zajebisty bełkot :DWasz image nasuwa bezpośrednie skojarzenia z prochami. Jak bardzo dragi i gorzała wpływają na proces twórczy?
Jak bardzo? Każdy narkotyk czy alkohol tego świata wpłwa na mnie, nie mogę nawet grać na gitarze gdy jestem pod wpływem. Do czego zmierzam? Większość rzeczy, które powstają pod wpływem to zazwyczaj gówno. Nie mają one żadnej wartości dla nikogo oprócz osoby, która akurat gra ten cudowny, nieziemski motyw. Więc staram się nie przesadzać,najlepiej nie przyjmować niczego, gdy robimy materiał na płyte. Z drugiej jednak strony, gdy już zapala się zielone światło to nie wiem kiedy przestać. Jak sam widzisz to dość popieprzone. Oczywiście nie jest to coś co spędzałoby mi sen z powiek, nie chcę tracić swojej energii na rozmyślanie o tym, to bez sensu.
Jeśli chodzi o dyskografię, to oczywiście "Animatronic" do dziś się broni i czasem lubię sobie do tego wrócić. SETI jak już sam lider wspomniał niespecjalnie do mnie trafia, zbyt ugłaskane i przaśne jednak. A z "Nexus Polaris" mam jak Maria:
Maria Konopnicka pisze:
Gwiazdorska obsada, szumne zapowiedzi - początkowo miał to wydać Mystic albo Morbid Noizz, stanęło na tym, że ostatecznie na kasecie wypuścił Metal Mind, co oznaczało, że trzeba było za nią zapłacić ok. 16 tys zł a nie 10 tys. zł. Jakże żałuję, że wówczas nie korzystałem na tyle z dobrodziejstw internetu by móc tę muzykę zweryfikować przed zakupem. Ten album był jak wielkanocna wydmuszka - kolorowy, efektowny, ale lekki i pusty w środku. Tylko jeden utwór do mnie trafił (chyba stronie B kasety z takim wyrazistym, długo powtarzanym riffem) - poza tym okrutne rozczarowanie, może obojętność w najlepszym razie, ale o zachwytach nie mogło być mowy. Tymczasem album zebrał entuzjastyczne recenzje, przewinął się w podsumowaniach roku - a zdaje się, że aktualnie zespół (teraz pod nazwą The Kovenent) odgrywa go na koncertach w całości. Dla mnie zupełne nieporozumienie - bo jedyną ich rzeczą wartą uwagi był Animatronic , który oceniam przynajmniej dwa oczka wyżej.
A jak jest u was? Czy ktoś z gatunku "cyber metalu" jest jeszcze godny uwagi, oprócz:
