SATYRICON

[est]

to nie fair obwiniać internet za ludzką głupotę ;)

[535]

Gdybyście Panowie weszli tutaj zupełnie przypadkiem, nie znając panujących na tym forum zwyczajów, to łeb sobie daję uciąć, że większość z Was potraktowałaby te wpisy śmiertelnie poważnie. Także nie jestem pewien, czy wypada używać, aż takich mocnych określeń.

[Drone]

Nie miałem czasu uczestniczyć w tej dyskusji, więc może ktoś będzie uprzejmy streścić, jak rozkładają się głosy. Kto jest za, kto przeciw, kto bardzo przeciw. Mi się płyta podoba, ale jeszcze nie przesłuchałem jej ani razu do końca, bo zdarzało mi się usnąć (nie, nie z powodu muzyki, tylko nadmiernego wyczerpania pracą badawczą).

[Maria Konopnicka]

[83koper83]

Nie miałem czasu uczestniczyć w tej dyskusji, więc może ktoś będzie uprzejmy streścić, jak rozkładają się głosy. Kto jest za, kto przeciw, kto bardzo przeciw.

[Sodomix]

Jeszcze tylko niech ktoś rozpisze jak nowa ma się do pozostałych bo nie wiem czy słuchać czy nie... Nierówność poproszę ;)

[Drone]

No cóż, na dzień dzisiejszy to jest ich chyba najlepsza płyta.

[Riven]

Nie jest to niemozliwe ;). Koncowka jest rewelacyjna.

[[V]]

No cóż, na dzień dzisiejszy to jest ich chyba najlepsza płyta.

stawiam zaraz obok Rebel Extravaganza.

[Maria Konopnicka]

No cóż, na dzień dzisiejszy to jest ich chyba najlepsza płyta.

stawiam zaraz obok Rebel Extravaganza.

Nie dziwne - większość z nas układa płyty alfabetycznie :)

[manieczki]

porzadek na polce nie oznacza porzadku w glowie!!!

[Maria Konopnicka]

Gdybyście Panowie weszli tutaj zupełnie przypadkiem, nie znając panujących na tym forum zwyczajów, to łeb sobie daję uciąć, że większość z Was potraktowałaby te wpisy śmiertelnie poważnie. Także nie jestem pewien, czy wypada używać, aż takich mocnych określeń.

dlatego najlepiej jakby forum było otwarte tylko dla aktywnych użytkowników, którzy znają kontekst i konwencje wypowiedzi oraz image postacie, które się tu udzielają :)

[Lykantrop]

No, ale Trocak pewnie wie osochozi. Tylko chce przed hipsterami z fejsbuka mącić rzeczywistość i nasze forumowe klimakterium przerabiać podług swojego lanserskiego widzimisię. Powiedzmy mu gromkie nie, to nasz świat, piaskownica i kredki!

[Kurt]

liczyłem, że się domyślisz, że ironizowałem ;]

Dobra dobra, po fakcie to każdy jest mądry ;)

Specjalista hehe. No nie jest skomasowana i agresywna, bo nie o to chodziło, w tym się zgadzamy, rozlazła też nie wiem gdzie niby jest? Rozlazłość byłaby wtedy, gdyby każdy utwór był z innej bajki, albo męczył bułę po 10 minut w każdym utworze mało chwytliwym riffem ;]

Tutaj się zgadzam z kolegą 535:

Eureka! Męczą bułę w niemal każdym numerze, tym samym riffem, niczym Katatonia. To mi tutaj nie pasuje. Do tego te, kompletnie zbędne, "blackowe" lub jak wolą inni "pseudoblackowe" naleciałości.(...)

No jak ktoś się naczytał podręczników do postmodernizmu, to pewnie później pieprzy, że to żywcem wyjęte z podręcznika do postmodernizmu :D Ja takich nie czytałem. Mam uszy to słucham płyty, a nie czytam przy okazji nic nie znaczące książki, aby wyciągnąć jakiś postmodernizm z rękawa. Jeśli chodzi o "metamuzykę" to już wcześniej tłumaczylem - analogia do tego co robi Dakrthrone. Tyle, że oni wzięli na warsztat rzeczy, którymi się inspirowali, a Satyr wziął na warsztat swoją twórczość. Nie jakieś metasłuchanie (co to w ogóle znaczy? :D:D ) . Gdyby odgrzał kotleta, to pewnie nagrałby następną skomasowaną, agresywną płytę, a jak sam zauważyłeś wyżej, tego tutaj nie ma ;]

Słowa mają to do siebie, że coś znaczą. Jak mówisz o metamuzyce, to musisz mieć na myśli coś więcej niż tylko muzykę (nie rozumiem tego, ale ja nie muszę wszystkiego rozumieć). Jedynym sposobem zrozumienia metamuzyki może być tylko metasłuchanie, czy gdzieś się walnąłem w rozumowaniu - nie ma bowiem, w moim przekonaniu, płyty, o której mógłbym rzec, że jest metamuzyką? Bo to, że coś ma mieć rzekomo charakter retrospektywny, nie czyni z tego metamuzyki.

