HETZER

[Gore_Obsessed]

Älë hëtzä! Kkküpiłëm së wkkkzöräj srëbrzÿstë kkkd "The rise of Abaddon", ödpäliłëm dziś ränö i püł blökkkü wÿpäröwäłö! Ktö bÿ pömÿśläł, żë ösöbÿ ödpöwiëdziälnë w przëszłöśkkki zä niëpöwäżnë CRUCIFIRE MOON wÿsmäżą täkkk smäkkköwitÿ, kkkrwistÿ kkkąsëkkk skkkzërniäłëgo Dëäth FFFüüükkkÿn' Mëtälü. Kkkarrrwa Fükkk!!!

[panthyme]

Klawiatura Ci się przestawiła?:)

[Gore_Obsessed]

Poczerniała. ;)

Na serio to album mi bardzo dobrze robi. Mocne 8/10 w tej stylistyce.

[panthyme]

Słuchałem z myspace'a przed chwilą. I fakt, jest całkiem niezłe. Crucifire nie słyszałem chyba, ale z tego co piszesz wnioskuję, że nie warto?

[Gore_Obsessed]

Niewiele pamiętam z tego grania, bo było po prostu bezpłciowe. Trzecia liga (polska).

Dla odmiany HETZER (już na debiucie) rozpętuje niezłą wichurę. Klimat drugiego albumu REVELATION OF DOOM czy debiutu AZARATH, chociaż poziom oczywiście nie ten.

[panthyme]

Z tego co przeczytałem to ten debiut taki już leciwy zaczyna się robić. Broda mu jeszcze nie urosła, ale jednak meszek się pojawił.

[Blackult]

Na żywo panowie solidnie wypadają (tzn. wnioskuję że jak wypadali kiedyś tam, to teraz gorzej nie jest), płyty nie słyszałem ale nowa ma być jakoś sierpień/wrzesień bodajże.
Myślałem, że był już temat o Hecerach tak na marginesie.

[panthyme]

Gdzieś tam może na marginesie...Maniek ołówkiem napisał i się zatarło w pamięci.

[Gore_Obsessed]

Myślałem, że był już temat o Hecerach tak na marginesie.

Może przegapiłem, ale przejrzałem wszystkie 41 stron i nie znalazłem.

[Blackult]

Myślałem, że był już temat o Hecerach tak na marginesie.

Może przegapiłem, ale przejrzałem wszystkie 41 stron i nie znalazłem.

OK, pardon, pewnie po prostu była o nich rozmowa w jakimś innym temacie, np. przy okazji trasy Legions of Death. Tak czy siak nowa płyta się robi więc temat jest na czasie.

[Czesław]

Ze studia raczej nie słyszałem, ale widziałem na żywo i naprawdę konkretnie dopierdolili, zajebisty surowy death metal, no aż się zdziwiłem, bo myślałem że takie kolejne napierdalanie na trzycztery będzie, a tutaj proszę państwa całkiem konkretne riffy padły.

[DCI Hunt]

Crucifire nie słyszałem chyba, ale z tego co piszesz wnioskuję, że nie warto?

Wybitnie nie warto. Zabawne, że prawie wszyscy z tego śmiesznego tworu graja dziś w bardzo konkretnych kapelach - Hetzer, Massemord/Furia czy Ulcer Uterus.

Hetzer jest ok. Chętnie posłucham nowej płyty.

[Nerwowy]

Widziałem w Poznaniu przed IW i dali radę generalnie. Tyle mogę powiedzieć

[panthyme]

To będę wiedział, żeby się nie kłopotać.

[Ritual]

.

[Blackult]

"Unable to stop on their way, Hetzer-War machine leaves nothing but ruins and destructions. Split-up in 2010."

[Mental]

Because there was nothing left to destroy

[Lykantrop]

Pomyślałem sobie, przeglądając dzisiaj z rana regały, że można by sobie przypomnieć jak nam grali chłopaki z Hetzer te parę lat temu. Zarzuciłem sobie na dobry złego początek demówkię "Let's Bow Abaddon Before..." i do tej pory nie mogę jej wyjąć z szuflady, co by debiut też się zakręcił. W latach 2006/ 2007 polski death metal (ten z prawdziwego zdarzenia, rzecz jasna) był zdominowany przez Stillborn, Azarath, Anima Damnata i Throneum. Gdzieś tam sobie w zatęchłej, ślunskiej dziupli pogrywali chłopaki z Hetzer ten swój siermiężny, blastujący śmierć metal w deseń Angelcorpse i za nic sobie mieli współzawodnictwo ze starszymi kolegami. A szkoda. Bo naprawdę spokojnie mogli stanąć do konkursu o to kto najskuteczniej u nas zabija. Bezbłędny napierdol, a jak pamięcią sięgnę to koncerty na równie wysokim poziomie były.

[0ms]

Älë hëtzä! Kkküpiłëm së wkkkzöräj srëbrzÿstë kkkd "The rise of Abaddon", ödpäliłëm dziś ränö i püł blökkkü wÿpäröwäłö! Ktö bÿ pömÿśläł, żë ösöbÿ ödpöwiëdziälnë w przëszłöśkkki zä niëpöwäżnë CRUCIFIRE MOON wÿsmäżą täkkk smäkkköwitÿ, kkkrwistÿ kkkąsëkkk skkkzërniäłëgo Dëäth FFFüüükkkÿn' Mëtälü. Kkkarrrwa Fükkk!!!

Szkoda byloby takiego posta gdyby Maniek nagle spakowal manatki, wiec cytuje :D

[manieczki]

kaszub?