TERRORIZER

[Pacjent]

Za koncertowanie się wzięli. Oczywiście tylko utwory z jedynki:

[Nasum]

Akurat jedynkę na żywo to z miłą chęcią bym zobaczył i posłuchał.

[Pacjent]

Akurat jedynkę na żywo to z miłą chęcią bym zobaczył i posłuchał.

Trasa po Europie z Repulsion, Nausea, Atrocity (US) czy Righteous Pigs byłaby wyprzedana.

[Nasum]

Atrocity na żywca i wykonujący w całości "Infected" - taaaa, to byłoby coś... pomarzyć można.

[Nerwowy]

Akurat jedynkę na żywo to z miłą chęcią bym zobaczył i posłuchał.

Trasa po Europie z Repulsion, Nausea, Atrocity (US) czy Righteous Pigs byłaby wyprzedana.

Oprócz koncertu w Polsce, który zostałby odwołany ew. przeniesiony do Proximy ;DDD.

[Nasum]

W sumie obawiam się że mógłbyś mieć rację - nie wiem czy Terrorizer to na tyle duża nazwa, by przez przypadek nie odwołano ich koncertu z powodu nikłej frekwencji. Jasne, nie spodziewam się że wypełniliby Spodek, ale ciekawe ile osób by sie zjawiło na takim gigu?

[Lykantrop]

Zależy jeszcze w jakim składzie. Jeśli to prawda, że grają wszystko z "World Downfall", a gościnnie dołączyłby do składu David Vincent to ja z wielką chęcią bym się na taki gig pofatygował nawet do stolicy. A jakby z Jessem to nawet na Kamczatkę :)

[Nasum]

Skład to sprawa w sumie drugorzędna - ile to kapel pozmieniało swój skład od momentu kiedy nagrali debiutancki album który dla wielu jest klasyką, gra koncerty i ludzie mimo wszystko przychodzą. Ja na serio chciałbym usłyszeć "World downfall" w całości na żywca, pofatygowałbym się do stolca, eeee, znaczy do stolicy bez wahania.

[ramonoth]

Oprócz koncertu w Polsce, który zostałby odwołany ew. przeniesiony do Proximy ;DDD.

:D

[Nasum]

Teraz kiedy Pete oficjalnie nie jest już członkiem okultystyczno satanistycznej grupy Morbid Angel z powodów religijnych, które to nie pozwalają mu na dalszą grę w tym zespole, niechaj znajdzie inne źródło dochodu, bo rachunki za prąd czy media płacić trzeba. Pozostaje Terrorizer, którego teksty poruszają kwestie z gruntu religijnego raczej neutralne, by nie powiedzieć nieistotne. Tak więc panie , panowie - czekacie na nowy album pod tym szyldem, czy może po śmierci Jessego powinni dać sobie spokój? Mi to nie przeszkadza, jeśli będzie to na dobrym poziomie, Pete może kontynuować karierę w tym kierunku.

[Kurt]

Terrorizer nie istnieje od 2006 roku.

[Ołówkiiiii]

Byzydura!

[COFFIN]

Teraz kiedy Pete oficjalnie nie jest już członkiem okultystyczno satanistycznej grupy Morbid Angel z powodów religijnych, które to nie pozwalają mu na dalszą grę w tym zespole, niechaj znajdzie inne źródło dochodu, bo rachunki za prąd czy media płacić trzeba. Pozostaje Terrorizer, którego teksty poruszają kwestie z gruntu religijnego raczej neutralne, by nie powiedzieć nieistotne. Tak więc panie , panowie - czekacie na nowy album pod tym szyldem, czy może po śmierci Jessego powinni dać sobie spokój? Mi to nie przeszkadza, jeśli będzie to na dobrym poziomie, Pete może kontynuować karierę w tym kierunku.

Jest jeszcze coś takiego, jak poczucie własnej tożsamości i nie robienie z siebie cienkiego wafla. A o tym pierwszym widać zapomniał. Mój komentarz odnośnie tego gościa w temacie o MA, i tyle.

[vicek]

mi się bardzo podoba nowa płyta i te jednostajne blasty pana z żylastym i obrzezanym penisem

[COFFIN]

pana z żylastym i obrzezanym penisem

Co kto lubi.

[vicek]

ja tylko lubię swego kutasa

[TheDude]

Dobre hobby.

[ramonoth]

ja tylko lubię swego kutasa

Dlaczego go tylko lubisz? Ja swojego kocham :)

[Hellrocker]

No to mamy dwa Terrorizery :D

https://www.facebook.com/terrorizerla" onclick="window.open(this.href);return false;

[Nasum]

Nie czaję... o co tu chodzi?