SATYRICON

[Plastek]

To oczywiste, choć ostatnie płyty Homothrone to ten sam poziom kabaretu co ostatnie płyty Pedoricon.

[Mistrz]

Jeszcze bym zrozumiał, gdyby SATYRICON był jakąś 2/3 ligową kapelką, płynącą z prądem jakiejś fali bm, wtedy by mnie to pewnie też gówno obchodziło.

współczuję każdemu kto twierdzi, że kiedykolwiek było inaczej.

[Riven]

No i po temacie.

[vicek]

drugi album i rebel to są wspaniałe płyty , nowa jako muzyka no zła nie jest , ale do chuja zasłodzili trochę

[Riven]

Zapomnij na chwile ze istnieje Phoenix i wlacz sobie Walker upon the wind i Nocturnal Glare

mrok jak skuhwysyn, zero cukru! jp 100%

[vicek]

no fajnie szczególnie ten pierwszy , szkoda że taka cała płyta nie jest , co mnie denerwuje że frost gra mało blastów i wali stopą w momentach gdzie nie jest to potrzebne, 2 album też melodyjny ale tam to wszystko mi pasuje , tu coś jest nie tak, tak .

[lucass]

Zapomnij na chwile ze istnieje Phoenix i wlacz sobie Walker upon the wind i Nocturnal Glare

mrok jak skuhwysyn, zero cukru! jp 100%

Walker... to najlepszy kawałek na tym zajebistym albumie.

[Riven]

@vicek
wiadomo, ale moglo byc gorzej, np. wlacz sobie dla porownania ktorykolwiek album behemoth. trzeba sie cieszyc tym co dobre , widziec pol pelnej szklanki itp.

@lucass
dla mnie w zasadzie calosc jest rowna, ciezko wytypowac faworyta. ale wyroznia sie, fakt

[vicek]

no tak , walker najlepszy , wokale na nim też

[megawat]

Po co ja zaglądałem do tematu o tym chujowym zespole. Panowie, nie ma czegoś takiego jak "metamuzyka" w Waszym pojęciu. "Metatekst" oczywiście istnieje, bo to tekst o tekście, ale muzyka o muzyce? Muzyka nie niesie ze sobą żadnych konkretnych znaczeń, jest nośnikiem emocji i co najwyżej stanów a to zupełnie inna brocha. Wyjątki stanowią umowne dźwięki i zespoły dźwięków, którym człowiek sam nadał znaczenie (sygnały, hymny).

Termin "metamuzyka" de facto istnieje, ale jest zarezerwowany dla procesów Hemi Sync, wymysłu Instytutu Monroe'a, w czasie których specjalnie preparowane podkłady muzyczne z dźwiękami na określonych częstotliwościach oddziałują na fale mózgowe, pomagają medytować, wzmagają koncentrację, a nawet sprzyjają osiąganiu innych stanów świadomości.

Chyba, że... Ale o tym mi nic nie wiadomo. ;)

[Riven]

"Metamuzyka", o ile dobrze rozumiem o co chodzi w tej dyskusji, jest ok - to o czym piszesz to metadzwiek, i to byloby bez sensu ;). Muzyka to nie jest zbior dzwiekow w jakiejs relacji harmonicznej i rytmicznej, ale przede wszystkim efekt dzialalnosci artystycznej, i wtedy termin "metamuzyka" (chociaz przyznaje, dosc koslawy) ma jakis sens. Ale blagam, byl juz ostatnio jeden watek... :D

[Triceratops]

Ohoho Floyd Hemoroid przemówił.

hehe poplulem sie :D

dobrze, ze akurat nie pije mojej wypas kawy :D

[Triceratops]

Po co ja zaglądałem do tematu o tym chujowym zespole. Panowie, nie ma czegoś takiego jak "metamuzyka" w Waszym pojęciu. "Metatekst" oczywiście istnieje, bo to tekst o tekście, ale muzyka o muzyce? Muzyka nie niesie ze sobą żadnych konkretnych znaczeń, jest nośnikiem emocji i co najwyżej stanów a to zupełnie inna brocha. Wyjątki stanowią umowne dźwięki i zespoły dźwięków, którym człowiek sam nadał znaczenie (sygnały, hymny).

o wlasnie, masz soga kolego. ale zaras przyjdo metateoretycy metasztuki i wszystko metanaprostujo :(

[Kraft]

wlacz sobie Walker upon the wind

no tak , walker najlepszy , wokale na nim też

Jeśli już skupiacie się na wałku, w którym chcieli przygrzać, to wypadałoby porówwnać go z innym, który robił kontrast do "przebojów" na N,D.

The Rite Of Our Cross - siara w wokalu, dynamika, werwa, kapitalizm, wysoka dywidenda
Walker Upon The Wind - ckliwość, czeska kopia ww., marazm, socjalizm, równy podział biedy

[Riven]

Jak redystrybuowali rozum to Ciebie niestety nie bylo na miejscu.

[Kraft]

zawsze to lepiej niż spierdolić z wiadra podczas skrobanki

[535]

Zapomnij na chwile ze istnieje Phoenix

O właśnie. Ja sobie wyrzuciłem żenujący Phoenix, oraz jeszcze słabszy Nekrohaven i słucham reszty z dużą przyjemnością. Bardzo dobry materiał do nocnych spacerów po lesie. Po kolejnych sesjach potwierdza się, że najlepsze numery to Tro Og Kraft i The Infinity Of Time And Space.

[Maria Konopnicka]

Czytałem dzisiaj gdzieś, że Satyricon ma zagrać na przyszłorocznej Eurowizji. Ktoś zna jakieś szczegóły?

[Skaut]

Czytałem dzisiaj gdzieś, że Satyricon ma zagrać na przyszłorocznej Eurowizji. Ktoś zna jakieś szczegóły?

jest nawet setlista

[Rejwan]

wlasciwie to slucham juz tylko phoenixa, reszta taka se