie?
DEEDS OF FLESH
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2511
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
Re: DEEDS OF FLESH
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15853
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: DEEDS OF FLESH
Pacjent pisze:Oczywiście. Szczerze go polecam. Odzyskali moje zaufanie, które utracili po wydaniu poprzedniczki.Drone pisze:Zamierzam zmierzyć się znowu z dziełami DEEDS OF FLESH podczas dzisiejszego wieczoru. Czy nowy opus jest już dostępny dla zwiedzających?
Jak odbierasz płytę jako całość? Jest spójna, przebojowa, to monolit który nie ma słabych punktów czy też dobre rzemiosło, które wstydu nie przynosi ale zachwycać się pod niebiosa nie można?
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15853
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: DEEDS OF FLESH
Jimmy Boyle pisze:Chodziło mi o "kosmiczne" wstawki, rózne zgrzyty sprzężenia, itp, użyte w intrach, a muzycznie... jeśli podobają Ci się ich ostatnie dokonania, to i tym razem zawodu nie będzie. Dla mnie bardzo OK, choc szczerze mówiąc tylko dwa razy na razie przesłuchałem.Nasum pisze:W pozytywnym czy negatywnym sensie?
Czyli powracają z tymi swoimi specyficznymi intrami;-) zajebiście.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: DEEDS OF FLESH
Jest spójna, ale nie przebojowa. Słaby punkt to utwór, który wypuścili jako pierwszy w eter (nie pamiętam teraz tytułu). Jest technicznie, ale wsadzono to w struktury, które znamy z pierwszych płyt. Tak to odbieram choć nie posiadam jeszcze CD...Nasum pisze:Pacjent pisze:Oczywiście. Szczerze go polecam. Odzyskali moje zaufanie, które utracili po wydaniu poprzedniczki.Drone pisze:Zamierzam zmierzyć się znowu z dziełami DEEDS OF FLESH podczas dzisiejszego wieczoru. Czy nowy opus jest już dostępny dla zwiedzających?
Jak odbierasz płytę jako całość? Jest spójna, przebojowa, to monolit który nie ma słabych punktów czy też dobre rzemiosło, które wstydu nie przynosi ale zachwycać się pod niebiosa nie można?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DEEDS OF FLESH
Bardzo mi się podoba nowy DEEDS OF FLESH. Dospisuję do najlepszych płyt roku.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15853
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: DEEDS OF FLESH
Drone pisze:. Dospisuję do najlepszych płyt roku.
Aż tak dobrze? No, no, no.... gdzie jest kurwa ten listonosz?????????
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DEEDS OF FLESH
Jest bardzo dobrze. Jeżeli tak ma wyglądać nowoczesny techniczny death metal, to nie mam żadnych do niego zastrzeżeń.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3523
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
Re: DEEDS OF FLESH
no prosze prosze :)bravewords.com pisze:DEEDS OF FLESH - Portals To Canaan Hits The Billboard Charts
Hot Flashes
Posted on Wednesday, July 03, 2013 at 19:03:09 EST
Califiornia-based extreme death metallers DEEDS OF FLESH's new album, Portals To Canaan, has entered the following US Billboard charts:
#99 - Independent Albums Chart
#46 - Current Hard Music Albums
#88 - Hard Music Albums
#26 - New Artist Chart (Heatseekers Chart)
Portals To Canaan, is out now via Unique Leader Records. The LP comes in gatefold format and include three different conceptual pieces of art with limited edition orange splatter vinyl.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15853
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: DEEDS OF FLESH
W końcu wyczekiwana przesyłka dotarła. Dzis wieczorem zmierzę się z najnowszym dziełem Deedsów.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DEEDS OF FLESH
A ja sobie włączę. Może to zabrzmi jak herezja, ale mam większą na nich ochotę niż na nowe AUTOPSY :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: DEEDS OF FLESH
ja mam tak samo. I zgodze sie tez z tym co napisał Pacjent,ze nowa plyta deeds jest lepsza od ostatnich dokonan Immolation I Suffocation.Drone pisze:A ja sobie włączę. Może to zabrzmi jak herezja, ale mam większą na nich ochotę niż na nowe AUTOPSY :)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DEEDS OF FLESH
Zdecydowanie tak! W ogóle jest w niej coś daleko wykraczającego poza deathmetalowe schematy i nie potrafię jeszcze tego nazwać, ale delektuję się tym. To jest podobny rodzaj oddechu, jaki ma ATHEIST, choć wykonanie i stylistyka oczywiście zupełnie inna.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: DEEDS OF FLESH
O! Zajrzałeś w ciekawy zakątek. Skala oczywiście inna, ale porównanie uprawnione.Drone pisze: To jest podobny rodzaj oddechu, jaki ma ATHEIST, choć wykonanie i stylistyka oczywiście zupełnie inna.
PS. Jeszcze niedawno byłem przekonany, że bez Jacobiego już nic wyśmienitego nie nagrają...
