LICHO

[dr Kill]

Tak rodzi się KVLT

A Szturpak ma to w dupie.

[Plasfodeur]

bez tego kult byłby niepełny, to oczywiste ;)

[dr Kill]

Napiszę kilka słów na temat tego dziwnego materiału.

Przede wszystkim jestem niezwykle zaskoczony, że mi się podoba. Pierwszy raz jak to usłyszałem, to nie mogłem przez to przebrnąć. Wszystko bolało, brzmienie, wokal, kompozycje. Odstawiłem na trochę i od razu zaskoczyło. Brzmienie może nie jest idealne, ale ma taki falujący, płynący charakter. Brawa za partie basu bez którego nie byłoby tego materiału. No i oczywiście teksty. Sam się łapię na mimowolnym śpiewaniu niektórych fragmentów. Są wady, fakt. To miauczenie w tytułowym utworze jest tak niezrozumiałe jak przekonanie o skuteczności homeopatii, ale co zrobić... Nagrał to nagrał, na chuj drążyć temat.

[majeku]

Tak samo Mayhem nagrał DMDS, nagrali to nagrali. Po chuj drążyć temat!

[Tymothy]

Panowie, wasza kaseta jest nagrana na stronie A i B czy tylko A?

[Bloodcult]

A i B

[Tymothy]

A i B

To samo jest na stronie A i B, czy nie?

[Bloodcult]

kurwa, nie pamiętam :D przesłucham wieczorem to dam znać.

[blindfold]

A i B

To samo jest na stronie A i B, czy nie?

w przypadku odrazy i w~t~z, tak. na kasecie licho utwory 1-4 na A i 5-9 na B

[manieczki]

no i co Soweńko droga,
nie będzie na zajęca LICHA na CD?

[Sova]

niestety premierę przekładam na 30 maja.

[manieczki]

oszukali mnie
edit: dobry marketing, zaczna sie gryle w maju, alkoholizacje to LICHO lepiej sie sprzeda, teraz pogoda po chuju, bo wiater pizga ze hej to grylowania nie ma :-(

[Sova]

nie płakusiaj, dostaniesz setkę i sie opijesz.

[majeku]

Czyli Pogrzeb w karczmie był nagrany nie tylko przez Szturpaka ale w tym trójkącie co tam gdzieś się przewija?

[Plasfodeur]

Czyli Pogrzeb w karczmie był nagrany nie tylko przez Szturpaka ale w tym trójkącie co tam gdzieś się przewija?

nagrany był przez Szturpaka (za wyjątkiem basu, który nagrał gość podpisany we wkładce)

[majeku]

Uściślając: materiału nie stworzyła jedna osoba.

[WaszJudasz]

Uściślając ściślej: jest tekściarz, basista i Szturpak.

Muzyka na pewno nie biegnie tutaj utartymi koleinami. Materiał ma swoistą wewnętrzną narrację, niepodczepioną pod żaden większy nurt, czyli w tym sensie nie jest to black metal żadnej fali ani tradycji, tu siatki skojarzeniowe wiszą na czym innym. Pomimo, że materiały promocyjne przygotowane przez wydawców nieźle wprowadzają w klimat - jest duża niespodzianka. Pierwsza obserwacja: chce się tego słuchać, nawet jeśli nie do końca wiadomo dlaczego.

[blindfold]

Muzyka na pewno nie biegnie tutaj utartymi koleinami. Materiał ma swoistą wewnętrzną narrację, niepodczepioną pod żaden większy nurt, czyli w tym sensie nie jest to black metal żadnej fali ani tradycji, tu siatki skojarzeniowe wiszą na czym innym. Pomimo, że materiały promocyjne przygotowane przez wydawców nieźle wprowadzają w klimat - jest duża niespodzianka. Pierwsza obserwacja: chce się tego słuchać, nawet jeśli nie do końca wiadomo dlaczego.

naszjudasz dobrze wam to wyłuszczył

[Plasfodeur]

Coś jest na rzeczy z tą narracją :)

Tymczasem słuchając W~T~Z jestem srogo zaskoczony kompatybilnością tych projektów, właściwie w każdym aspekcie. Od muzyki, po teksty. Sars i Szturpak zdają się pozostawać na podobnej orbicie estetycznej. Tworzy się dzięki temu jakaś taka mała nisza w niszy. Tańczę i czekam na więcej.

[Sova]

wywiad:

http://www.violence-online.pl/wywiady/l ... plikowane/" onclick="window.open(this.href);return false;