GÓRY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Random Apex
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1091
- Rejestracja: 20-05-2012, 11:37
Re: GÓRY
Myślisz, że dadzą im pieniądze ludzie, którzy nie wiedzą nawet, co to jest to całe Nanga Parbat? W to akurat wątpię - podejrzewam, że większość ludzi wpłacających pieniądz coś tam się jednak interesuje losami tych panów i nie jest to fanaberia "bogaczy" ;-) żeby pozyskać sponsora, trzeba mieć duże osiągnięcia, żeby dana osoba była dobrą inwestycją dla firmy. Bilans zysków i strat musi tutaj być wymierny i określony jako inwestycja, która się zwróci. W przypadku Mackiewicza i Klonowskiego tych spektakularnych osiągnięć nie ma, albo ja o nich nie wiem, ale nie widzę żadnych przeszkód, żeby sobie spełniali swoje marzenia, skoro ludzie są chętni, by im pomóc.
Pomijając kwestie treningów, zabezpieczenia, niebezpieczeństwa gór, odpowiedzialności etc. - nie chcę myśleć, że wszelkie góry są tylko dla tych najlepszych i najbogatszych, bo to strasznie by była przykra rzeczywistość, gdyby tak naprawdę było.
Pomijając kwestie treningów, zabezpieczenia, niebezpieczeństwa gór, odpowiedzialności etc. - nie chcę myśleć, że wszelkie góry są tylko dla tych najlepszych i najbogatszych, bo to strasznie by była przykra rzeczywistość, gdyby tak naprawdę było.
You've got nothing to lose but your lives.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: GÓRY
Jak ktoś chce sobie wpłacać I cieszyć się że dostal upominek od wspinaczy to proszę bardzo;)Mackiewicz i Klonowski pojawili się z nikąd i od razu postawili przed sobą bardzo ambitny cel,może zbyt ambitny.Historia zdobywania tej góry,zwłaszcza w warunkach zimowych pokazuje jak poważne jest to przedsiewziecie.Góry najwyższe z pewnością są dla ludzi zamożnych,nie zawsze najlepeszych,co najlepiej widać w bazie pod Everestem I na wyprawach komercyjnych.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: GÓRY



piękna góra prawda?za wiki:
Machhaphuchhare, Maćhapućhare (nepali: माछापुछ्रे) – szczyt w masywie Annapurny w Himalajach, osiągający wysokość 6993 m n.p.m.. Według języków miejscowych nazwa oznacza "rybi ogon" - jednak ten kształt widoczny jest dopiero, kiedy mijamy górę z boku, na przykład podczas trekkingu dookoła Annapurny. Machhapuchhare jest uważana przez miejscową ludność za świętą górę, przez co władze Nepalu ustanowiły całkowity zakaz wspinaczki na szczyt. Z uwagi na swój kształt Machhapuchhare bywa nazywana "Matterhornem Nepalu". Szczyt góruje nad doliną Pokhary, szczególnie pięknie prezentuje się znad jeziora Phewa Tal.
Pierwsza próba zdobycia miała miejsce w 1957 roku przez brytyjską wyprawę pod kierownictwem Jamesa Robertsa, jednak Wilfried Noyce i David Cox zawrócili będąc 50 m poniżej wierzchołka. Podaje się iż Machhapuchhare nie została dotychczas zdobyta, jednak prawdopodobnie w 1980 r. szczyt nielegalnie zdobył Nowozelandczyk Bill Denz
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Random Apex
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1091
- Rejestracja: 20-05-2012, 11:37
Re: GÓRY
Mackiewiczowi udało się dojść do 7400 m i był w całkiem dobrym stanie fizycznym i psychicznym - to nie jest rzecz, którą może zrobić normalny zjadacz chleba (ba, nie zrobili tego nawet Moro i Urubko), więc może rzeczywiście ma szansę na zdobycie szczytu w tym roku? Wydaje mi się, że pewnie nie leży odłogiem i się pasie gdzieś, tylko trenuje i się przygotowuje, żeby jednak zdobyć tę górę. Ja tam trzymam kciuki, żeby uzbierali pieniądz, może dzięki tej akcji internetowej zainteresuje się nimi jakiś poważny sponsor? Jest przecież taka szansa.
