VULTURE INDUSTRIES

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Knokkelmann
postuje jak opętany!
Posty: 472
Rejestracja: 24-12-2010, 09:41

VULTURE INDUSTRIES

11-09-2013, 16:23

Obrazek
http://www.vulture-industries.net/

27 września Season of Mist oddaje do użytku publicznego nowo powstałą wieżę, norweskich projektantów i inżynierów z Vulture Industries. Tak się składa, że akurat dziś wypada 12-sta rocznica kontrolowanego wyburzenia dwóch innych wież, więc jest dodatkowy impuls do uruchomienia tematu dla tego ciekawego zespołu z Bergen. Fani Arcturus, pod ciągłą nieobecność ich nowego albumu, powinni znaleźć tu coś dla siebie i umilić znacząco czas oczekiwania.


Obrazek
The Tower (2013)


Dwa utwory, otwierający i zamykający nową płytę:


This is where everything goes backwards.
Awatar użytkownika
Rejwan
weteran forumowych bitew
Posty: 1600
Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
Lokalizacja: WWA

Re: VULTURE INDUSTRIES

11-09-2013, 16:33

mam tylko debiut, ktory bardzo lubie. reszty nie slyszalem, warto posluchac drugiego cd?
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
Awatar użytkownika
Knokkelmann
postuje jak opętany!
Posty: 472
Rejestracja: 24-12-2010, 09:41

Re: VULTURE INDUSTRIES

11-09-2013, 16:50

Jasne. Rozwinięcie tego co słyszałeś na debiucie, a skoro go lubisz to możesz śmiało sięgać po The Malefactor's Bloody Register. Zaskoczenia jak przy debiucie jednak nie oczekuj. Przynajmniej w moim przypadku go nie było.
This is where everything goes backwards.
Awatar użytkownika
Rejwan
weteran forumowych bitew
Posty: 1600
Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
Lokalizacja: WWA

Re: VULTURE INDUSTRIES

11-09-2013, 17:35

no to fajnie, na pewno obadam
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
Awatar użytkownika
Only_True_Believers
rasowy masterfulowicz
Posty: 3324
Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
Lokalizacja: planeta małp

Re: VULTURE INDUSTRIES

11-09-2013, 17:43

debiut lubiłem bardzo jak wyszedł, taki bardziej metalowy arcturus z pierdolnięciem. Dwójka juz była przepitolona, nudziła a po przesłuchaniu nic nie zostawało w głowie. Nowe kawałki tez mi sie nie podbają.
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
Awatar użytkownika
Kingu
weteran forumowych bitew
Posty: 1472
Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
Lokalizacja: Superhausen

Re: VULTURE INDUSTRIES

11-09-2013, 19:41

Jak dla mnie to dwójka jest o poziom lepsza od jedynki pod każdym względem. Robią swoje, po swojemu i robią to dobrze, a co ważne - nie tylko w studiu.
Awatar użytkownika
Only_True_Believers
rasowy masterfulowicz
Posty: 3324
Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
Lokalizacja: planeta małp

Re: VULTURE INDUSTRIES

11-09-2013, 21:37

teraz jakoś ma być koncert w progresji czy cos

http://progresja.com/?event=leprous-norwegia
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
NorbiB
zaczyna szaleć
Posty: 178
Rejestracja: 20-12-2012, 11:14

Re: VULTURE INDUSTRIES

26-09-2013, 13:46

Koncert byl swietny, bylem w tym roku na dziesiatkach koncertow i poki co ten byl najlepszy w kategorii "malych klubowych". Wszystkie zespoly (Soma White, Vulture Industries, Leprous) zagraly swietnie.
Mieszanka prog/art rocka i trans/trip-hopu w wykonaniu Soma White na scenie sprawdza sie jeszcze lepiej niz na plycie, szczegolnie wokale Hani Zmudy - ciekawy glos, szeroki wachlarz artykulacji, perfekcyjny angielski, szkoda, ze (poki co) tak malo osob o nich wie.
Vulture Industries na nowym albumie (oficjalnie jeszcze niewydanym, w streamingu od kilku dni, do nabycia wczoraj na merchu) jeszcze bardziej oddala sie (przynajmniej w mojej opinii) od latki "klonu" Arcturus, oddala sie generalnie od metalu w kierunku awangardowego rocka z elementami metalu i ....no wlasnie...i calej masy innych stylow z dominujacym nad wszystkim wokalem (Danzigowato-Astburowatym) Bjornara Nilsena. A na koncercie ta dominacja byla przytlaczajaca....facet byl wszedzie - na scenie, pod scena, wsrod publiki (uroczy spacer po Progresji kaczym krokiem (do ktorego dolaczylo sie kilkunastu smialkow) ), spiew (czasami krzyk) prosto w twarz fanow pod barierka, mimika, gesty....Super. I brak tak charakterystycznej dla Arcturus teatralnosci, co jak dla mnie jest raczej plusem niz minusem.
Leprous widzialem po raz trzeci, pierwszy raz w roli "gwiazdy". Dali rade. Ponad 1,5 h koncertu nie nuzylo ani na chwile. Dobrze dobrany set, sporo ruchu na scenie (obaj wioslowi tez sie przykladali obok Einara). Byla moc.
A i jeszcze taka ciekawostka - pierwszy raz widzialem w Progresji podczas jednego wieczoru dwie sceny - SW na malej, VI i Leprous na duzej. Przerwy miedzy zespolami byly 10-15 min, brzmienie wszystkich kapel doskonale. Publika (100-120? osob) ukontentowana, zespoly chyba tez (a i sporo merchu sie sprzedawalo:-) ).
Awatar użytkownika
black_lava
rasowy masterfulowicz
Posty: 2031
Rejestracja: 25-08-2005, 09:24
Lokalizacja: O.