Słyszysz ich inspirację swoją twórczością - no trudno - ja tego za cholerę nie mogę wychwycić. Słyszę za to, podobne utwory jak na poprzednich dwóch płytach i do tego takie nieszczęsne potworki jak Phoenix i Nekrohaven. Tego pierwszego nie mogę słuchać bez zażenowania - w szczególności te zaśpiewy ooo-oo-ooo...... no to jest naprawdę dno. I tak, zdecydowanie uważam, że oba te utwory nadają się i do radia i do Eurowizji.

Nie miałem takich przypuszczeń, co po prostu niektórzy już jednoznacznie, po jednym/kilkukrotnym przesłuchaniu autorytatywnie stwierdzili, że płyta jest banalnie prosta i więcej słuchać nie trzeba, bo zna się każdy utwór na pamięć. O to mi chodziło.
Dlatego cieszy mnie po prostu Twoja postawa.
Nie staram się na siłę dorabiać jakiejś ideologii. Czytałem wywiad, słucham tej płyty i tak to widzę. Satyr to nie jest pierwszy lepszy grajek, który nagle poczuł jakiś zew rock'n'rolla.

No spoko, skoro wiesz ile razy przesłuchałem ten krążek to faktycznie nie warto rozmawiać, pewnie moją opinię też znasz lepiej ode mnie ;)

nowa płyta w moim mniemaniu jest raczej niekomercyjna ,zero koniukturalizmu.Wszak fani metalu reagują(przeważnie) na takie zmiany tak jak Ty powyżej a przebicie się do świadomości masowego odbiorcy również nie jest taka prostą sprawą.Poza tym od kiedy prosta,nieskomplikowana muzyka to coś złego.?

Ja nie mam wątpliwości, że jest wręcz przeciwnie. To, jak reagują fani metalu mało mnie interesują, ale widzę, że modne jest teraz podnoszenie swojej oceny, poprzez deprecjację jakiejś tam grupy. Nie wiem skąd wytrzasnąłeś, że mam z tym problem, że się zmieniają w taki czy inny sposób; mnie się rozchodzi tylko o formę. A ta jest kiepska.

Muzyka prosta, dużo ok. Prostacka, nigdy.

heh,doceniam ironię,ale naturalnie uważam,że to jest płyta dla dojrzałych słuchaczy.Dzięki uprzejmości dobrego kolegi miałem dostep do materiału w dobrej jakości troche wcześniej I zdążyłem się osłuchać z tą płytą I na tej podstawie formuluje wnioski.Dlatego dla mnie te wpisy kilka stron dalej o eurowizji,nieporadności,trolling marii w temacie są czymś co traktuje z przymrużeniem oka;)Nie zakładam,że ta płyta musi się każdemu podobać,ale może nadszedł czas żeby osłuchać się z materiałem porządnie a później cos napisać. Zakładam,że bedzie podobnie jak z Feel sorry for the fanatic czy właśnie Vision thing,czas bedzie pracował na korzyść Satyricon.

Elitaryzm pełną gębą. Po ilu odsłuchach (zakładając oczywiście, że wiesz jak długo poznawałem tę płytę) mogę ją swobodnie krytykować?

Także, generalnie, jestem lasem. Pozdrawiam przesympatycznych bdb:-))))) użytkowników.

[Stoigniew]

"Phoenix" ma duże szanse na liście przebojów radiowej Trójki :) Jakby podrzucić to redaktorowi Baronowi to może zawojować kilka następnych notowań :) Wszak tam już dużo ostrzejsze numery były wysoko w notowaniach :):)

[[V]]

prostackie potworki na eurowizje dla elitarnych metalowców:)

[Riven]

Kurt, co do tego dna, nie lubisz Bathory? Przecież te zaśpiewy są rodem z blood on ice - czyli zajebiste!

[est]

Jak masz ochotę na dziwki to nie walisz konia! O to w tym wszystkim chodzi ;)

[Riven]

Ok ;d

[Kurt]

prostackie potworki na eurowizje dla elitarnych metalowców:)

Uwielbiam z Tobą "dyskutować". Głębia argumentów, czy chociażby wymiany opinii na temat odbioru płyty jak zawsze powala.

Ale niech będzie, powtórzę raz jeszcze. To Ty robisz z siebie elitarnego, wyrobionego słuchacza, nie ja.

Kurt, co do tego dna, nie lubisz Bathory? Przecież te zaśpiewy są rodem z blood on ice - czyli zajebiste!

No ale gdzie Bathory a gdzie Satyricon, błagam Cię. Kompletnie nie ta skala i jak dla mnie to jest doszukiwanie się na siłę rzeczy, których tam po prostu nie ma.