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DEEDS OF FLESH
Nie mogę wyjść z podziwu, jak pięknie płynie ta płyta. Brzmienie nie jest surowe, ale nie jest też w żaden sposób plastikowe. To raczej brzmienie nasuwające na myśl szlachetne tworzywa sztuczne, ebonit, bakelit, eleganckie emalie i drogie powłoki lakiernicze.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: DEEDS OF FLESH
Coś w rodzaju lamperii?Drone pisze: eleganckie emalie i drogie powłoki lakiernicze.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DEEDS OF FLESH
Jeżeli to jest lamperia ze szlachetnego marmolitu, to tak. Ale tzw. lamperia krakowska (od ziemi do twarzy emolak na ścianie) się nie kwalifikuje :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15853
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: DEEDS OF FLESH
[V] pisze:ja mam tak samo. I zgodze sie tez z tym co napisał Pacjent,ze nowa plyta deeds jest lepsza od ostatnich dokonan Immolation I Suffocation.Drone pisze:A ja sobie włączę. Może to zabrzmi jak herezja, ale mam większą na nich ochotę niż na nowe AUTOPSY :)
Właśnie rozpoczynam obcowanie z tym albumem, listonosz w końcu dostarczył przesyłkę, załączyłem i zamierzam zatopić się w tych dźwiękach. Przy okazji spróbuję wyłapać te jazzowe inklinacje, które nie trafiły do mnie z płyt typowo jazzowych - tych, które zaproponował Drone w swoim teście. Porównam też do ostatnich dokonań tuzów z Immolation i Suffocation.
A tak przy okazji "V" - pisałeś jeszcze niedawno że Deeds to dla Ciebie raczej ciekawostka, teraz że zgadasz się z Pacjentem. Jaka jest więc Twoja opinia na temat "Portal to canaan"? Trafiło do Ciebie takie granie?
-
- w mackach Zła
- Posty: 694
- Rejestracja: 15-04-2009, 16:00
Re: DEEDS OF FLESH
Nudna przepitolona wtórna płyta z plastikowym brzmieniem. Do poziomu Path... czy Mark of the legion bardzo daleko.
Re: DEEDS OF FLESH
Klatka schodowa, kamienica w centrum miasta. Dysponujemy projektem. Co my tutaj mamy? Pobieżny ogląd, zdradza, że projekt wykonał wzięty architekt. Koncepcja klasyczna, czyli dół z granitu (zaproponowano Amber Gold), zwieńczonego delikatnym akcentem, także granitowym. Góra to tynk cementowo-wapienny z wyraźnie zaznaczoną strukturą, malowany farbami krzemianowymi w szalenie modnym, "złamanym" białym. To okolice S 0502 Y50R, według wzornika NCS.Drone pisze:Jeżeli to jest lamperia ze szlachetnego marmolitu, to tak. Ale tzw. lamperia krakowska (od ziemi do twarzy emolak na ścianie) się nie kwalifikuje :)
Wykonanie na pierwszy rzut oka (a właściwie ucha) nie budzi zastrzeżeń. Okładzina równo położona, wydaje się, że stabilna i co jednak dość rzadkie, estetycznie wykończona (spoiny, silikon, akryl). Tynkarz-tradycjonalista z "ułożoną" ręką, pięknie zatarł powierzchnie pod malowanie. Całość wydaje się być przygotowana do odbioru, podpisania protokołów końcowych i faktur oraz wypłaty uzgodnionej wcześniej kwoty. Sielanka.
edit
Jednakże wprawne oko, obserwującego proces realizacji inwestycji, wyłapało mankamenty. Pospolita, choć solidna praca perkusji, równie pospolite brzmienie, tejże. Do tego wszystkiego sztampowe wokale, nijak nie pozwalające na wyróżnienie tej brygady z tłumu chętnych do realizacji zadania. Podsumowując. Z zewnątrz to wygląda nieźle, przykryte partiami gitar i wszechobecnego basu, ale niestety ekipa nie przyłożyła się do przygotowania podłoża. Nie opalono starej, różowej lamperii, ba nawet jej nie próbowano zmatowić. W związku z tym, gruntowanie najtańszym gruntem z Castoramy, było naprawdę zbędne. Lepiej było wydać te pieniądze na dodatkowy socjal dla pracowników (piwo). No chyba, że panowie fachowcy, cierpiąc na arachnofobię, chcieli związać pajęczyny, szczelnie otulające ściany. To tylko kwestia czasu, gdy pojawią się pierwsze efekty owych zaniedbań. Teraz trwa walka o to, czy wady ujawnią się w okresie obowiązywania gwarancji, czy szczęśliwie dla rzemieślników okładzina przetrwa ten jakże nerwowy okres. No ale to już jest zmartwienie inwestora, bo majster był przecież tylko podwykonawcą. Poza tym, przezornie, zmienił numer telefonu.