Re: VULTURE INDUSTRIES

26-09-2013, 14:52

chujowizna.
"And the scars I will see
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
Awatar użytkownika
Kingu
weteran forumowych bitew
Posty: 1472
Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
Lokalizacja: Superhausen

Re: VULTURE INDUSTRIES

26-09-2013, 19:34

NorbiB pisze: Vulture Industries... I brak tak charakterystycznej dla Arcturus teatralnosci
Przecież jest dokładnie odwrotnie. Bjornar jedzie po całości właśnie jak aktor w teatrze. Koncertowo to już dawno zostawili Arcturus za sobą.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: VULTURE INDUSTRIES

09-10-2017, 08:28

Nowy album od 22 września w sprzedaży.

Obrazek

Dobra płyta, wciąż dużo tu Arcturus, ale zniknęły prawie całkowicie elementy kojarzące się z Devill Doll, których sporo było na poprzednim albumie, za to jest trochę nowych elementów, które niekoniecznie - przynajmniej mi - robią dobrze. Krążek z potencjałem, ale trzeba ją jeszcze trochę osłuchać.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Nostromo
w mackach Zła
Posty: 706
Rejestracja: 21-01-2017, 10:22
Lokalizacja: Somewhere In Time

Re: VULTURE INDUSTRIES

09-10-2017, 09:38

Płyta bardziej przystępna i przebojowa (chociaż wcześniejszym również przebojowości nie można odmówić) i chyba tego się po nich spodziewałem. Czy znajdę tutaj to, czego szukam w takiej muzyce? Głównie nieprzewidywalności i odrobiny własnego charakteru poszukuję. Vulture Industries przemyca w swojej muzyce teatralne pierwiastki (wspomniany przez Ciebie Devill Doll), głównie za sprawą wokaliz i to jest ich duży plus. Muzyczne smaczki mogłyby być nawet odważniejsze żeby przełamać mocniej "sielskość" i "łagodność" tej płyty. Będę nadal badał.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: VULTURE INDUSTRIES

09-10-2017, 14:46

Nostromo pisze:Płyta bardziej przystępna i przebojowa (chociaż wcześniejszym również przebojowości nie można odmówić) i chyba tego się po nich spodziewałem.
A ja właśnie nie. Liczyłem na rozwinięcie całej tej teatralno-groteskowej stylistyki, z którą VI było do twarzy, a tymczasem otrzymuję wycieczki w stronę fajnego rocka, którym ukwiecony jest obecnie Satyricon. To jakaś plaga??? Co się dzieje z tą muzyką? Niech jeszcze Arcturus nagra prosty, rockowy album i będzie komplet - zachwytów nad "dojrzałością" artysty będzie co nie miara...
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Nostromo
w mackach Zła
Posty: 706
Rejestracja: 21-01-2017, 10:22
Lokalizacja: Somewhere In Time

Re: VULTURE INDUSTRIES

09-10-2017, 18:24

Ale taki "rozwój" niestety widać wszędzie dookoła. Mało zespołów (mimo, że zazwyczaj w wywiadach mówią co innego) wybiera wolność artystyczną, która może prowadzić do zawężenia kręgu odbiorców. Z tego, co widzę, większość zespołów dzieli się na dwie grupy. Jedna grupa po ugruntowaniu swojej pozycji najczęściej trzyma się tego, za co ludzie ich chwalą/chwalili i latami robią swoje - np. Cannibal Corpse. Jest to bezpieczne rozwiązanie, ale dla mnie pójście na łatwiznę, brak własnego "ja", a może i brak umiejętności przeskoczenia poprzeczki, którą samemu się zawiesiło. Druga grupa to zespoły, które rozwijają się poszerzając grupę swoich odbiorców. Nie wnikam tutaj czy jest to rozwój naturalny, czy jednak podyktowany chęcią zdobycia większego rozgłosu i korzyściami z tym związanymi. Takie przypadki należałoby rozpatrywać indywidualnie.

