Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

[Kingu]

A wkładka to nie treść?

Taka sama jak zdjęcia, które dziś przechowuje się w plikach i ogląda na monitorach.

[0ms]

Niech sobie w dupę wsadzą te płatne mp3. Osobiście płyty traktuję jak książki. Każda musi mieć konkretną oprawę graficzną, jakąś konkretną książeczkę i konkretny materiał na cd. No i oczywiście plastikowe pudełko, digipaki ssą. Dla mnie mp3 to żadne zagrożenie.

I kazda musi byc tansza od ostatniej Mgly.

[Caligula]

A wkładka to nie treść?

Taka sama jak zdjęcia, które dziś przechowuje się w plikach i ogląda na monitorach.

Zgoda, ale jakbym miał czytać książkę czy chociażby tekst słuchanego właśnie utworu z monitora to bardzo by mi humor osłabł.

[yossarian84]

Proste. Płyty to tylko przedmioty, do tego zbędne.

Nom, a muzyka to tylko zbędny dodatek do życia przecież. Jebać ją.

Nie jestem żadnym kolekcjonerem (acz to jedynie wina braku kasy, w przeciwnym wypadku kupowałbym codziennie jakieś płyty), ale nie czaję co to za herezje tutaj niektórzy wypisują :-( "a sprzedam kolekcję", "a na chuj mi płyty skoro mam mp3" itd. Myślalem że to forum dla miłośników muzyki (fakt że chujowej, ale jednak), a nie dla małolatów, którzy mają w dupie z czego jej słuchają i robią składanki na Winampie.

[Kingu]

Właśnie - muzyki, a nie papieru i farby drukarskiej :)

[Żułek]

Właśnie - muzyki, a nie papieru i farby drukarskiej :)

jedno nie wyklucza drugiego ;)

[Arisowicz]

"a na chuj mi płyty skoro mam mp3"

może nie wiesz, ale istnieją bezstratne formaty zapisu, które oferują jakość taką samą jak płyty :)))

[yossarian84]

nie chodzi mi o jakość, dla niektórych muzyka to coś wiecej niż włączenie winampa :-)

[Arisowicz]

nie no, ja to rozumiem, sam posiadam przecież trochę płyt i nie zamierzam się ich pozbywać, nie mam w planach też ripowania ich do flaców (na razie). niezrozumiała jest dla mnie jedynie idea posiadania hurtowych ilości płytek w pudełkach ;) . ja wolę wejść na np. bandcampa, zrobić przelew, kasę dając artyście, a nie jakimś potencjalnym cwaniaczkom i za pół godziny mieć muzykę w zajebistej jakości.

[manieczki]

Nadal się waham smykersiaki, ale po tzo mi jakieś pudełka plastikowe w dobie internatu?

RAJWEN NADEJDŹ!

[yossarian84]

Jak będziesz sprzedawał tanio te płyty,. to chuj, dawaj listę.

[manieczki]

tanio to moge konia zwalic.

[Lykantrop]

Kup se nowego ajłona, zrób fryza na majkelaaa i płać na badkampfie artystą.

[manieczki]

a Ty smyku cozrobiłeś z płytexami, w PL zostały?

[Arisowicz]

wrzucił wszystko na tira i wywiózł ze sobą

[yossarian84]

tanio to moge konia zwalic.

sam sobie zwalę za darmo

[Lykantrop]

a Ty smyku cozrobiłeś z płytexami, w PL zostały?

1/20 kolekcji może zabrałem ze sobą. Zwozić będę sukcesywnie stuff za jakiś czas, póki co szukam najsensowniejszej oferty przy takiej ilości i moich wymaganiach. Nie chciałbym, żeby jakiś Wiesiek z Pyrzyc wiózł moje rary na pace z ziemniakami i pralką MINSK do kompletu :)

[manieczki]

To już panicza na ziemi, TEJ ZIEMI nie uświadczymy? Kebap znaczy zasmakował :D

[yossarian84]

A niby prawnikiem byłeś w PL. Po pierwsze niemożliwym jest, aby ktoś po studiach prawniczych (czyli dobrych) był metalowcem. No jest to fizycznie nierealne po prostu, bo fani metalu to przygłupy. Po drugie jak ktos jest prawnikiem, to nie szuka roboty w UK. Więc kłamałeś.

[Lykantrop]

Nie, panicz połaci ziem pomorskich wzgardził lądem swych przodków w kaprawym blasku księżyca. Przy okazji wymyśliłem gościom z Arkony pomysł na tytuł kawałka.