You've got nothing to lose but your lives.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: GÓRY
Sznasa zawsze jest.Zobaczymy co z tego wyjdzie.Swoją drogą Wielicki porzucił plany zimowego szturmu na ten szczyt po tym co sie tam ostatnio stało.Ale wyżej wymieniona dwójka napiera mimo wszystko,mam nadzieje,że nie skonczy sie to tragicznie.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Random Apex
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1091
- Rejestracja: 20-05-2012, 11:37
Re: GÓRY
Ten atak na wspinaczy był chyba precedensem w historii, prawda? Trzeba liczyć, że to się więcej nie powtórzy i że nie będą tam czatować pod górą na himalaistów.
You've got nothing to lose but your lives.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: GÓRY
Był jeszcze jakiś incident że ktoś napierdałam z kałacha do wspinaczy,jak znajde line to wrzuce.Btw tutaj masz linka do najtrudniejszej drogi jaka została wytyczona na tej górzeRandom Apex pisze:Ten atak na wspinaczy był chyba precedensem w historii, prawda? Trzeba liczyć, że to się więcej nie powtórzy i że nie będą tam czatować pod górą na himalaistów.
http://wspinanie.pl/serwis/200509/14nan ... _rupal.php
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: GÓRY
Z "najlepszych" sie nie zgodze, bo takie szczyty to nie przelewki, ale z reszta +1. I nie widze roznicy miedzy crowdfunding a zwyklym sponsorem - lape po kase musieliby wyciagac w obu przypadkach. Odpowiadaja za to sami zainteresowani, a jesli rzeczywiscie nie sa wystarczajaco dobrzy problem jest ich.Random Apex pisze:Pomijając kwestie treningów, zabezpieczenia, niebezpieczeństwa gór, odpowiedzialności etc. - nie chcę myśleć, że wszelkie góry są tylko dla tych najlepszych i najbogatszych, bo to strasznie by była przykra rzeczywistość, gdyby tak naprawdę było.
Pochwal sie, ktore szczyty zdobyles? ;))[V] pisze:Czescia takiej przygody jest pozyskiwanie srodków za pomoca wlasnej ciezkiej pracy/inwencji.
Pasuje mi crowdfunding po prostu, ale trzeba sie do tego dobrze zabrac. Obituary sie zabralo za to zle np.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: GÓRY
WSPINACZE ZAKŁADNIKAMI 9/2000Random Apex pisze:Ten atak na wspinaczy był chyba precedensem w historii, prawda?
Brzmi to jak szkic do scenariusza filmu sensacyjnego, ale jest podobno najprawdziwszą prawdą. Powołując się na strony internetowe "Rock & Ice" oraz "The San Francisco Examiner", "The Climber" nr 33 zamieszcza opis przygody czwórki znanych alpinistów amerykańskich w Dolinie Kara-su w Kirgistanie. W sierpniu tego roku, po 3 dniach wspinaczki jedną z tamtejszych wielkich ścian skalnych, Beth Rodden, Tommy Caldwell, Jason Smith i John Dickey szykowali się do kolejnego noclegu na portaledges, kiedy pod ścianą zjawił się 3-osobowy patrol i zaczął ich ostrzeliwać, wzywając do natychmiastowego zejścia. Podczas kiedy popędzani seriami zjeżdżali na linach, inni żołdacy plądrowali i likwidowali ich namioty bazowe. Jak się niebawem okazało, byli to uzbeccy rebelianci, walczący z wojskami rządowymi o utworzenie w górach niezależnej republiki islamskiej. U stóp ściany wspinacze zostali aresztowani i przez szereg dni byli włóczeni przez Uzbeków po jaskiniach i wertepach. Nie otrzymywali nic do jedzenia, wydzielano im nawet wodę do picia. Rebelianci przyprowadzili do swego obozu żołnierza kirgiskiego, którego przy Amerykanach zastrzelili, a Jasona Smitha zmusili, by przez 40 minut siedział na jego zwłokach. Po 6 dniach tułaczki, podczas nocnej zmiany miejsca postoju Amerykanie byli eskortowani przez jednego tylko opiekuna. Wykorzystali moment i strącili go z wysokiej skały, sami zaś rzucili się do ucieczki. Po 18 milach marszu dotarli do posterunków wojsk kirgiskich, które najpierw ich też ostrzelały, ale po identyfikacji zajęły się nimi troskliwie. Do ambasady USA przerzucono ich samolotem rządowym. "Okropne, co przyszło nam zrobić z tym człowiekiem -- wspomina Rodden -- ale nie było innego wyjścia: wiedzieliśmy, że stawką jest nasze życie."
