PRZYSTANEK WOODSTOCK

[maciek z klanu]

Czy ja się przesłyszałem, czy dobrze usłyszałem wczoraj w radiu, że bawi się tam... 300 tys. osób? Fuck! Nie jestem w stanie wyobrazić sobie takiego tłumu - największym koncertem na jakim byłem był koncert Wielkiej Czwórki - tam było (zależy od relacji 70-90 tys. osób)

Zdaje się, że rekordowo (dwa lata temu?) było 700 tysięcy.

ja bylem jak bylo prodigy, to byl chyba rekord. ale kurwa nie bylo sie gdzie ruszyc. jak zaczelo grac prodigy to szedlem do auta i nie szlo isc :DD ludzi w huj przyszlo na samo prodigy juz jakas 1/6 miejscowych + technozjebow :D oczywiscie jesli mowa o tym festiwalu, gdzie grala miedzy innymi apteka, bo w sumie to jedno mnie interesowalo, halloween bylo tez smieszne

[Stoigniew]

http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/12,88275 ... tml#CukVid

miłośc, muzyka, mordobicie :):):):)

[Kingu]

Swoją drogą na listopad szykuje się widowisko, jak Marsz Niepodległości spotka się z anarchistami na cyrku klimatycznym. Teraz te zamaskowane czarne szmaty to już legalnie przywozić będą wagonami ze wschodnich Niemiec. Przepisy o bratniej pomocy zbrojnej też już są. Będzie dobrze.

A w rodzinie wszyscy inni zdrowi?

Ależ skądże, coraz więcej chorych, znaczy faszystów.

Ktoś ogląda cotygodniowe przeglądy wydarzeń Klubu Ronina?
Materiał z wczoraj. Dotyczy m.in. mafii, zabójstw, Marszu Niepodległości i obchodzenia rocznicy powstania.

[manieczki]

[Zenek]

narodowcy, anarchiści -> wszyscy są siebie warci, będą się napierdalać między sobą a w kraju syf i nigdy się te wszystkie ideologiczne frajery nie zjednoczą i nie zrobią nic żeby było tu lepiej

[Riven]

No tak, tylko zjednoczenia lewakow mam brakuje ;d

[Kingu]

Jest już w wątku o Max TV ale warto i tutaj podać. Max wypowiada się m.in. o funkcji pełnionej przez ten festiwal. Dokładnie to, o czym tu wcześniej pisałem.

[Skaut]

Jest już w wątku o Max TV ale warto i tutaj podać. Max wypowiada się m.in. o funkcji pełnionej przez ten festiwal. Dokładnie to, o czym tu wcześniej pisałem.

Jakże dalece posunięta nadinterpretacja :D:D O ile Max czasem wkłada kij w mrowisko, to w tym przypadku, tak jak mówi: "give me a break" z takim tłumaczeniem festiwalu ;]]] Fajnie, że ma wyraziste poglądy, fajnie, że miesza w tyglu medialnym, obnażając nieudolność i polityczną poprawność tychże, ale momentami sam się w tym wszystkim mocno zapomina, węsząc spisek i łącząc fakty które tylko jemu pasują.
Akt rewolucji w USA nijak się ma do naszej mentalności. Narodu polskiego tak łatwo ugłaskać się nie da, a już z pewnością nie jakimś Woodstockiem. Nie ta siła rażenia. Zresztą, nasz Woodstock nigdy nie miał raczej szczęścia w mediach, bo zawsze traktowały go jako chłopca do bicia niżby mieli ten festiwal przedstawiać w superlatywach. Przeważnie zamiast hasła "róbta co chceta" słyszało się ile osób się upiło/naćpało/zajebało podczas koncertów.

[Pan_Kimono]

Jest już w wątku o Max TV ale warto i tutaj podać. Max wypowiada się m.in. o funkcji pełnionej przez ten festiwal. Dokładnie to, o czym tu wcześniej pisałem.

Jakże dalece posunięta nadinterpretacja :D:D O ile Max czasem wkłada kij w mrowisko, to w tym przypadku, tak jak mówi: "give me a break" z takim tłumaczeniem festiwalu ;]]] Fajnie, że ma wyraziste poglądy, fajnie, że miesza w tyglu medialnym, obnażając nieudolność i polityczną poprawność tychże, ale momentami sam się w tym wszystkim mocno zapomina, węsząc spisek i łącząc fakty które tylko jemu pasują.
Akt rewolucji w USA nijak się ma do naszej mentalności. Narodu polskiego tak łatwo ugłaskać się nie da, a już z pewnością nie jakimś Woodstockiem. Nie ta siła rażenia. Zresztą, nasz Woodstock nigdy nie miał raczej szczęścia w mediach, bo zawsze traktowały go jako chłopca do bicia niżby mieli ten festiwal przedstawiać w superlatywach. Przeważnie zamiast hasła "róbta co chceta" słyszało się ile osób się upiło/naćpało/zajebało podczas koncertów.

