Zakładam temat o tej kapeli rodem z Japonii (sic), grającej dosyć ciekawy bm. Z pewnością nie można im odmówić pewnej dozy oryginalności, co słychać zwłaszcza na debiucie - Gloria Satanae - całkiem porządna płyta - uwagę zwracają przede wszystkim urozmaicone wokale, to chyba najmocniejszy punkt tej płyty. Tak nawiasem mówiąc, już przy pierwszym kawałku czuć, że album nagrała grupa spoza usa/europy.
Mają na koncie też 3 splity z których słyszałem tylko ten z Black Stench i też dawał radę.
Co myślicie o Arkha Sva i generalnie o działalności bm kapel z Japonii? Osobiście nie znam zbyt wielu zespołów z tamtych stron, jakoś nie idzie mi to razem w parze - bm + skosy, ale może ktoś z forumowiczów zna stamtąd jeszcze kilka wartych uwagi kapel, które może polecić?
Arkha Sva
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Arkha Sva
jakoś nie idzie mi to razem w parze - bm + skosy
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Arkha Sva
Nie, hentai bardzo lubię, i japońską elektronikę, i krajobrazy. A z czarnych to nawet mi się ryj uśmiechnął jak Bolta dzisiaj w Pekinie (żółtym było nie było) oglądałem 

Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Arkha Sva
To Vulture zacząl!
A poważnie to swoją opinię wyraziłem w swoim pierwszym poście. Po prostu nie mam ochoty tego sprawdzać, bo co ostatnio słuchałem skośnego BM to okazywało się to po prostu kupą. Oni chyba po prostu nie czują tej muzyki. (Zaraz mi oczywiście ktoś wyskoczy z zabawnym pomysłem, że przecież Sabbat to BM).

A poważnie to swoją opinię wyraziłem w swoim pierwszym poście. Po prostu nie mam ochoty tego sprawdzać, bo co ostatnio słuchałem skośnego BM to okazywało się to po prostu kupą. Oni chyba po prostu nie czują tej muzyki. (Zaraz mi oczywiście ktoś wyskoczy z zabawnym pomysłem, że przecież Sabbat to BM).
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: Arkha Sva
Chyba to kiedyś przesłuchiwałem.
Brzmiało jak kopia DsO...
Brzmiało jak kopia DsO...
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
-
- rozkręca się
- Posty: 78
- Rejestracja: 02-02-2013, 13:40
Re: Arkha Sva
szykuje się reedycja Gloria Satanae
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
- Sova
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: 13-01-2010, 23:16
Re: Arkha Sva
ledwo się niedawno pozbyłem 5 sztuk tego CD a już reedka?satanking666 pisze:szykuje się reedycja Gloria Satanae
-
- rozkręca się
- Posty: 78
- Rejestracja: 02-02-2013, 13:40
Re: Arkha Sva
z tego co wiem to ten cd uchodził za niedostępny od dłuższego czasu
- Sova
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: 13-01-2010, 23:16
Re: Arkha Sva
jeśli chcesz to sztukę jeszcze mam. jak cos to pisz na mail.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 608
- Rejestracja: 14-01-2024, 14:45
Re: Arkha Sva
Krucjata 100 płyt życia trwa.
Gloria Satanae jest na pewno jedną z nich. Zespół poznałem dość wcześnie, bo przez taśmę pierwszego demo z Satanic Propaganda. Co ciekawe adres kontaktowy na niej wskazywał na Francję. Natomiast jeśli ktoś bardziej aktywnie śledził scenę JP w tamtym czasie, to pewnie ogarnął, że Arkha Sva to pogrobowiec Frozn. Do mie to dotarło dopiero lata później.
To co mnie w tej muzyce urzeka to jakaś forma spaczenia i fanatyzm. Goście chcą grać jak LNN, ale widzą ich tylko przez dziurkę od klucza: bzyczące nagrania, barjerę językową i mit. Do tego dochodzi wokalista, który nie rozumie, że połączenie Daniego Filtha i fantoma z opery może być tylko groteskowe i - o grozo - swoim fanatyzmem i opętaniem dowodzi, że nie musi. Że może to być zle.
Efekt jest tego taki, że wychodzi im co nie mogło się wydarzyć nigdzie indziej - LLN przefiltrowane przez hermetyczny, ukształtowany przez lata izolacjonizmu i ślepego idealizmu japoński kod kulturowy.
Wydaje się, że ich pochodzenie dla jednych było ciekawostką, która była ciekawa i zachęcała. Nie mniej jednak wydaje mi się, że dla więszosci w tamtym czasie ich pochodzenie było dyskredytujące.
Zostawiam to tutaj. Może kogoś zainteresuje po latach:
Dodam, że nie rozumiem porównań do DSO. No chyba, że dla kogoś ten zespół jest punktem odniesienia dla wszystkiego w BM. Wtedy śmiało mogę powiedzieć: w skali od jeden do DSO: 69.
Gloria Satanae jest na pewno jedną z nich. Zespół poznałem dość wcześnie, bo przez taśmę pierwszego demo z Satanic Propaganda. Co ciekawe adres kontaktowy na niej wskazywał na Francję. Natomiast jeśli ktoś bardziej aktywnie śledził scenę JP w tamtym czasie, to pewnie ogarnął, że Arkha Sva to pogrobowiec Frozn. Do mie to dotarło dopiero lata później.
To co mnie w tej muzyce urzeka to jakaś forma spaczenia i fanatyzm. Goście chcą grać jak LNN, ale widzą ich tylko przez dziurkę od klucza: bzyczące nagrania, barjerę językową i mit. Do tego dochodzi wokalista, który nie rozumie, że połączenie Daniego Filtha i fantoma z opery może być tylko groteskowe i - o grozo - swoim fanatyzmem i opętaniem dowodzi, że nie musi. Że może to być zle.
Efekt jest tego taki, że wychodzi im co nie mogło się wydarzyć nigdzie indziej - LLN przefiltrowane przez hermetyczny, ukształtowany przez lata izolacjonizmu i ślepego idealizmu japoński kod kulturowy.
Wydaje się, że ich pochodzenie dla jednych było ciekawostką, która była ciekawa i zachęcała. Nie mniej jednak wydaje mi się, że dla więszosci w tamtym czasie ich pochodzenie było dyskredytujące.
Zostawiam to tutaj. Może kogoś zainteresuje po latach:
Dodam, że nie rozumiem porównań do DSO. No chyba, że dla kogoś ten zespół jest punktem odniesienia dla wszystkiego w BM. Wtedy śmiało mogę powiedzieć: w skali od jeden do DSO: 69.