Last Days Of Humanity
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Last Days Of Humanity
Szukam i nie mogę znaleźć wątku.Dla mnie klasyka gore grind i chyba najcięższy wygar w tym gatunku obok starego Dead Infection czy Regurgitate.Zresztą wystarczy posłuchać jak Marc Palmen gra na ostatnim `Putrefaction In Progress` czy mini `In Advanced Haemorrhaging Conditions` albo splicie dzielonym z Lymphatic Phlegm.Tak mnie naszło z tym tematem,bo właśnie Paweł z Fat Ass Records zrobił reedycje w 4 kolorach na winylu 1LP `The Sound Of Rancid Juices Sloshing Around Your Coffin` ( wkrótce wydaje Squash Bowels/Parricide split 7`EP ).Świetne też kawałki ze splitu z Rakitis czy 2 album `Hymns Of Indigestible Suppuration`.Polecam kompilację 2cd ` Rest In Gore 1989-2006` z dużą ilością rarytasów, jak ktoś lubi i odnajduje się w takich patologicznych dźwiękach.
Destroy your life for Noisecore!
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15766
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Last Days Of Humanity
Wątek chyba nie rozrośnie się do rozmiarów takich jak Behemoth, ale warto wspominać i takie patologiczne twory, a nóż ktoś kiedyś będzie poszukiwał do posłuchania czegoś, co będzie kwintesencją rzezi, bez melodii czy jakiejkolwiek empatii dla słuchacza, non stop napierdol. Na pewno nie jest to muzyka przeznaczona dla kogoś, kto dopiero odkrywa czym jest gore grind, to dźwięki przeznaczone dla bardzo wymagających słuchaczy ;D właściwie bardzo trudno napisać coś sensownego o ich muzyce - bo przy całej swej intensywności i bezkompromisowości tworzą muzykę pozbawioną jakiejkolwiek estetyki, nie ma tam żadnej melodii, te dźwięki nie maja za zadanie zachwycać, wprawiać w zachwyt nad techniką gry - jedynym zadaniem jest okaleczyć słuchacza i wprawić w osłupienie, że ktoś potrafi nagrać cos tak chorego.
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Last Days Of Humanity
Wlaczylem sobie dzis Putrefaction in Progress i podoba mi sie ich halasowanie. Prosto, bez pierdolenia sie, bez ozdobnikow - po prostu strzal w ryj. Nokautu moze i nie ma, raczej mi sie to tez nie zapetli, ale idealnie wpasowalo sie w moj aktualny nastroj.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15766
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Last Days Of Humanity
I to jest chyba najlepsze rozwiązanie jeśli chodzi o słuchanie wytworzonego przez nich hałasu - jeśli ktoś ma odpowiedni nastrój na taki bezpośredni kop w ryj, jest wkurwiony i za pomoca muzyki chce spuścić nieco z ciśnienia, to wspomniany przez Ciebie album pasuje idealnie. Słuchanie tego bez takiego przygotowania może okazać się męczące.
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: Last Days Of Humanity
No i proszę, doczekali się tematu. :) A to jest jeden z niewielu zespołów, który do dziś kładzie mnie na łopatki od czasu kiedy na dobre przeszedł mi okres fascynacji ekstremalnym gore-grindem. "In Advanced Haemorrhaging Conditions" MCD i "Putrefaction in Progress" oczywiście są nie do wyjebania. Podobna, negatywna wibracja jest też na splicie z Lymphatic Phlegm, ja akurat w ich muzyce widzę dużo więcej niż tylko zwykłe, sprawne napierdalanie. Jest (było) w tym zespole coś, co zawsze wywoływało u mnie dość dziwny stan, ciężko to wytłumaczyć, trzeba to poczuć.
Ale najbardziej do dziś lubię "Hymns of Indigestible Suppuration" i do niej najczęściej wracam. Na tej płycie występuje niespotykane wręcz (przynajmniej w tej stylistyce) stężenie oryginalności, świeżości, nieprzewidywalności, patologii i przedewszystkim groteski. Dla mnie osobiście sztuka przez duże "S" jakkolwiek śmiesznie w odniesieniu do tego zespołu jak i całego gatunku by to nie brzmiało. :)
Ale najbardziej do dziś lubię "Hymns of Indigestible Suppuration" i do niej najczęściej wracam. Na tej płycie występuje niespotykane wręcz (przynajmniej w tej stylistyce) stężenie oryginalności, świeżości, nieprzewidywalności, patologii i przedewszystkim groteski. Dla mnie osobiście sztuka przez duże "S" jakkolwiek śmiesznie w odniesieniu do tego zespołu jak i całego gatunku by to nie brzmiało. :)
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Re: Last Days Of Humanity
To mi się bardziej debiut podoba i z tej samej sesji kawałki,które są na splicie z Rakitis, jeśli już wspominamy o wczesnych nagraniach LDOH
Destroy your life for Noisecore!
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Last Days Of Humanity
Kiedyś słyszałem bodaj Putrefaction in Progress i poziom groteski tego albumu, oraz powiedzmy, przesady mnie powalił. Zdecydowanie bardziej wolę puszczanie oka i kabaret w wykonaniu Peste Noire niż takiego bezsensownego napierdzielania jak na tamtej płycie. Niby można się przy tym odmóżdżyć, tylko po co?
The madness and the damage done.
