Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

[COFFIN]

Najpierw niech laskę komuś zrobi, przejdzie mu:D A na poważnie - Manieczki masz pewnie tego trochę (nie każdy ma Void na winylu;)) Wiec się zastanów, zasadź se 'coś' i pomyśl czego od dawna nie słuchałeś i już nie posłuchasz. Jest prościej;)

[manieczki]

Nie wiem, nie wiem co się dzieje paniczu.

ale

Czemu już nie posłucham? - chwila i mam flacki, sraki, empechujki - a czasem nawet skany całej poligrafii.
Nie wiem, kurwa może zajmowanie się 3, 4 ligowym blek metylem spowodowało u mnie zmęczenie materiału i takie są tego skutki...

[COFFIN]

Czemu już nie posłucham? - chwila i mam flacki, sraki, empechujki - a czasem nawet skany całej poligrafii..

Kup sobie abonament, Riven Cię pokocha:D U mnie masz przejebane:D

Nie wiem, kurwa może zajmowanie się 3, 4 ligowym blek metylem spowodowało u mnie zmęczenie materiału i takie są tego skutki...

No pewnie w głównej mierze też. Po chuj się pałować nad jakimś gównem, skoro są płyty, których można słuchać kilka razy dziennie i znajdziesz w nich wszystko to, co czego nie maja tamci, na których straciłeś x czasu. Przynajmniej ja tak mam. Ale wiadomo, ze Ty lubisz inaczej;))

[manieczki]

Kawa wypita.

Ktoś podrzuci jakiś sklepik z dobrymi kartonami na wajnyle i CDs?

Na razie znalazłem to:
http://www.rajapack.pl/


Fenk ju z góry.

Podrzucam w górę!


Jeszcze pomyślimy...

[manieczki]

kurwa no gdzie dajo jakies kartoniki na cede, wajnyle fajne i tanie,

[knaar]

Ostatnio miałem jakiś zły okres i chodziłem z myślami, aby się większości pozbyć, ale po kilku dniach mi przeszło i kupiłem kilka nowych płyt :) Bez muzyki jednak nie wytrzymam, bo jest ze mną od dziecka, a przecież nie będę słuchał z jakichś mpchujek.

[Kingu]

Zgraj wszystko do WAV / FLAC, sprzedaj tę kupę plastiku za kupę kasy i kup lepszy sprzęt odsłuchowy. Dziś już nikt nie rozmawia o mp3 vs. CD.

[knaar]

Zgraj wszystko do WAV / FLAC, sprzedaj tę kupę plastiku za kupę kasy i kup lepszy sprzęt odsłuchowy. Dziś już nikt nie rozmawia o mp3 vs. CD.

MP3 czy WAV / FLAC, jeden grzyb. Nie wyobrażam sobie słuchania muzyki z nienamacalnego nośnika.

[diabelmowi]

też miałem wątpliwości co z płytami zrobić, czy ich nie sprzedać. Zacząłem słuchać jednej po drugiej, powiedzmy każdego dnia jednej. I odmuliło mnie. Za dobre są, aby sprzedać, a na kompie / srajfonie to do dupy słuchanie - człowiek się tak nie skoncentruje, w chuj przeszkadzajek. Słuchanie, żeby wleciało jednym wyleciało drugim to dla gimbazy jest dobre. Można ewentualnie podegustować zanim się fizycznie kupi. Dawno temu, jak kasety kupowałem w empiku to znałem każdy tekst na pamięć, każdy tytuł, kto produkcja, kto grafika. Taśmy zjeżdżałem maksymalnie. W dobie mpgówien i strimów to tylko w głowie zostaje nazwa kapeli, a i to czasami ulatuje. Trzeba się skupić, oddać tym dźwiękom, książeczkę czytać (wąchać tysz!). Inaczej to tylko dodatek, a nie treść.

[Kingu]

Jak dla mnie ilość czasu poświęcanego na jeden album w żaden sposób nie wynika z tego, czy mój wzmacniacz dostaje sygnał z CD czy odtwarzacza plików. Mimo to rozumiem fetysz fizycznego nośnika, kolekcjonerstwo. Mi to przeszło. Wprawdzie wciąż kupuję jakieś CD ale przede wszystkim dlatego aby wesprzeć dany zespół i przy okazji mieć ścieżki dziwiękowe odpowiedniej jakości. Gdyby sprzedawali pliki w jakości studyjnej, to właśnie je bym kupował, a nie CD.

[Caligula]

W głowie mi się nie chce pomieścić jak można woleć jakiś plik od oryginalnej płyty z kompletną poligrafią. I nie tylko muzyki to dotyczy, ale też filmów czy gier.

[0ms]

Mnie sie miesci, ale pudla, plastik i papier rzadza tak czy inaczej.

[Riven]

liczy sie tresc, reszta to bzdury. winyle natomiast masa ok, ostatnio odkurzylem adapter i po chyba roku od zakupu posluchalem wreszcie Target Earth z duzego krazka. moc jak chuj, cd moze spierdalac.

[Caligula]

A wkładka to nie treść?

[Riven]

moze, nie wiem, nie zalezy mi na tym ;)

[Żułek]

przyznaj się ze czytać nie umiesz :P

[Riven]

musze miec duze literki :)

[Arisowicz]

Jak dla mnie ilość czasu poświęcanego na jeden album w żaden sposób nie wynika z tego, czy mój wzmacniacz dostaje sygnał z CD czy odtwarzacza plików.

Proste. Płyty to tylko przedmioty, do tego zbędne.

[knaar]

Jak dla mnie ilość czasu poświęcanego na jeden album w żaden sposób nie wynika z tego, czy mój wzmacniacz dostaje sygnał z CD czy odtwarzacza plików.

Proste. Płyty to tylko przedmioty, do tego zbędne.

Macie mentalność fanów techno :)

[raphi]

Niech sobie w dupę wsadzą te płatne mp3. Osobiście płyty traktuję jak książki. Każda musi mieć konkretną oprawę graficzną, jakąś konkretną książeczkę i konkretny materiał na cd. No i oczywiście plastikowe pudełko, digipaki ssą. Dla mnie mp3 to żadne zagrożenie.