fakt, korki tam potrafią być bardzo uciążliwe - szczególnie na Rohackim Koniu i odcinku Rohacz Ostry-Rohacka Szczerbina535 pisze: Ze swej strony, mogę dodać jedynie tyle, że do czasu przejścia tej pętli należy podchodzić ostrożnie, bo w ostatnią sobotę byłem świadkiem, "spiętrzenia" od strony Wołowca i zastanawiałem się jakie to ma przełożenie na ogólny czas przejścia. Z Tatliakowej Chaty na Ostry Rohacz, tablica pokazuje 3:15, z tego 1:55 na Wołowiec. I jeżeli czas na Wołowiec dla przeciętnego piechura jest realny, tak ta reszta, która zostaje (przy większym ruchu), wydaje się być sprawą dyskusyjną. Myślę, że evildead chętnie nakreśli obraz sytuacji.
GÓRY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 480
- Rejestracja: 14-08-2012, 14:58
Re: GÓRY
W ten weekend byłem na Płaczliwym (wejście od Żarskiej i dalej na Baraniec). W tamtym roku na Ostrym od Chochołowskiej przez Wołowiec.Raf pisze:A przeszedł ktoś słowackie Rochacze? - to taki odpowiednik naszej Orlej, tyle że w Tatrach Zachodnich. Szukam opinii jak ktoś był.
Po słowackiej stronie zdecydowanie mniej ludzi.
Btw, pogoda w ten weekend bajeczna była. Na fotce Płaczliwy, Ostry schowany za nim, po lewej Wołowiec

-
- postuje jak opętany!
- Posty: 480
- Rejestracja: 14-08-2012, 14:58
Re: GÓRY
Też fajna wycieczka. Warunki sprzyjały :)535 pisze:@neuro
Świetnie. Ja zrobiłem pętlę: Zverovka - Tatliakova Chata - Rakoń - Wołowiec - Rakoń - Długi Upłaz - Łuczniańska Przełęcz - Latana Dolina - Zverovka. Z mojej strony wyglądało to tak. Po lewej Ostry Rohacz, po prawej Płaczliwe.
Kto wie? Może gdzieś tam Cię widać?
A jeśli kogoś widać, to całkiem możliwe że mnie. Wyludnienie na szlaku było takie, że często nie było w ogóle nikogo w zasięgu wzroku. Łącznie przez 10 godzin widzieliśmy może z 20 - 30 osób? Po polskiej stronie raczej trudne do osiągnięcia.
W Żarskiej Chacie tez był Bażant z kija, ale szedł w ilościach niezbyt symbolicznych ;)535 pisze:Symboliczny Bażant z kija, był jednym z punktów wycieczki.evildead pisze:w Tatliakowej super piwo serwują :)
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
http://brytan.com.pl/andrzej-bargiel-zd ... szapangmy/
wreszcie jakaś dobra wiadomość z Himalajów :D
wreszcie jakaś dobra wiadomość z Himalajów :D
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
z wieży widokowej w sylwestra sztuczne ognie sobie oglądałem, widok obejmował Kraków z jednej strony, Sącz z drugiej i Podhale z trzeciej. Robiło wrażenie :) a i stumorgowa za dnia genialna widokowo
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: GÓRY
ukazała się na rynku bardzo fajna pozycja. ja już złożyłem zamówienie;)

http://wspinanie.pl/serwis/201310/03-Bi ... Jornet.php

http://wspinanie.pl/serwis/201310/03-Bi ... Jornet.php
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
nie nie i jeszcze raz nie
człowiek się poci, żeby przebiec krakowskie pagórki w tą i z powrotem (o wstydliwej deniwelacji 100-150m), na Kasprowym od Myślenickich już nawet nie myśli o choćby truchcie i przechodzi w marsz, bieganie ~120 km/mies skutkuje permanentymi problemami z kolanem... jak jeszcze przeczyta książkę jakiegoś cyborga z innego świata to już na bank rzuci to wszystko w diabły i pójdzie do kiosku po fajki ;)
człowiek się poci, żeby przebiec krakowskie pagórki w tą i z powrotem (o wstydliwej deniwelacji 100-150m), na Kasprowym od Myślenickich już nawet nie myśli o choćby truchcie i przechodzi w marsz, bieganie ~120 km/mies skutkuje permanentymi problemami z kolanem... jak jeszcze przeczyta książkę jakiegoś cyborga z innego świata to już na bank rzuci to wszystko w diabły i pójdzie do kiosku po fajki ;)
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: GÓRY
:)evildead pisze:nie nie i jeszcze raz nie
człowiek się poci, żeby przebiec krakowskie pagórki w tą i z powrotem (o wstydliwej deniwelacji 100-150m), na Kasprowym od Myślenickich już nawet nie myśli o choćby truchcie i przechodzi w marsz, bieganie ~120 km/mies skutkuje permanentymi problemami z kolanem... jak jeszcze przeczyta książkę jakiegoś cyborga z innego świata to już na bank rzuci to wszystko w diabły i pójdzie do kiosku po fajki ;)
Jornet to jedna z najbarwniejszych postaci w środowisku.Jestem pełen uznania dla tego co robi,totalnie nakręcony facet
http://wspinanie.pl/serwis/201308/21-Ki ... erhorn.php
Polecam ostatni numer n.p.m gdzie jest fajny wywiad z jakimś kolesiem (już nie pierwszej młodości) który w rekordowym czasie przeszedł Główny szlak Beskidzki.
http://napieraj.pl/index.php?option=com ... cle&id=180
tutaj fajna relacja dotychczasowego rekordzisty.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
że "przeszedł" to bym nie powiedział, na takiej samej zasadzie Bargiel "wszedł" na Elbrus ;)
napieranie Maćka Więcka śledziłem nawet na FB, gość jest przekozak, poprawił rekord o >40 h a i tak był niezadowolony, bo chciał zejść poniżej 100h (ostatecznie stanęło na 115). Jakaś laska coś zaczęła marudzić, że miał supporterów i w ogóle (bo w krytycznych momentach na spontanie dołączali do niego biegacze, żeby go ze 20-30 km poholować), to ją osobiście zdetronizowany rekordzista opierdolił :)))
napieranie Maćka Więcka śledziłem nawet na FB, gość jest przekozak, poprawił rekord o >40 h a i tak był niezadowolony, bo chciał zejść poniżej 100h (ostatecznie stanęło na 115). Jakaś laska coś zaczęła marudzić, że miał supporterów i w ogóle (bo w krytycznych momentach na spontanie dołączali do niego biegacze, żeby go ze 20-30 km poholować), to ją osobiście zdetronizowany rekordzista opierdolił :)))
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: GÓRY
evildead pisze:Jakaś laska coś zaczęła marudzić, że miał supporterów i w ogóle (bo w krytycznych momentach na spontanie dołączali do niego biegacze, żeby go ze 20-30 km poholować), to ją osobiście zdetronizowany rekordzista opierdolił :)))
dawaj line ;)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior