Właśnie sobie wertuję płytki na allegro z Mystic - przebieram, wybieram (kupiłem sobie ostatni Venom drugi raz, bo mi się gdzieś zawieruszył, a dawnom nie słuchał), uzupełniłem jedynkę Mastodon, dwie płytki Isis dziabnąłem, jedną TANGERINE DREAM, bo mnie intrygowało już od dłuższego czasu i - jak to było w Tytusie Romku i A'tomku - WTEM! natrafiłem na płytkę zespołu VOIVOD Odpaliłem myspace i kopara opadła mi na klawiaturę - na maksa wykręcone granie, ni to metal, ni to jazz, ale z kopem i niesamowitym polotem zagrane. Zresztą co tu będę pierdolił i udawał, że się znam - sami posłuchajcie:
http://www.myspace.com/voivod
proponuję na początek kawałek "God Phones" z płytki Infini. Te kilka minut mną pozamiatało, nawet jeśli pozostałe kawałki to bułgarskie disco z początków lat 90-tych, to i tak warto mieć tę płytę. W następnym kawałku dają czadu i zupełnie pryska moje mgliste wyobrażenie o tym zespole. Ja pierdolę ! Cóż za kawałek.
Jak nie znacie to polecam tę kapelę - ja nie mam więcej pytań. Czekam na listonosza