Oczywiście są kapele, które nie kierują się, ani jednym, ani drugim. To jest ta mniejszość, która dzieli się na jeszcze mniejsze części. I ta mniejszość mnie najbardziej interesuje.

Właściwie to chyba większość muzyków ma tak, że gdzieś wewnątrz mają pragnienie (potrzebę?) występowania na dużej scenie. Może to jest chęć sprawdzenia siebie, a może z wiekiem niektórzy chcą od grania czegoś więcej. Nazwijmy to wyższymi aspiracjami. Jedni chcą nagrywać kultowe, niszowe albumy i robią to w dużej części dla siebie, inny chcą grać dla tłumów. W taką stronę na nowej płycie zmierza VI. w takim kierunku zmierza Mastodon czy Ghost. Obyś się mylił co do Arcturus.

Cenię wiele zespołów, które już nie istnieją, ale zostawiły po sobie 1, 2 czy 3 płyty. Lepsze 2 konkretne niż 10 nijakich.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: VULTURE INDUSTRIES

10-10-2017, 08:58

Nostromo pisze:Ale taki "rozwój" niestety widać wszędzie dookoła. Mało zespołów (mimo, że zazwyczaj w wywiadach mówią co innego) wybiera wolność artystyczną, która może prowadzić do zawężenia kręgu odbiorców.
Zgadza się.
Nostromo pisze:Z tego, co widzę, większość zespołów dzieli się na dwie grupy. Jedna grupa po ugruntowaniu swojej pozycji najczęściej trzyma się tego, za co ludzie ich chwalą/chwalili i latami robią swoje - np. Cannibal Corpse. Jest to bezpieczne rozwiązanie, ale dla mnie pójście na łatwiznę, brak własnego "ja", a może i brak umiejętności przeskoczenia poprzeczki, którą samemu się zawiesiło. Druga grupa to zespoły, które rozwijają się poszerzając grupę swoich odbiorców. Nie wnikam tutaj czy jest to rozwój naturalny, czy jednak podyktowany chęcią zdobycia większego rozgłosu i korzyściami z tym związanymi. Takie przypadki należałoby rozpatrywać indywidualnie.
Tak chyba było zawsze i sytuacja raczej się nie zmieni.
Nostromo pisze:Oczywiście są kapele, które nie kierują się, ani jednym, ani drugim. To jest ta mniejszość, która dzieli się na jeszcze mniejsze części. I ta mniejszość mnie najbardziej interesuje.
Witam w klubie. ;)
Nostromo pisze:Właściwie to chyba większość muzyków ma tak, że gdzieś wewnątrz mają pragnienie (potrzebę?) występowania na dużej scenie.
To już zależy od człowieka i od gatunku, którym się para. Pośród ludzi tworzących projekty blackmetalowe, nie jest to raczej popularna postawa. ;)
Nostromo pisze: Jedni chcą nagrywać kultowe, niszowe albumy i robią to w dużej części dla siebie, inny chcą grać dla tłumów. W taką stronę na nowej płycie zmierza VI. w takim kierunku zmierza Mastodon czy Ghost.
Wydaje mi się, że Ghost robi to, co robił od początku, a że okazali się sensacją na rynku i z miejsca zdobyli status gwiazdy - cóż, chyba sami się tego nie spodziewali.
Nostromo pisze:Obyś się mylił co do Arcturus.
Obym!
Nostromo pisze: Cenię wiele zespołów, które już nie istnieją, ale zostawiły po sobie 1, 2 czy 3 płyty. Lepsze 2 konkretne niż 10 nijakich.
Dokładnie. Powiem więcej - wiele z kapel, które są już wspomnieniem, a które zostawiły po sobie po parę płyt, jest dla mnie niezmiennie w topie ulubionych wykonawców (że wspomnę Pan.Thy.Monium czy Unholy, jeżeli mowa o metalu).

Skoro już jesteśmy w temacie nieistniejących zespołów z jedną płytą na koncie - znasz może e Grand Guignol z Luksmburga? W 2007 roku wydali fenomenalny "The Great Maddening"...i przestali istnieć. Mus dla fanów Arcturus, Golden Dawn, Korova, Sigh czy bohaterów tego wątku. Warty polecenia jest również jedyny album ich poprzedniego wcielenia o nazwie Vindsval.

