GÓRY

[[V]]

http://wspinanie.pl/serwis/201306/27nan ... magrel.php

[Kingu]

Jest już bieganie na nartach połączone ze strzelaniem, można pomyśleć o nowej dyscyplinie - wspinaniu ze strzelaniem.

[[V]]

nic śmiesznego man

[evildead]

szanowny userze, jak kiedyś będziesz jęczał podczas spacerku na jakiś Małołączniak, Kasprowy czy inny Lubań że jest ciężko, przypomnij sobie pana Macka i uświadom jaki jesteś kurwa słaby :))) (mnie to oczywiście też dotyczy ;) )

http://esanok.pl/2013/gory-upal-i-520-k ... idzki.html
setka nie pękła, zrobił w końcu GSB w niecałe 115h, poprzedni rekord poprawił o 48h (!!!)

najbardziej mi się podobało, jak supporterzy w relacji live na FB meldowali "Maciek zmęczony, narzeka że go nogi bolą" - aż chce się dodać "O`rly?!" ;)
a jak jakaś laska jojczała że poprzedni rekord był solo, a teraz w kryzysowych momentach towarzyszyli biegaczowi "wspieracze", to ją osobiście zdetronizowany rekordzista opierdolił :))

[535]

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zlokali ... omosc.html

Przejdźmy do "spraw małych". W jakich górach będzie można spotkać Użytkowników tego forum w tym sezonie?

[ramonoth]

Jutro idę z moją 6-latką i 3-latkiem na Łysą Górę :)

[Lykantrop]

Ja w te wakacje, w każdą sobotę wieczorem, będę stawał na wzgórzu żywota i spoglądał w dół śpiewając pieśń chwały.

[535]

Jutro idę z moją 6-latką i 3-latkiem na Łysą Górę :)

Śmieszna sprawa, a właściwie nie. We środę byłem na pogrzebie Wujka, który około trzydzieści lat temu, zabrał mnie na Łysą Górę. Tylko raz tam byłem. Zbieg okoliczności. Dobry był z niego herbatnik.

[ramonoth]

Niby śmieszna górka, ale jak kiedyś poszliśmy tam z kumplami w ciężką zimę, śnieg po kolana i nie wracaliśmy do Nowej Słupi tylko zrobiliśmy spore kółko (nie pamiętam teraz szczegółów) to zmęczony byłem poważnie :)

[Morph]

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zlokali ... omosc.html

Przejdźmy do "spraw małych". W jakich górach będzie można spotkać Użytkowników tego forum w tym sezonie?

Taterki wysokie po stronie słowackiej (jak dobrze pójdzie). Mam tam dwie sztuki "unfinished business" które mnie gnębią stanowczo za długo.

[535]

Każda góra. Nawet ta najmniejsza, zdobywana w kopnym śniegu to wyzwanie. Tym większe "wypierdalać", dla publiki rozbierającej na części pierwsze, ostatnią tragedię.

edit
O czym ja w ogóle rozmawiam? Ta hołota jęczy już wtedy, gdy cieć nie odgarnie im drogi po koryto.

[evildead]

hehe, przypomniał mi się styczniowy "spacerek" na Lubań w Gorcach w nieprzetartym śniegu za kolana - chyba żadna góra dotąd mnie tak nie umordowała :)) dobra, no to 100 kroków, liczę na lewą i odsapka, dobra, teraz 100 kroków na prawą i odsapka, kurwa mać, teraz 100 kroków na obie nogi i odsapka, o ja pierdolę, dalej po pas, 50 kroków i mogę się napić ale ani kroku mniej, KUUURRRRWAAAA
tak to w skrócie wyglądało ;)

a w temacie: póki co łapa w gipsie, w górach tłumy więc pass pewnie do września (ewentualnie Krywań - o właśnie, są tam jakieś fragmenty gdzie złamana ręka będzie przeszkodą?)

[Morph]

a w temacie: póki co łapa w gipsie, w górach tłumy więc pass pewnie do września (ewentualnie Krywań - o właśnie, są tam jakieś fragmenty gdzie złamana ręka będzie przeszkodą?)

Nie ma. W liceum praktycznie z samego szczytu zbiegłem na dół w +/- 1h.

[ramonoth]

a w temacie: póki co łapa w gipsie, w górach tłumy więc pass pewnie do września (ewentualnie Krywań - o właśnie, są tam jakieś fragmenty gdzie złamana ręka będzie przeszkodą?)

Nie ma, przy samym szczycie trochę kamieni, ale spokojnie jedna ręka wystarczy.

[Rattlehead]

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zlokali ... omosc.html

Przejdźmy do "spraw małych". W jakich górach będzie można spotkać Użytkowników tego forum w tym sezonie?

Mnie niezależnie od pór roku i warunków pogodowych spotkać można między Tarnicą a Kremenaros.

[535]

hehe, przypomniał mi się styczniowy "spacerek" na Lubań w Gorcach w nieprzetartym śniegu za kolana -

Od "elektrycznych nożyc"? Z Ochotnicy, a może od Przełęczy Knurowskiej, bo chyba nie od Tylmanowej? Stawiam na to, że od organów.

[Riven]

Arthur's seat

[evildead]

hehe, przypomniał mi się styczniowy "spacerek" na Lubań w Gorcach w nieprzetartym śniegu za kolana -

Od "elektrycznych nożyc"? Z Ochotnicy, a może od Przełęczy Knurowskiej, bo chyba nie od Tylmanowej? Stawiam na to, że od organów.

z Grywałdu

[535]

Prawie trafiłem. Ha,Ha,Ha. Wspaniałe są te góry. Tak zimą jak i latem, a najlepsze jesienią oraz wiosną. Strasznie niedoceniane, ale to akurat dobrze. Blisko, (prawie) cicho i spokojnie.Piszę "prawie", bo plaga jebanych "mistrzów motocykla", także i tam dotarła.

[535]

Arthur's seat

Biedaki cebulaki to mają jednak życie.