nie wiem /nie znam

[0ms]

A może coś jeszcze ostrzejszego? Morderczy bit, ponaddźwiękowa szybkość i dzikie wokale....

Nicky Minaj

[Kurt]

CURSE OF THE GOLDEN VAMPIRE - Mass Destruction. Bajka z cyklu "Jak Alec Empire, Kevin Martin i Justin K Broadrick zgwałcili analnie wszechświat".

Akurat na Mass Destruction już nie ma Aleca ;) Był na debiucie.

Ale na pewno warto też sprawdzić macierzystą formację Niemca, to jest Atari Teenage Riot.

[Baton]

CURSE OF THE GOLDEN VAMPIRE - Mass Destruction. Bajka z cyklu "Jak Alec Empire, Kevin Martin i Justin K Broadrick zgwałcili analnie wszechświat".

Akurat na Mass Destruction już nie ma Aleca ;) Był na debiucie.

Fail :D
Ale płyta i tak zacna!

[Maria Konopnicka]

warto też sprawdzić macierzystą formację Niemca, to jest Atari Teenage Riot.

Atari to akurat znam dość dobrze

Nicky Minaj

Sprawdzę

[Kurt]

No to nie wiem, Ultraviolence, Plotkina Phantom i Atomsmashery, Agoraphobic Nosebleed, pierwsze Berzerkery, Broken Note, Submerged, Malformed Earthborn? Chociaż kiedy skończyłem pisać poprzednie zdanie to dopiero wtedy zauważyłem, że rozstrzał stylistyczny dość spory mi wyszedł...

[[V]]

panowie,kilku z was kiedyś wklejało tą okładkę w wiadomym temacie.warto?solidna surowizna?

[DCI Hunt]

tak.

[Baton]

Bardzo solidna, rasowy nakurw prosto z serca lasu.

[[V]]

podziękował.

[Sybir]

Krótko - brać się za Ixaxaar NOX i Dar de duh DORDEDUH? I czy warto to postawić na półce? Nie słyszałem ani sekundy do tej pory, nie chce mi się tracić czasu na YouTube, gdyż mam mizerne łącze.

[DCI Hunt]

Tak. Nox to jest pierwszoligowy deathowy rozpierdol, a Dordeduh to jedyna słuszna kontynuacja Negura Bunget.

[Sybir]

I to mi wystarczy, zamówione - dzięki.

[Alsvartr]

Szukam jak najbardziej minimalistycznych płyt z pianinem w roli głównej. I chodzi mi o samo pianino. Bez smyczków, bez dodatków bez udziwnień. Tylko i wyłacznie czyste, niezmodyfikowne klawisze. Cos w tym stylu:


a nawet byłoby dobrze gdyby znalazło się coś jeszcze powolniejszego i bardziej okrojonego. Byłbym dźwięczny gdyby ktoś cos polecił.

[Lykantrop]

Burzum "Hildskijah"

[DCI Hunt]

DECEMBER'S FIRE - Vae Victis

[Alsvartr]

A wy wszystkie znowu w dupę pijane...

[Nasum]

Oooo, wypraszam sobie, jam dziś trzeźwy Panie....

[Baton]

Szukam jak najbardziej minimalistycznych płyt z pianinem w roli głównej. I chodzi mi o samo pianino. Bez smyczków, bez dodatków bez udziwnień. Tylko i wyłacznie czyste, niezmodyfikowne klawisze. Cos w tym stylu:


a nawet byłoby dobrze gdyby znalazło się coś jeszcze powolniejszego i bardziej okrojonego. Byłbym dźwięczny gdyby ktoś cos polecił.

ARVO PART - Fur Alina i Spiegel im Spiegel

- no to akurat ze skrzypcami jeszcze, sorry, ale trans jest nieziemski

No i ERIK SATIE, wszystko jak leci.

[Alsvartr]

ARVO PART - Fur Alina i Spiegel im Spiegel

.

Fantastyczne! Dokładnie o cos takiego mi chodziło. Powiedz mi jeszcze czy tego typu rzeczy wychodziły spod palców tego pana tylko w ramach pojedynczych utworów czy może raczej jako cos co moznaby określic mianem albumu/płyty?

[Baton]

Jeżeli interesują Cię płyty no to ECM wydało coś co się zwie "Alina" i masz tam zarówno Fur Alina jak też Spiegel Im Spiegel w kilku różnych interpretacjach:
http://www.ecmrecords.com/Catalogue/New ... 0/1591.php
I namierzyłem jeszcze taki składak:
http://www.naxos.com/catalogue/item.asp ... e=8.572525
Ale podejrzewam, że może byc tego więcej - tylko trzeba szukać. Prawdę mówiąc, nie dogrzebałem się na szybko do żadnego kompletnego wykazu kompozycji Parta i nie mam pojęcia ile rzeczy skomponował tylko na fortepian. Może tego trochę być

Arvo Part ma ogólnie bogaty i dosyć zróznicowany dorobek - i są tam przerózne rzeczy. I fortepianowe minimalizmy, i utwory organowe, i orkiestry i wszystko, aczkolwiek wszystkie mają pewien wspólny mianownik operowanie ciszą. Cisza jest u Arvo Parta ważniejsza niż dźwięk. Facet jest ogólnie fantastyczny, uwielbiam.
- kosmos