[youtube][/youtube]
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Nostromo
w mackach Zła
Posty: 706
Rejestracja: 21-01-2017, 10:22
Lokalizacja: Somewhere In Time

Re: VULTURE INDUSTRIES

10-10-2017, 22:09

Pan.Thy.Monium i Unholy to świetne przykłady. Aż trudno uwierzyć, że Dan Swano uważa Khaooohs za największe gówno jakie miał okazję nagrać :) Nie rozumiem człowieka.

Nie znam tej kapeli, ani ich wcześniejszego wcielenia. Utwór muzycznie bardzo ciekawy. Poszukał całości. Wokalnie nie jest to Vortex i chyba jednak nie ten kaliber ma w gardle ten gość. Tego się raczej nie dowiemy.

W ogóle myślę, że przydałby się temat na dziwne/nietypowe/zakręcone kapele. Zamiast zakładać osobny wątek dla każdej kapeli można by zbierać tam różne metalowe, około metalowe czy nawet niemetalowe twory. Pewnie uzbierało by się tego trochę i dla kogoś kto nie samą klasyką żyje byłaby to dobra odskocznia.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: VULTURE INDUSTRIES

11-10-2017, 08:19

Nostromo pisze:Pan.Thy.Monium i Unholy to świetne przykłady. Aż trudno uwierzyć, że Dan Swano uważa Khaooohs za największe gówno jakie miał okazję nagrać :) Nie rozumiem człowieka.
Też tego nie rozumiem. Dziwny człek. O Karaboudjan chyba podobnie się wypowiadał.
Nostromo pisze:Nie znam tej kapeli, ani ich wcześniejszego wcielenia. Utwór muzycznie bardzo ciekawy. Poszukał całości.
O dziwo, CD cały czas można dostać w normalnej (czyli okolice 50 zł) cenie. Polecam zakup, bo naprawdę bardzo dobry stuff.
Nostromo pisze:W ogóle myślę, że przydałby się temat na dziwne/nietypowe/zakręcone kapele. Zamiast zakładać osobny wątek dla każdej kapeli można by zbierać tam różne metalowe, około metalowe czy nawet niemetalowe twory. Pewnie uzbierało by się tego trochę i dla kogoś kto nie samą klasyką żyje byłaby to dobra odskocznia.
Panie! Na tym forum ludziom się w pojedynczych wątkach nie chce komentować, a Ty cały dział chcesz tworzyć? ;) Pomysł bardzo dobry, ale chyba nie na to forum - tu nikt nie ma czasu. ;)
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Nostromo
w mackach Zła
Posty: 706
Rejestracja: 21-01-2017, 10:22
Lokalizacja: Somewhere In Time

Re: VULTURE INDUSTRIES

11-10-2017, 09:28

Nikt nie musi komentować. Byłby to wątek dla tych, którzy szukają w muzyce czegoś więcej niż "ętnastej" płyty zespołu, który od 20 lat nie nagrał nic, co by przebiło jego pierwsze płyty (nie ujmując nikomu, faktem jest, że takich kapel jest całkiem sporo). W jednym miejscu będzie można znaleźć sporo unikatowych kapel. Komentarze przy wielu z nich będą zbędne :)

Dan Swano od jakiegoś czasu siedzi chyba bardziej w klimatach art/prog rocka (Nightingale), przynajmniej tak coś w wywiadach czytałem.
Mniejsza o to, dobrze, że będąc młodym popełniał w sowim życiu takie "błędy".
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: VULTURE INDUSTRIES

11-10-2017, 12:53

Nostromo pisze:Nikt nie musi komentować. Byłby to wątek dla tych, którzy szukają w muzyce czegoś więcej niż "ętnastej" płyty zespołu, który od 20 lat nie nagrał nic, co by przebiło jego pierwsze płyty (nie ujmując nikomu, faktem jest, że takich kapel jest całkiem sporo). W jednym miejscu będzie można znaleźć sporo unikatowych kapel. Komentarze przy wielu z nich będą zbędne :)
Czytając co niektóre posty, odnoszę wrażenie, że z tym szukaniem nowych i/lub nieznanych kapel jest tu tak, jak z komentowaniem...
Ale idea słuszna, popieram. :)
Nostromo pisze:Dan Swano od jakiegoś czasu siedzi chyba bardziej w klimatach art/prog rocka (Nightingale)
On chyba od zawsze w takich klimatach siedział i te inspiracje słychać nawet w Edge of Sanity czy Pan.Thy.Monium. Natomiast twory pokroju Odyssey czy Unicorn to już niczym nieskrępowane oddanie się takim klimatom po całości i przyznać trzeba, że Mr Swano bardzo dobrze się odnajduje w takiej muzyce; jak zresztą w każdej innej, którą tworzy(ł).
Nostromo pisze:Mniejsza o to, dobrze, że będąc młodym popełniał w sowim życiu takie "błędy".
Oj, tak!
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
ODPOWIEDZ