- CYFAWS
- świeżak
- Posty: 14
- Rejestracja: 12-03-2013, 15:49
Re: Last Days Of Humanity
Twoja wypowiedź jednoznacznie świadczy, że niestety nie zostałeś obdarzony możliwością przyswajania takich dźwięków, co wcale nie oznacza, że jest to "bezsensowne napierdzielanie".Kurt pisze:Kiedyś słyszałem bodaj Putrefaction in Progress i poziom groteski tego albumu, oraz powiedzmy, przesady mnie powalił. Zdecydowanie bardziej wolę puszczanie oka i kabaret w wykonaniu Peste Noire niż takiego bezsensownego napierdzielania jak na tamtej płycie. Niby można się przy tym odmóżdżyć, tylko po co?
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Last Days Of Humanity
Wypraszam sobie, jestem wiernym fanem pierwszych dwóch Carcassów. Tylko, że oni mieli jakiś zamysł w tym co robili. Robić mielonkę na płytach też trzeba umieć.
The madness and the damage done.
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: Last Days Of Humanity
Sorry Kurt, przyjacielu, ale nie kumasz. ;) Chociaż wcale się też nie dziwię, że można Last Days of Humanity nie lubić, bo taki "Putrefaction in Progress" to dla mnie najbardziej ekstremalna płyta w dziedzinie muzyki szybkiej na świecie... ;)
Posłuchaj może w takim razie "Hymns of Indigestible Suppuration" bo to jest dużo bardziej czytelna i przystępna produkcja niż te późniejsze, świetnie zaaranżowana, z niesamowitym klimatem i "melodiami". ;)
A po tej płycie oni przesunęli po prostu swoją muzykę poza granice ekstremy tak daleko jak tylko się dało, ostatni album to w zasadzie prawie noisecore. ;) I posłuchaj kilka razy uważnie, to wyłapiesz zamysł, a nie jakieś tam pitu-pitu melodyjki z dwóch pierwszych płyt Carcass. ;)
Posłuchaj może w takim razie "Hymns of Indigestible Suppuration" bo to jest dużo bardziej czytelna i przystępna produkcja niż te późniejsze, świetnie zaaranżowana, z niesamowitym klimatem i "melodiami". ;)
A po tej płycie oni przesunęli po prostu swoją muzykę poza granice ekstremy tak daleko jak tylko się dało, ostatni album to w zasadzie prawie noisecore. ;) I posłuchaj kilka razy uważnie, to wyłapiesz zamysł, a nie jakieś tam pitu-pitu melodyjki z dwóch pierwszych płyt Carcass. ;)
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- CYFAWS
- świeżak
- Posty: 14
- Rejestracja: 12-03-2013, 15:49
Re: Last Days Of Humanity
Dokładnie! LDOH jednak poszedł przynajmniej o krok dalej niż Carcass penetrując obszary muzycznej ekstremy.
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Re: Last Days Of Humanity
Carcass to zespół pionierski w dziedzinie medycznego, patologicznego gore grind inspirujący wiele wspaniałych kapel w stylu Pathologist, Xysma, jedynka Disgrace, Dead Infection,General Surgery,Disgorge (Mex)), wczesny Squash Bowels i Neuropathia, Regurgitate, The County Medical Examiners itp., ale jest wiele innych zakurwistch kapel z tego nurtu ,właśnie Last Days Of Humanity, który prawdopodobnie nagrał chyba najbardziej brutalny album w tym podgatunku.Przy `Putrefaction In Progress` nawet `Forensick` jest pobity.Polecam Vomitoma (chociażby split z Decomposing Serenity), równie chory wygar z automatem i zwierzęcymi wokalami jak ktoś lubi klimaty LDOH w połączeniu z Catasexual Urge Motivation / Vampiric Motives.
Mały set:
Mały set:
Destroy your life for Noisecore!
- black breath
- starszy świeżak
- Posty: 22
- Rejestracja: 12-08-2013, 19:04
Re: Last Days Of Humanity
Parę lat temu LDOH zrobiło karierę internetową tym czymś.
Przewinęło się to nawet przez jakieś joemonstery z tego co pamiętam. Dzień w którym gore-grind trafił pod strzechy przeciętnych polskich domów. :D
Przewinęło się to nawet przez jakieś joemonstery z tego co pamiętam. Dzień w którym gore-grind trafił pod strzechy przeciętnych polskich domów. :D
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15766
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Last Days Of Humanity
megawat pisze: Podobna, negatywna wibracja jest też na splicie z Lymphatic Phlegm, ja akurat w ich muzyce widzę dużo więcej niż tylko zwykłe, sprawne napierdalanie. Jest (było) w tym zespole coś, co zawsze wywoływało u mnie dość dziwny stan, ciężko to wytłumaczyć, trzeba to poczuć.
Split dzielony ze Stoma też potrafi nieźle sponiewierać, tutaj nie tylko LDOH dało popis, ale też ich koledzy z którymi dzielą w/w split nieźle dorzucili do pieca. Płytka króciutka ale zostawia dziury w czaszce.
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Re: Last Days Of Humanity
Prawdopodobnie w tym roku jeszcze nakładem Fat Ass Rec. LDOH ` Hymns Of Indigestible Suppuration` reedycja na picture LP
Destroy your life for Noisecore!
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
- CYFAWS
- świeżak
- Posty: 14
- Rejestracja: 12-03-2013, 15:49
Re: Last Days Of Humanity
szkoda tylko, że pikczer
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Re: Last Days Of Humanity
Split ze Stoma wyjdzie prawdopodobnie we wakacje jako reedycja na `7 lub `10.Wyszło właśnie na winylu `Putrefaction In Progress` i biorę na pewno ten fioletowy, z nowych rzeczy wyszedł split `7 LDOH / 2 Minuta Dreka, ale jestem trochę zawiedziony, z nowych rzeczy wkrótce splity LDOH / FUBAR i 3way split LDOH / Gonorrhea Pussy / The Creatures From The Tomb.
Destroy your life for Noisecore!