WITCHRIST KURWA MAĆ!

[Sybir]

Sorensen, Scaarph, ale nie martw się - dopiero ruszył pre-order w Iron Bonehead ;))) W każdym razie, ja do tego wyścigu raczej (jeszcze) nie stanę.

[Scaarph]

no i chuj, ale znów limit 50 sztuk.

[Sybir]

Tylko 50? W jakiś sposób udało mi się tę informację przeoczyć. W takim razie poczekam na dodruk ;)

[Scaarph]

a czekaj, czekaj :) wszyscy czekajcie :)

[Sybir]

Czyli poszedł już pre-order, mam rozumieć?

[Scaarph]

no właśnie mam nadzieję, że nie.

[Sybir]

Ja to powiem tak - chętnie bym tę bluzę przytulił, ale za krótki mogę być finansowo, a jednak wolę płyty niż tekstylia. Ile plastiku można mieć za tę kwotę :D

[death_to_all]

Fajne to nowe Witchrist... ale tylko fajne. Niestety. Debiut to był potężny strzał w ryj i totalne zezwierzęcenie, a tutaj trochę bardziej po ludzku potraktowali kwestie brzmienia i przez to całość straciła moc rażenia, choć same utwory są niezgorsze. Także miło się tego słucha, ale przy debiucie jednak całość blaknie. Może na następnej płycie wrócą do jedynych słusznych dźwięków.

Dokładnie, koło pierwszego albumu i dem to nawet nie stało. Takie bezpieczne granie na nisko nastrojonych gitarach.

[Peebuls]

[White Pharaoh]

Klasa kawałek.

[Scaarph]

Ja to powiem tak - chętnie bym tę bluzę przytulił, ale za krótki mogę być finansowo, a jednak wolę płyty niż tekstylia. Ile plastiku można mieć za tę kwotę :D

a ja tam mam i plastik i ciuszka :)

[Sybir]

Kurwancka ;________;

[morbid]

666

[Glene]

PO raz kolejny probowalem przekonac sie do Grand Tormentor i znowu sie nie udalo :( Plyta jest co najwyzej srednia.

[Harlequin]

Ja w ogóle to Witchrist przekonać sie nie moge :/ przy czym debiut duzo lepszy pod dwójki.

[Kurt]

Na pewno spuścili z tonu po fenomenalnym debiucie. Ale też nie przesadzajmy, to ciągle jest przyzwoity krążek z war metalem.

[Baton]

Wszystko się o brzmienie rozbija. Dwójka jest taka za bardzo... ładna. Zbyt wyszlifowana, zbyt grzeczna. Duchota i walcowatość debiutu stanowiły o unikalnej atmosferze, która na Grand Tormentor się gdzies rozwiała. Przy czym to dalej niezły album i fajnie się go słucha.
W sumie to jestem bardzo ciekaw gdzie pójdą dalej.

[Kurt]

Z brzmieniem pełna zgoda. Debiut uosabia w sobie to, czego oczekiwałbym od płyty war metalowej, w kwestii brzmienia. Zresztą, nie tylko brzmienia ;)

[Lykantrop]

Z brzmieniem pełna zgoda. Debiut uosabia w sobie to, czego oczekiwałbym od płyty war metalowej, w kwestii brzmienia. Zresztą, nie tylko brzmienia ;)

Równie perfekcyjne, o ile nawet nie ciut lepsze było brzmienie na dymówkach. Do dzisiaj ilekroć ląduje w moim odtwarzaczu kompilka "Curses of Annihilation" to bezwarunkowo biję pokłony. W temacie "war metal" to perełka i istna wisienka na torcie.

[Kurt]

Wstyd się przyznać, ale tego materiału jeszcze nie przytuliłem. Ale jak mówisz, że fajne to trzeba będzie kupić. O odfoliowywaniu, rzecz jasna, nie ma mowy.