+1,ale to woda na młyn dla korwinowych pajacow

[Maria Konopnicka]

Jest już w wątku o Max TV ale warto i tutaj podać. Max wypowiada się m.in. o funkcji pełnionej przez ten festiwal. Dokładnie to, o czym tu wcześniej pisałem.

LOL Jaki bełkot :)

[Kingu]

Zresztą, nasz Woodstock nigdy nie miał raczej szczęścia w mediach, bo zawsze traktowały go jako chłopca do bicia niżby mieli ten festiwal przedstawiać w superlatywach.

A Jarocin miał to szczęście?

Przeważnie zamiast hasła "róbta co chceta" słyszało się ile osób się upiło/naćpało/zajebało podczas koncertów.

To hasło promowano w TVP w programie Owsiaka.

Teraz wyobraźmy sobie, że powiedzmy tylko 1/4 tej masy zamiast nad Odrę jedzie nad Wisłę, bynajmniej nie w narkotyczno-wesołych nastrojach. Żaden Kowalski by tu już nie pomógł.

[Pan_Kimono]

Wiesz ja tam byłem w 2004 i dla 99% osób to była kolejna okazja do najebki, coś jak wypad nad jezioro ze znajomymi. Lubie Maksa ale te teorie można między bajki włożyć.

[Skaut]

Zresztą, nasz Woodstock nigdy nie miał raczej szczęścia w mediach, bo zawsze traktowały go jako chłopca do bicia niżby mieli ten festiwal przedstawiać w superlatywach.

A Jarocin miał to szczęście?

a co to ma do rzeczy w kontekście pierdół Maxia?

Przeważnie zamiast hasła "róbta co chceta" słyszało się ile osób się upiło/naćpało/zajebało podczas koncertów.

To hasło promowano w TVP w programie Owsiaka.

Teraz wyobraźmy sobie, że powiedzmy tylko 1/4 tej masy zamiast nad Odrę jedzie nad Wisłę, bynajmniej nie w narkotyczno-wesołych nastrojach. Żaden Kowalski by tu już nie pomógł.

No wyobraziłem sobie i co ? Można sobie gdybać i gdybać, kijem, nomen omen, Wisły nie zawrócisz :D

[Pan_Kimono]

Wszyscy korwinowcy są do siebie podobni :)

[Zenek]

noszą muszki i nie mieli seksu od 94-go? ;)

[Maria Konopnicka]

chyba tysiąc osiemset... :)

[Zenek]

:)

[Kingu]

Zresztą, nasz Woodstock nigdy nie miał raczej szczęścia w mediach, bo zawsze traktowały go jako chłopca do bicia niżby mieli ten festiwal przedstawiać w superlatywach.

A Jarocin miał to szczęście?

a co to ma do rzeczy w kontekście pierdół Maxia?

Podobny cel funkcjonowania obydwu imprez, o którym on mówi. W Jarocinie potrafili się jeszcze prać między sobą lub z milicją. Natomiast przystanek pacyfka z naćpanymi świnkami w błocie to już doskonała kanalizacja młodzieży.

Teraz wyobraźmy sobie, że powiedzmy tylko 1/4 tej masy zamiast nad Odrę jedzie nad Wisłę, bynajmniej nie w narkotyczno-wesołych nastrojach. Żaden Kowalski by tu już nie pomógł.

No wyobraziłem sobie i co ?

Nie mam więcej pytań.

[ramonoth]

Max pozamiatał :)

[Skaut]

A Jarocin miał to szczęście?

a co to ma do rzeczy w kontekście pierdół Maxia?

Podobny cel funkcjonowania obydwu imprez, o którym on mówi. W Jarocinie potrafili się jeszcze prać między sobą lub z milicją. Natomiast przystanek pacyfka z naćpanymi świnkami w błocie to już doskonała kanalizacja młodzieży.

jakie brednie. Już napisałem Ci wcześniej, że młodzieży tak łatwo zakneblować się nie da, gdyby tak było nikt by nawet nie ruszył na Miecugowa, a Ty dalej swoje.

Teraz wyobraźmy sobie, że powiedzmy tylko 1/4 tej masy zamiast nad Odrę jedzie nad Wisłę, bynajmniej nie w narkotyczno-wesołych nastrojach. Żaden Kowalski by tu już nie pomógł.

No wyobraziłem sobie i co ?

Nie mam więcej pytań.

:D:D:D No nie powinieneś. W ogóle mam wrażenie, że za wszelką cenę w każdym praktycznie okołopolitycznym temacie doszukujesz się jakiegoś spisku, Jesteś takim Macierewiczem masterfula.