SATYRICON

[longinus696]

Zawsze nim był. "Nowi prorocy" próbują coś zmieniać, mieszając gawiedzi w głowach.

A kim są "nowi prorocy" i w ogóle jakie znaczenie ma to, czy Venom to black metal, czy nie?

[535]

Zawsze nim był. "Nowi prorocy" próbują coś zmieniać, mieszając gawiedzi w głowach.

A kim są "nowi prorocy" i w ogóle jakie znaczenie ma to, czy Venom to black metal, czy nie?

Właściwie nie ma znaczenia, ale potem można przeczytać taki bełkot, jak ten powyżej lub ten w temacie ZINES. Prawdziwi wojownicy czarnej sztuki, elitarna organizacja terrorystyczna w brudnych majtkach. Z mojej strony to tyle na ten temat.

[Plastek]

Nic dziwnego - argumentów brak.

[535]

Do czego potrzebujesz argumentów. Black Metal nie powstał w latach dziewięćdziesiątych. Wtedy nastąpił rozwój, z którego szydzi ten mistrzunio powyżej. Tu nie ma o czym dyskutować.

[Plastek]

O tym wiem, ale ja pytam dlaczego Venom to black metal?

[535]

Bo tak przeczytałem w Na przełaj. Wtedy pisali, że Voivod to też kapela, grająca black metal. Mi tyle wystarcza.

[Plastek]

No widzisz, normalnie i poważnie pytam, a ty cyrki odstawiasz.

[535]

Bo ja cyrkowiec jestem. Niejednokrotnie to pisałem.

[Plastek]

A myślałem, że budowlaniec z krwi i kości?

[535]

Namiot potrafię (jeszcze) postawić.

[Plastek]

Z tego co zauważyłem także całkiem nieźle jeździć na monocyklu i dostawać ciastem w twarz.

[hcpig]

Ostatnio często wracam do Shadowthrone, nigdy nie mogłem przeboleć że tak znakomita, zła i zesputa płyta została potraktowana tymi wieśniackimi klawiszami. Nie robią na szczęście za kręgosłup jak na starych D.Burgerach i nie jest ich dużo no ale niestety - jak ktoś nariobi to jacuzzi to pomimo niewielkiej objętości ekskrementów cała woda staje się niezdatna do kąpieli. Kazus np. jedynki Enslaved.

[Only_True_Believers]

przecież te partie klawiszy to jedne z najlepszych w gatunku i tworzą całą atmosfere płyty oO

[longinus696]

Ostatnio często wracam do Shadowthrone, nigdy nie mogłem przeboleć że tak znakomita, zła i zesputa płyta została potraktowana tymi wieśniackimi klawiszami. Nie robią na szczęście za kręgosłup jak na starych D.Burgerach i nie jest ich dużo no ale niestety - jak ktoś nariobi to jacuzzi to pomimo niewielkiej objętości ekskrementów cała woda staje się niezdatna do kąpieli. Kazus np. jedynki Enslaved.

No dokładnie, ale miłośnicy "czarnej polewki" dalej będą wmawiać wszystkim, że black metal lat 90-tych (w przeciwieństwie do dzisiejszego), to elitarna sztuka dla wybrańców i dźwiękowa inkarnacja zła.

[Riven]

Longinus, a co sadzisz tak ogolnie o tym nowym Satyricon, zwlaszcza na tle dwoch ostatnich?

[longinus696]

Longinus, a co sadzisz tak ogolnie o tym nowym Satyricon, zwlaszcza na tle dwoch ostatnich?

Powiem Ci, że jakoś serca nie miałem do tego, żeby porządnie się wsłuchać. Wskakiwały do odtwarzacza, albo na playlistę, zupełnie inne płyty. Jeszcze mi, cholero jedna, przypomniałeś o tym Cephalic Carnage, którego wieki nie słuchałem i teraz mam w planie zrobić przegląd ich dyskografii :))) Na razie jestem po trzech odsłuchach tego Satyricona i brzmi to dobrze, ale nie porywa. Jak poleci jeszcze parę razy, to się wypowiem z czystym sumieniem.

[megawat]

Podobno na forum ostatnio jest nudno.

[nicram]

Nieprawda! Z Plastikiem jest bardzo ciekawie. :-)

[moonfire]

Zmęczył mnie nowy Satyryczny Koń. Ale to jest rozlazłe, nudne i bez polotu. Ani mocy, ani melodii, melodyjek nawet. Kawałek z czystym wokalem to już w ogóle jest jakaś kpina. Liczyłem na ten album, na jakieś nowe otwarcie, takie, jakim był ND, a otrzymałem miękką bułę o konsystencji ciepłych żelków z Jutrzenki Bydgoszcz. Zaorać.

[arise]

Zmęczył mnie nowy Satyryczny Koń. Ale to jest rozlazłe, nudne i bez polotu. Ani mocy, ani melodii, melodyjek nawet. Kawałek z czystym wokalem to już w ogóle jest jakaś kpina. Liczyłem na ten album, na jakieś nowe otwarcie, takie, jakim był ND, a otrzymałem miękką bułę o konsystencji ciepłych żelków z Jutrzenki Bydgoszcz. Zaorać.

+1