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Random Apex
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1091
- Rejestracja: 20-05-2012, 11:37
Re: GÓRY
Mocna sprawa, o tym nie słyszałam - trauma na całe życie chyba po takich przejściach. Ci panowie wspinają się nadal, wiesz coś na ten temat?
You've got nothing to lose but your lives.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5267
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: GÓRY
Gdzie w Beskidy (najbliżej ze Śląska) można wejść w towarzystwie 5,5 letniego dziecka?
Wybieram się z synem na dwa dni (mam nadzieję że nocleg znajdę bez problemu) więc trasa musi być lajtowa. Dla osób dorosłych chodzących po górach, w Beskidach nie ma ciężkich szlaków ale pytam ze względu na dziecko.
Wybieram się z synem na dwa dni (mam nadzieję że nocleg znajdę bez problemu) więc trasa musi być lajtowa. Dla osób dorosłych chodzących po górach, w Beskidach nie ma ciężkich szlaków ale pytam ze względu na dziecko.
Re: GÓRY
Na Baranią Górę z Przełęczy Salmopolskiej. Nie da się zabłądzić. Trudno się zmęczyć.empir pisze:Gdzie w Beskidy (najbliżej ze Śląska) można wejść w towarzystwie 5,5 letniego dziecka?
Wybieram się z synem na dwa dni (mam nadzieję że nocleg znajdę bez problemu) więc trasa musi być lajtowa. Dla osób dorosłych chodzących po górach, w Beskidach nie ma ciężkich szlaków ale pytam ze względu na dziecko.
Proponuję jakieś "świeże" góry, bo smutno się tutaj zrobiło...

- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5267
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: GÓRY
Dzięki. Wpisane jako cel na jutro.535 pisze:Na Baranią Górę z Przełęczy Salmopolskiej. Nie da się zabłądzić. Trudno się zmęczyć.empir pisze:Gdzie w Beskidy (najbliżej ze Śląska) można wejść w towarzystwie 5,5 letniego dziecka?
Wybieram się z synem na dwa dni (mam nadzieję że nocleg znajdę bez problemu) więc trasa musi być lajtowa. Dla osób dorosłych chodzących po górach, w Beskidach nie ma ciężkich szlaków ale pytam ze względu na dziecko.
Zastanawiam się czy nie lepiej będzie na Baranią z Wisła Czarne Fojtula.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 395
- Rejestracja: 25-12-2010, 21:37
Re: GÓRY
Trzy tygodnie temu byłem po raz pierwszy w Tatrach. Ładne góry. Wczoraj wróciłem z Bieszczadów. Byłem tam po raz 34. Przy okazji kolejny koncert jubileuszowy KSU w Ustrzykach D. No i po raz pierwszy szlak przez Magurę Stuposiańską do Dwernika. Przez ponad 3 godziny żadnej żywej duszy na szlaku. A to był długi weekend :-) Polecam.
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
Polazłem dzisiaj na wschód słońca na 3 Korony - grzeję marszobiegiem po szlaku pewny że nikogo nie spotkam, no bo kto normalny lata po lesie o 4 rano... i faktycznie, na szlaku wiatr hula i zero żywej duszy (martwe jeśli były, to nie niepokoiły zanadto) - a na Okrąglicy cholera ciężko było miejsce znaleźć. Kilkanaście osób było. Potem znowu marszobieg Sokolą Granią na Sokolicę (jaki ten szlak jest boski to masakra) i znowu żywej duszy... tak powoli dochodzę do wniosku że ci na Okrąglicy to jakieś zjawy były.
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead